Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
Glony
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « warsztat, technika « rośliny pod mikroskopem «

#15
od marca 2007

2007.09.05 11:12 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Przybyszewski
Ostatnio stałem się szczęśliwym posiadaczem mikroskopu z kamerą komputerową. Przedmiotem moich wstępnych zainteresowań były glony, ponieważ ich obserwacje nie wymagają wykonywania cienko krojonych preparatów, wymagających dużej wprawy. Zdjęcia przedstawiają glony porastające kamienie leżące na brzegu Zalewu Zegrzyńskiego. Makroskopowy pokrój rośliny jest bardzo niepozorny: 0,5 do 1 cm kożuch porastający nadbrzeżne kamienie obmywane przez fale. Jednak już niezbyt silne powiększenie pozwala na dokonanie niezwykle ciekawych obserwacji.

Pierwsza ilustracja pokazuje w 72 krotnym powiększeniu silnie rozgałęziony pokrój glonu. Rzadko kiedy nie rozgałęziony odcinek liczy sobie więcej niż jeden segment komórkowy. Proszę zwrócić uwagę na przejrzysty końcowy segment widoczny nieco po lewo poniżej środka. Może się mylę, ale chyba to będzie zoosporangium z pływkami.



Zdjęcia drugie i trzecie pokazują w powiększeniu 180 krotnym rozgałęzienia nici. Zaczynają również być widoczne niektóre szczegóły budowy wewnętrznej komórek takie jak chloroplasty (zielone punkty).



Powiększenie 720 krotne, w którym wykonano następne zdjęcia pokazuje już wiele szczegółów anatomicznych, takich jak błona komórkowa, liczne owalne chloroplasty oraz, o ile się nie mylę, ciemniejsze, okrągłe jądra komórkowe.


Jak można zauważyć, nici glonu są pokryte drobnymi naroślami, widocznymi w postaci czerwonych prostokątów Zauważyłem, że glon świeżo przyniesiony nie ma prawie w ogóle takich narośli, jednak w czasie hodowli w słoiku pojawia się ich coraz więcej, co może być skutkiem hodowli w spokojnej wodzie, a nie na kamieniu poddawanym wciąż działaniu fali, gdzie zapewne takie narośla nie mogą się na trwale przyczepić. Nie bardzo wiem co to jest, ale mam wrażenie, iż mogą to być jakieś okrzemki. Liczę w tym przypadku na sugestie kolegów i koleżanek.




Choć to może nie to forum, ale nie mogłem się powstrzymać od pokazania paru żyjątek sfotografowanych przy okazji. Pierwsze z nich zdobywało pożywienie w ten sposób, że pompowało wodę przy pomocy pulsującego organu widocznego na zdjęciu w postaci ciemniejszej, owalnej plamy. Jednocześnie falowało intensywnie wiciami wokół otworu gębowego. Gdy połknęło jakiś kąsek, na chwilę przestawało pompować, coś tam trawiąc w skupieniu, po czym wyrzuciwszy szczątki znów przystępowało do pompowania. Następny stworek ma postać kielicha przyczepionego na długiej kurczliwej nici do glonu. Podobie jak poprzedni posiada otwór gębowy obrzeżony falującymi wiciami. Kiedy coś połknie nic kurczy się gwałtownie. Wreszcie ostatni tworek to specjalnie nie robił nić interesujacego, tylko „szwędał się” po polu widzenia, więc go sfotografowałem.



Pokuszę się może na próbę klasyfikacji obserwowanego glonu przy pomocy danych literaturowych. Dane porównawcze zaczerpnąłem z następujących pozycji:
1. A. Szwejkowska, J. Szwejkowski, Botanika, t.2, Systematyka, PWN, Warszawa 2004, s. 142-143,
2. Prac. zbior. pod red. J. Prończuk. Świat roślin, cz. III, Podział systematyczny świata roślin, PWN, Warszawa 1986, wyd. 4, s. 254-255.
Wielkość i pokrój rośliny, charakteryzujący się licznymi rozgałęzieniami o krótkich, zazwyczaj, jednokomórkowych segmentach, liczne chloroplasty i jądra komórkowe w jednej komórce oraz obecność zoosporangii z pływkami mogą wskazywać na gatunek należący do gromady zielenic, (Chlorophyta), klasy watkowych (Ulvophyceae) rzędu gałęzatkowców (Cladophorades).

