Dawno nie było relacji...
czarki austriackie na wykończeniu a czareczki czarnej ani jednej :(

piestrzenice w setkach...


szyszkówki sp. bez mikroskopu :)

krążkownice-dużo

pierwszy raz spróbowałem ciemnobiałek-super :) sól, pieprz, masło klarowane, patelnia


Błażejowo się zrobiło :)

tym paniom podziękowaliśmy już, a jednak :) płomienica wiosenna ?

a smardze ? w pamięci...choć toto powaliło mnie na kolana-dosłownie. Prędzej bym się w Gdańsku diabła spodziewał niż




stożkowatych, półwolnych, jadalnych ani śladu, i ciągle jeszcze chłodno...

Mirek, a co to za dziwaki na ostatnich fotach?

Wszystkie piękne, jak zawsze:-)

Naparstniczka stożkowata poraz drugi :)





idę dziś zobaczyć co się wykluło, wczoraj padało-wszystko, deszcz, śnieg, grad

Ty, a ona nie jest chroniona?

jest na naturalnych stanowiskach

A to na klombie urosły???? Jaja, normalnie :-D

No jaja :) co ciekawe smardzy stożkowatych nie ma...

Ale zebrałeś do zielnika, czy na patelkę? ;-) A jak nie zjadłeś wszystkich, to może jednego odpalisz na pamiątkę? :-) Nigdy takich nie widziałam i pewnie nie zobaczę :-(

W rozporządzeniu o ochronie grzybów w przypadku M.esculenta,M.conica,M.gigas(mitrówka półwolna)są dopiski że nie podlegają ochronie na terenach zielonych,sadach i ogrodach.Nie ma takich dopisków w przypadku Verpa conica i Verpa bohemica.

Kora z OBI na rondzie-piękne naturalne siedlisko :)

Czyli że się czepiam?Wcale nie:-)
Miałem taki sam przypadek ze smardzówką czeską,nie wiedziałem brać,czy nie brać,ściągnąłem pdf z rozporządzeniem i tam są wyłączenia tylko dla smardzów i mitrówki.

Pytanie do Kustosza, czy zgłaszać takie znaleziska ? Teraz na rondach ZDiZ robi prace pielęgnacyjne, spulchnianie, odchwaszczanie, wymiana podłoża...

I takiej wersji się trzymajmy, że Mirki znalazł grzybki po tym, jak Zakład Zieleni miejskiej spulchniał, odchwaszczał podłoże, usuwając z niego wszystko co rośnie bez ich intencji ;-) :-D

Trochę tych zieleńców jest w rejonie Letniewa, wokół stadionu PGE Arena i dalej w stronę Nowego Portu. Miasto ma tu teraz swoje oczko w głowie, bowiem w niedzielę jest oddanie tunelu pod Martwą Wisłą, wszystko musi błyszczeć, trawa pomalowana, itp. Zapewne będzie budyń i świta purpurowa z poświęceniem...Może uda mi się obskoczyć korowiska, tylko co na nich pozostanie ? Ano zobaczymy. Może i smardzówka się trafi. Swoją drogą teraz na Westerplatte będę miał rzut beretem, a tak trzeba było objechać cały Gdańsk łącznie z centrum, co zabierało kupę czasu i nerw.
http://gdansk.naszemiasto.pl/tag/tunel-pod-martwa-wisla.html

Ratujmy co się da, czyli naparstniczki poraz trzeci



Ciekawe skąd ta kora pochodzi ?
A najlepsze to zachowanie kierowców, którzy zwalniają albo się zatrzymują-kurna jakiś debil z aparatem czołga się po ziemi :) sensacja :) aż dziwne, ze nikt komuś w d. nie wjechał...
Wracając do smardzowatych-PIERWSZA mitrówka. Niestety środowisko też przekształcone przez człowieka...

Kolejne grzybowe zwiastuny wiosny

"Mirosław Wantoch-Rekowski (mirki2) na forum od grudnia 2003, wypowiedź #13364
Ratujmy co się da, czyli naparstniczki poraz trzeci"
Nie mogę namierzyć, w którym wątku był Twój sprzęt z "ringiem" ?

Dziś taka wiosna, że sypnęło śniegiem...ale ?


w Gdyni na skarpie kilkadziesiąt stożkowatych, piękny widok :) co ciekawe, żadnej kory

był tez jeden jadalniak

zabrałem tylko po sztuce dla Błażeja, reszta została dla edukacji. Jest to teren szkoły i dzieci mają zajęcia w terenie

"Pytanie do Kustosza, czy zgłaszać takie znaleziska" - zgłaszać, z suszkiem