Jeśli ktoś z szanownego koleżeństwa będzie zainteresowany w dalszych zdjęciach mikroskopowych roślin, proszę o parę słów komentarza, może o pomoc w bliższym oznaczeniu tego glonu.

A oto ciekawy link od zielenicach http://www.biologia.pl/botanika/zielenice_.PHP3

Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Piotr Przybyszewski


Zdjêcie nr 1. Zielenica ga³êzatka powiêkszenie x72
Zdjêcie nr 2. Zielenica ga³êzatka powiêkszenie x180
Zdjêcie nr 3. Zielenica ga³êzatka powiêkszenie x180
Zdjêcie nr 4. Zielenica ga³êzatka powiekszenie x720
Zdjêcie nr 5. Zielenica ga³êzatka powiekszenie x720
Zdjêcie nr 6. Zielenica ga³êzatka powiêkszenie x720
Zdjêcie nr 7. Zielenica ga³êzatka powiêkszenie x720
Zdjêcie nr 8. ¯yj¹tko powiêkszenie x180
Zdjêcie nr 9. Zyj¹tko powiêkszenie x180
Zdjêcie nr 10. Zyj¹tko powiêkszenie x180

(wypowiedź edytowana przez Piotr_Przybyszewski 05.września.2007)

#62
od lutego 2007

Uchwycileś rotifer - ten drapieżnik 'pompujący wode' z rzęskami wokół otworu gębowego.
Na 'kurczącej sie nitce' to Ciliates - Vorticella.

'Narośla' na glonie przypominają okrzemki. Prawdopodobnie porastają roślinkę, ponieważ zmienily sie warunki oświetlenia.

'Szwedajacy sie' może być Lacrymaria olor.
Jaki mikroskop nabyłeś?
Pozdrawiam i życzę dużo satysfakcji z wycieczki do mikroświata.
Krystian

#16
od marca 2007

2007.09.06 09:52 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Przybyszewski
Dzięki za wskazówki. Poszukam czegoś wiecej o tych żyjątkach. Kupiłem na Allegro mikroskop Biolight 2. Dałem za niego 470 zł. Na razie opanowuję technikę, obiecuję jednak w najbliższym czasie dalsze zdjęcia.

Pozdrowienia
Piotr Przybyszewski

#17
od marca 2007

2007.09.15 16:19 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Przybyszewski
Zazieleniły się nam pięknie po ostatnich deszczach ... chodniki, murki i ściany. W szparach płyt, przy krawężnikach, pod ścianami domów pojawił się zielony nalot, szczególnie obfity tam, gdzie jest pod dostatkiem wody, na przykład przy ujściach rynien. Z takiego właśnie miejsca pobrałem próbkę do badań mikroskopowych (patrz Zdjęcie nr 1). W 720 krotnym powiększeniu ukazuje się niespodziewanie różnorodny światek glonów, na który składają się przede wszystkim małe, owalnego kształtu jednokomórkowe zielenice A (patrz Zdjęcie nr 2) tworzące kolonie glonów z nie rozgałęzionymi zielenicami nitkowatymi B oraz glonami jednokomórkowymi nieco większej średnicy i okrągłego kształtu C, D (patrz Zdjęcia nr 3,4,5,6,7,8). W rzeczywistości kolonia jest znacznie bardziej zwarta, gęściej upakowana, jednak dla uzyskania odpowiedniej jakości obrazu mikroskopowego trzeba było ją nieco rozdrobnić, co mogło również spowodować skrócenie odcinków glonów nitkowatych. Trudno jest jednoznacznie sklasyfikować obserwowane glony, można jednak domniemywać, że jednokomórkowe należą do rzędów chlorokokowców (chlorococcalees) lub chlorosferowców (clorosferares). Być może okaz D. to chlorella. Co do klasyfikacji glonów nitkowych to nie mam pewności, dlatego wstępnie klasyfikuję je do rzędu wstężnicowców (Ulotrichales). Dodam tyko, czego może nie widać na zdjęciach, iż owalne chloroplasty tych glonów wypełniają praktycznie całe wnętrze komórki, niekiedy za wyjątkiem niewielkiej przestrzeni przy ścianie. Jeśli ktoś z szanownych kolegów byłby zainteresowany – proszę uprzejmie o komentarz lub pytania.

Pozdrowienia
Piotr Przybyszewski

Literatura:
1 A. Szwejkowska, J.Szwejkowski, Botanika, T.2, Systematyka, PWN, Warszawa, 2004 r., s. 137-143.
2. J. Prończuk red., Świat roślin, Cz. III, PWN, Warszawa, 1986 r, s. 250-254.




#18
od marca 2007

2007.09.19 16:13 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Przybyszewski
Zapewne szanowne koleżeństwo wie doskonale, iż jednokomórkowe glony rozmnażają się przez podział. Może jednak nie wszyscy widzieli przebieg tego procesu. Zapraszam do obejrzenia poniższych zdjęć. Na zdjęciach nr 1-5 przedstawiono glony pochodzące z nalotu na korze klonu, zaś na zdjęciach 6 i 7 glony wyłowione z leśnego jeziorka. Będę wdzięczny jeśli ktoś rozpozna gatunki lub choćby rzędy, ponieważ nie mam jeszcze odpowiedniej literatury.



Pozdrowienia
Piotr Przybyszewski







No to ładnie dałem plamę! A to wszystko z nieuctwa. Zdjęcia 6 i 7 nie przedstawiają w istocie komórek w trakcie podziału, lecz glony należące do rzędu sprzężnic, podrzędu desmidii (desmidiae). To nie końcowe stadium podziału, lecz po prostu te glony maja taki kształt. Zobaczcie co pisze o tym źródło.

Podrząd Desmidiae obejmuje jedynie formy jednokomórkowe lub kolonijne o bardzo charakterystycznej ścianie komórkowej: jest ona złożona z dwóch równych części (rozchodzących się w trakcie podziału i w czasie koniugacji, a czasem także po śmierci komórki i podziurkowana wielką liczbą kanalików (porów), przez które wydzielany jest obficie śluz. Komórki większości desmidii podzielone są na dwie równe części, miedzy ktorymi znajduje się silne przewężenie. na terenie tego przeężenia znajduje się jądro komórkowe, każda połówka ma oddzielne, przeważnie centralnie umieszczone chloroplasty. Desmidie znane są ze swych bardzo regularnych i pięknych kształtów. dzięki obfitemu wydzielaniu śluzu komórki ich mają ograniczona zdolność ruchu. Żyją pospolicie w wodach zawierających małe ilości rozpuszczonych substancji mineralnych, a więc najczęściej w wodach torfowisk wysokich i skąpożywnych jeziorach [1].

Moje wątpliwości powstały dziś wieczorem, kiedy jeszcze, tak już dla rozrywki i wrażeń estetycznych przeglądałem pod mikroskopem dalsze próbki wody. Zaczerpnąłem nieco gęstszego osadu z dna słoika i nieoczekiwanie zobaczyłem wiele takich „komórek w trakcie podziału”, wszystkie w tym samym stadium, to żadnej po zakończeniu. Coś mi zaczęło nie pasować, cóż to wszystkie uparły się rozmnażać akurat teraz? Prawda wyszła na jaw po doczytaniu źródła.

Jutro biorę słoiczki w drogę do pracy. Coś mi się tam podejrzanie zieleni jedna kałuża na Kasprzaka. Wyniki śledztwa ujawnię niebawem.

Pozdrowienia
Piotr Przybyszewski

[1]A. Szwejkowska, J. Szwejkowski, Botanika, t. 2, PWN, Warszawa 2004, s. 148-149.


(wypowiedź edytowana przez Piotr_Przybyszewski 20.września.2007)

#20
od marca 2007

2007.10.02 13:15 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Przybyszewski
Zagadka. W wielu językach europejskich używa się nazwy wywodzącej się z łacińskiego "algae". Po polsku jest "glony". Słowo to pochodzi z jednej z naszych gwar. Kto wie, z jakiej gwary i kto wprowadził nazwę "glony" do języka polskiego?

Pozdrowienia
i

#1720
od stycznia 2007

2007.10.02 13:26 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Barbara K. (topazzz)
A to ciekawe! Z gwary góralskiej, pan Rostafiński, zapożyczył?

Znalezione w sieci

#21
od marca 2007

2007.10.02 22:07 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Przybyszewski
Brawo!

Cyt. "Nazwę "glony" zapożyczył przed laty J. Rostafiński z gwary góralskiej i prowadził do systematyki botanicznej dla określenia najprostszych, plechowych, samożywnych roślin zarodnikowych, żyjących z reguły w środowisku wodnym lub w miejscach wilgotnych. Nazwa ta wyparła, wbrew pewnym oporom, używane przez długi okres inne terminy, jak "algi" i wodorosty ..."[1]

[1] Z. Podbielkowski, Glony, Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, Warszawa, 1985, s. 9.

Pozdrowienia

#22
od marca 2007

2007.10.03 21:41 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Przybyszewski
W ostatnią sobotę, po długiej nieobecności zawitałem na moją działkę. Nie byłbym sobą, gdybym nie zaczął rozglądać się za moimi ulubionymi „braćmi najmniejszymi” czyli glonami. Nie musiałem długo szukać, albowiem już na progu domku, w pozostawionym wiadrze rozkwitła bujnie społeczność glonów.




Zebrałem nieco zielonego, galaretowatego osadu z dna i obejrzałem w domu pod mikroskopem. Wszystkie poniższe fotografie wykonano w powiększeniu 720 krotnym.

Przede wszystkim można zauważyć, iż stosunkowo rzadko reprezentowane są glony nitkowate, natomiast główną część kolonii stanowią drobne, jednokomórkowe zielenice, co do których klasyfikacji systematycznej nawet nie będę się na moim obecnym etapie wiedzy wypowiadał. Ciekawe jest natomiast występowanie jednokomórkowych glonów, których niebieski może wskazywać, iż są to sinice. Co prawda komórki tych glonów są stosunkowo duże, a źródła wskazują, iż sinice są małe, ale bardzo charakterystyczna barwa i brak widocznych organelli czyni „hipotezę sinicową” dosyć prawdopodobną. Zauważcie proszę, że sinic nie znalazłem w koloniach opisywanych przeze mnie wcześniej, to jest gałęzatki i nalotów pokrywających beton pod rynną (może za wyjątkiem fotografii nr 2, gdzie widać niewielkie niebieskawe komórki nie występujące już na dalszych zdjęciach). W przypadku kolonii gałęzatki wyjaśnieniem są warunki stanowiska na którym rosła – kamień nadbrzeżny wciąż obmywany silnymi falami, na którym mogły utrzymać się tylko tak silnie zakotwiczone glony, a jednokomórkowe sinice, nawet spojone galeretowatą otoczką, nie mogły tego dokonać.





Długo oglądałem nitkowate glony występujące nie mogłem się zdecydować: różnowiciowce ci to, czy zielenice. Po dłuższym namyśle skłaniam się ku różnowiciowcom tribonema, ze względu na wydłużony kształt komórek (sprzężnice posiadają komórki o większym stosunku średnicy do długości) oraz fakcie iż chromatofory położone są przyściennie. Porównajcie zresztą sami z nitkowatymi glonami z kolonii na betonie pod rynną - różnica budowy nici jest wyraźna.





W pierwszej chwili myślałem, ze te duże okrągłe komórki to chlorella, jednak kształt chromatoforu nijak mi do sprzężnic nie pasował, ponieważ nie był jak u chlorella sierpowato wygięty, lecz raczej złożony z kilku cześci przylegajacych do ściany komórkowej podobnie jak u jednokomórkowych różnowiciowców, np. chloridella.



Na koniec bonusik dla wytrwałych, którzy przeczytali mój dosyć nieskładny tekst. Poniższe zdjęcia przedstawiają przechadzającego (właściwie powinienem powiedzieć przelewającego się) pierwotniaka. W jego protoplaźmie wyraźnie widać nie strawiony jeszcze obiadek z glonów i drobnych cząstek organicznych.





Następnym razem zapowiadam prawdziwą atrakcję. Super hit albo „najpop” jak się to teraz mówi!!! Gwiazdami wieczoru będą glony z błotnistej kałuży!!!!!

Pozdrowienia

#65
od lutego 2007

Pelzajacy pierwotniak jest pierwsza klasa.
Czekam na organizmy z kaluzy.
Pozdrawiam
Krystian

#29
od marca 2007

2007.10.29 21:10 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Przybyszewski
W ostatnią sobotę byłem na spacerze w warszawskich Łazienkach. Od dłuższego czasu rozglądam się za sprzężnicami spirogyra (skrętnicami), a to dlatego, że posiadają one bardzo interesująco zbudowany chromatofor – skręcony w postać podwójnej spirali. Jakaż była moja radość, kiedy w małym, kamiennym baseniku w okolicach teatru na wodzie, zauważyłem kożuch długich zielonych nici. To ani chybi moje skrętnice - pomyślałem. Oczywiście zawsze noszę ze sobą słoiczek, zatem nie było kłopotu z pobraniem okazu do badań mikroskopowych. Jednak jak to zwykle bywa, wchodzisz na niedźwiedzia, a wracasz z zającem. Okazało się, ze nitkowate glony to gałęzatki, których mam w swojej kolekcji już sporo (ostatnio piękne okazy przywiozłem z delegacji do Poznania, a ściślej mówiąc z jeziora Kiekrz). Za to, pośród nitek gałężatki znalazłem prześliczne jednokomórkowe sprzężnice closterium moniliferum [1]. Popatrzcie sami, czyż nie urocze?

[1] Identyfikacja na podstawie J. Prończuk, red, Świat roślin, cz. III, PWN, Warszawa, 1986, s. 257, rys. 13.29B.


Powiększenie x180





Powiekszenie x720



Pozdrowienia
Piotr Przybyszewski
i

#1820
od stycznia 2007

2007.10.30 06:40 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Barbara K. (topazzz)
Zgadza się, urocze !
:-)))

#35
od marca 2007

2008.05.09 10:41 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Przybyszewski
Wraz z wiosną ruszyła wegetacja w najprzeróżniejszych zbiornikach wodnych. Jak Polska długa i szeroka, w najprzeróżniejszych stawach, bajorkach i kałużach rozwinęły się bujnie populacje glonów – moich ulubionych przedmiotów obserwacji. Będąc ostatnio na szkoleniu w Falentach zauważyłem w niewielkim, sztucznym oczku wodnym na dziedzińcu ośrodka pięknie rozwijającą się kolonię żółtozielonych, nitkowatych glonów, porastających kamienie dna oraz pokrywających grubym Korzuchem powierzchnię wody. Oczywiście, zawsze nosze ze sobą niewielki słoiczek, zatem poprałem próbkę glonów, która wieczorem obejrzałem pod mikroskopem. Śpieszę przedstawić wyniki obserwacji, które, mam nadzieję, okażą się interesujące dla szanownego koleżeństwa.
Nie jestem w stanie bliżej sklasyfikować okazów z powodu braku wyraźnie uformowanych chloroplastów, mogą to być zarówno zielenice jak i sprzężnice. Ciekawostka jest fakt, iż pomimo intensywnego przebiegu fotosyntezy, o czym świadczyło wydzielanie się pęcherzyków gazu, glony komórki tych glonów były praktycznie przeźroczyste i zawierały jedynie nieliczne chloroplasty okrągłego lub nieregularnego, wydłużonego, wstęgowego, nieregularnego kształtu. Nie to jednak stanowi o wartości dokonanych obserwacji. Otóż na nitkach glonów występowały liczne jajowate zgrubienia, jak koraliki nanizane na sznurek. W silniejszym powiększeniu można było dostrzec, że zgrubienia te są pojedynczymi komórkami wypełnionymi zielonymi ziarenkami okrągłego kształtu. Na podstawie danych literaturowych [Z. Podbielkowski, Glony, Wydawnictwa Pedagogiczne i szkolne, Warszawa 1985, s. 59-60] zidentyfikowałem je jako lęgnie zawierające zygoty. Niektóre lęgnie już pękły uwalniając zygoty. Niestety, jak dotąd nie udało mi się dostrzec karłowatych samczyków zapładniających legnie. Być może są nimi maczugowatego kształtu twory osadzone na stosunkowo długiej nóżce, ale nie mam dowodu na to, iż nie są one zupełnie odrębnymi organizmami. Ponadto w zbiorniku tym żyła, z całkowitej zgodzie z nitkowatymi glonami, liczna populacja ślicznych okrzemek pennales. Zapraszam do zapoznania się z wynikami moich obserwacji. Oczywiście nastawiłem hodowlę o której postępach ośmielę się informować szanowne koleżeństwo w miarę pojawiania się ciekawych zjawisk.

Pozdrowienia
PiotrTeodor

Nitka glonu z nielicznymi, słabo wykształconymi, kulistymi chloroplastami.
NItka glonu

Lęgnie na nitkach glonu
Lęgnie na nitkach glonu

Pęknięte lęgnie uwalniają zygoty
Pęknięte lęgnie uwalniają zygoty Peknięte legnie uwalniają zygoty

Okrzemki pennales
Okrzemki Pennales

Okrzemi pennales sklejone, a być może w ostatnim stadium podziału.
Okrzemki Pennales dublet

Niezidentyfikowane twory maczugowatego kształtu. Cóż to moze być?
Co to?

#36
od marca 2007

2008.05.12 20:16 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Przybyszewski
Od dłuższego czasu rozglądałem się - bez rezultatu - za jakimiś ładnymi skrętnicami. Owszem trafiały się bardzo sympatyczne sprzężnice jednokomórkowe Closteriummoniliferum czy Desmodiae, ale nitkowatych, ani na lekarstwo. Ostatnio znajoma namówiła mnie na krótką wycieczkę na łęgi wieliszewskie, gdzie ponoć widoki ładne i ptactwo rozliczne harce wyprawia. Faktycznie, okolice piękne, raz suche, raz podmokłe, flora urozmaicona, drogi kiepskie, więc ludziska ze śmieciami nie dojadą. Takoż spacerując w słoneczku miło grzejącym, bajorko jakieś napotkałem – sam raz, nie za duże, nie za małe, z zielnym kożuszkiem na powierzchni. W domu, po mikroskopem - miła niespodzianka. Skrętnice i to aż dwa gatunki. Na ostateczną klasyfikacją wciąż pracuję, będę wdzięczny za każdą sugestię. Zapraszam do oglądania.

Skrętnica o chloroplastach zwiniętych w pojedynczą spiralę, liczącą przeważnie 3, rzadziej więcej zwojów na komórkę.

x180

x720


Drugi gatunek skrętnicy, odróżniający się od powyżej opisywanego znacznie grubszymi nićmi, oraz większą liczbą zwojów (7-15) ciaśniej skręconego chloroplastu.

x180

Pozdrowienia
PiotrTeodor

#1
od lipca 2008

2008.07.24 22:15 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Zdzisław Drabek (zdzich)
Od tygodnia zacząłem hodowlę zielenicy Botryococcus brauni.Znam warunki hodowli ale martwi mnie zachowanie tego glonu. Osadza się na dnie naczynia zamiast tworzyć pływającą plechę na powierzchni płynnej pożywki.Może to są jeszcze młode osobniki ale w okresie pełnej dojrzałości wypłyną na powierzchnię.Prosiłbym o poradę kogoś kto ma praktyczną wiedzę na temat hodowli tego gatunku.
Czy ktoś ma przepis na skomponowanie we własnym zakresie pożywki zmodyfikowanej Chus 13 ?
Czy są inne strony gdzie można podzielić się wiadomościami praktycznymi na temat hodowli konkretnie zielenic ?

#1
od grudnia 2009

2009.12.10 21:14 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogdan Matyja (franz)
Witam
Tydzień temu kupiłem na Allegro stary mikroskop Studar. Do tej pory udało mi się nakręcić kilka filmików z chyba jakimiś pierwotniakami i bakteriami - prawdopodobnie. Nie mam jednak pojęcia co to może być. Może ktoś pomoże ?
Podaję link do strony, z której można ściągnąć 4 moje aviki - http://astronomia_amatorska_seniora.republika.pl/pierwotniaki.html.
Są one bardzo skompresowane i dlatego trochę gorszej jakości o oryginałów ale coś tami widać. Przytaczam jedną fotkę z avika. Piotrze, ekstra są Twoje fotki.
Masz jakieś specjalne oświetlenie w mikroskopie ? Czym zrobiłeś te zdjęcia?
Pozdrawiam
Maly drapieznik

#2763
od września 2006

2009.12.10 21:42 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Mam propozycję, podobnie jak to robię w fotoreportażach z moich wędrówek. Dla każdej kałuży zakładajcie odrębne wątki. To bardzo ułatwi ich lekturę. A i zdjęcia dobrze byłoby zamieszczać jedno pod drugim dzielone spacją. I jeszcze jedna uwaga. Może spróbujesz skontaktować się z Instytutem Botaniki PAN w Krakowie. Tam są algolodzy, którzy zgromadzili sporą ikonotekę tych organizmów.

#5
od grudnia 2009

2009.12.12 09:20 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogdan Matyja (franz)
Proszę usunąć mojego posta ponieważ źle go wstawiłem. Umieściłem fotki w innym miejscu, oddzielnym wątku. To jest jedna fotka i nie ma spacji.
pozdrawiam

#6
od grudnia 2009

2009.12.14 01:54 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogdan Matyja (franz)
Hmm.... to forum chyba już umarło. Pewnie to cud, że się Wielce Czcigodny Kreator Forum odezwał. Jakieś przebudzenie? Patrząc wyżej to wydaje się wielce prawdopodobne, że moimi postami wykonałem plan na 2009 rok. Wygląda na to, że trzeba będzie poszukać czegoś u Angoli.
Pozdrawiam i życzę następnego posta w roku 2010 !

#26
od grudnia 2009

2010.01.03 04:12 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogdan Matyja (franz)
Witam !
To jest okrzemek czy jakieś glony ? Te nerkowate twory w środku są zielone. Obiektyw 40x

#7
od września 2008

"To jest okrzemek czy jakieś glony ? " tak dla ścisłości, okrzemki podobnie jak eugleniny,złotki,różnowiciowe,zielenice,rafidofity itd. należą do ekologiczno-morfologicznej grupy glonów.
Jest to okrzemka należąca do rzędu Pennales(okrzemki pierzaste). Nie wiem dokładnie jaki to rodzaj ale możliwe że Pinnularia sp. od strony pasa obwodowego.
Te zielone ciałka to chloroplasty.
Robisz bardzo ładne zdjęcia i ta reliefowość wynikająca ze skośnego oświetlenia,SUPER ;)

(wypowiedź edytowana przez marcin_01 04.stycznia.2010)

#28
od grudnia 2009

2010.01.04 14:48 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogdan Matyja (franz)
Dzięki za informację, ja jestem zielony z biologii. Odróżniam tylko stworzenia ruchome od nieruchomych a i to też nie na 100%. Światło częściowo jest skośne, częściowo przenikające. Postaram się zrobić jakiegoś ciekawego okrzemka w kolorze. Jest to dość skomplikowane ponieważ mam kamerkę monochromatyczną i muszę zrobić fotki w poszczególnych pasmach RGB oraz złożyć całość w kolor.
Przeszkadzają w tym wszędobylskie ruchome mikroorganizmy, które trzeba będzie jakoś wyciąć z kadru. Może jest jakiś prosty sposób na pozbawienie życia lub unieruchomienie tych stworzeń bez uszkodzenia okrzemków? Ułatwiłoby to znacznie fotografowanie i obróbkę.
Pozdrawiam
Bogdan

#1
od stycznia 2010

2010.01.04 14:53 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jacek Mysłowski (pickul)
To jest okrzemek, okrzemki to glony, super zdjęcie.

#29
od grudnia 2009

2010.01.04 16:24 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogdan Matyja (franz)
Przyłożyłem się trochę do obróbki tej fotki.



Żeby zrobić super fotkę trzeba by w każdym kanale wykonać kilka fotografii warstwowych i złożyć warstwy w jeden obraz ażeby uwypuklić głębię ostrośći.
Tu jest taki program ale nieco drogi nawet w podstawowej wersji - http://deltaoptical.pl/helicon-focus-lite-wersja-podstawowa,d1526.html
Potem trzeba by połączyć kanały RGB w kolor. Trzeba też zdmuchnąć pyłki z CCD. Przedtem musiałbym unieruchomić pływające wokół mikroby i nie wiem jak przygotować preparat. Może ktoś mi podpowie?
pozdrawiam

#8
od września 2008

Chylę czoła Bogdan,efekt jest powalający.Widzę że oprócz tego że znasz się na mikroskopii nie wiele mniej zanasz się na komputerowej obróbce grafiki,jak się jedno z drugim umiejętnie połączy to wychodzą takie cuda jak na powyższej fotografii. Wszelkie mikroby możesz unieruchomić za pomocą alkoholu albo np. octu.Co do preparacji okrzemek jest kilka sposobów opierających się na pozbyciu treści komórkowej, trzeba działać albo kwasami albo wyżarzać preparat na jakiejś blaszce nad ogniem.Ogląda się pancerzyki na mokro, sucho albo jeszcze lepiej jest je zamknąć w medium o ekstremalnie wysokim współczynniku załamania światła(wtedy najlepiej widać ornamentację okryw jak się używa bardzo dobrych obiektywów klasy Apo).

#30
od grudnia 2009

2010.01.06 14:19 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogdan Matyja (franz)
No więc pobawiłem się w RGB przy skośnym oświetleniu i muszę stwierdzić, że poniosłem porażkę. Nie jest to takie proste jakby się wydawało. Udało mi się zabić alkoholem wszystko co się rusza ale pomimo tego preparat nie jest całkiem statyczny ponieważ pływają rózne farfocle pod wpływem lokalnych prądów.
Poza tym preparat szybko wysechł i właściwie fociłem jakieś pomięte zwłoki zamiast właściwych organizmów. Efekt skośnego oświetlenia w tym wysuszonym preparacie nie prezentuje się najlepiej. Kolorki nie są jakieś subtelne a raczej "rozwarstwiają" się na krawędziach wskutek aberacji chromatycznej. Złożenie poszczególnych kanałów objawia się tym właśnie, że kolor jest jakby obok krawędzi zamiast się z nią pokrywać. Focenie kamerką monochromatyczną w kanałach RGB obnaża z całą mocą słabość obiektywów achromatycznych. Do tego potrzeba obiektywów APO a jak nie ma to wystarczą kamerki kolorowe, które siłą rzeczy nieco zacierają ostrość na krawędziach. Jeśli chodzi o głębię ostrości to z powodu braku odpowiedniego programu złożyłem w Photoshopie dwa obrazy z różną głębią. Jest to to samo co programowo ale o wiele bardziej pracochłonne i tylko z dwoch pozycji ostrości. Żeby złożyć jeden obrazek musiałem wykonać aż 6 fotografii. Jak na tą ilość pracy to efekt jest bardzo słaby. Podsumowując trzeba powiedzieć, że brak korekcji apochromatycznej obiektywów psuje wszystko. Z moim sprzętem najlepiej jest robić fotki mono z dobrym filtrem niebieskim. Tutaj muszę powiedzieć, że zwykłe filtry w zestawach mikroskopowych są za słabe ponieważ nie "wycinają" wyłącznie pasma niebieskiego i przepuszczają w jakimś znacznym procencie pasma sąsiednie. Poza tym nie mają filtracji UV - IR, to znaczy, że nie blokują światła ultrafioletowego i podczerwonego na co kamerki monochromatyczne reagują obniżeniem ostrości. Ja mam dobre stronomiczne filtry RGB z Baader Planetarium - http://www.baader-planetarium.de/sektion/s43c/s43c.htm. Filtry te mają blok UV-IR oraz wysoką sprawność filtrowania sasiednich kanałów. Wtedy ostrość wychodzi jak w obiektywach APO w związku z wąskim pasmem widmowym (dla światła niebieskiego).
Pokusić się można o wiekszą przestrzenność fotek monochromatycznych składając programowo wiele warstw z różną głebią ostrości. No, ale program tzreba kupić ....
Poniżej moje wypociny w kolorze. Na zdjęciach zwłoki jakiegoś pierwotniaka około dwa razy większego od pantofelka oraz skupisko glonów. Obiektyw achromatyczny 20x.
pozdrawiam



#31
od grudnia 2009

2010.01.06 14:27 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogdan Matyja (franz)
Muszę dodać, że zwykłe filtry w zestawach mikroskopowych są wystarczające do obserwacji wizualnych ponieważ oko ludzkie w przeciwieństwie do matryc CCD nie rejestruje pasma UV-IR i radzi sobie z gorszą filtracją sąsiednich kanałów.
Tutaj uwidacznia się rola mózgu, którego nie mają kamerki, he,he ...

#34
od grudnia 2009

2010.01.07 04:32 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogdan Matyja (franz)
Przykład złożenia w Photoshopie dwóch obrazów z ostrością na różnych głębokościach. Na jednym obrazku ostre jest jądro, na drugim skorupka a na trzecim wszystko jest ostre.







pozdrawiam

#35
od grudnia 2009

2010.01.07 18:59 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogdan Matyja (franz)
Obiektyw achromatyczny 40/0.65, filtr niebieski.



pozdrawiam

#5
od stycznia 2010

2010.01.07 21:06 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jacek Mysłowski (pickul)
Bardzo ładne, jakie zdjęcie ma wymiary w oryginale, bez przycinania ?

#36
od grudnia 2009

2010.01.07 23:21 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogdan Matyja (franz)
To jest kamerka monochromatyczna 640/480 pikseli. Jak jest dobra fotka to można ją zwiększyć do 150%. To powyżej jest powiększone do 720/540 piks. Zdjęcie nie jest przycięte. Poniżej glony wśród bakterii - bakterie są z lustra wody z akwarium. Fotki są 768/576 i 634/475. Wszystkie pochodzą z tej kamerki. Ja po prostu krecę filmiki i stakuję je potem w astronomicznym programie Registax gdzie zwiększam finalnie fotki do 150% a potem podczas dalszej obróbki w Photoshopie zmniejszam je wedle uznania. Niektóre, bardzo dobre mogą pozostać w tej skali. Tak często dzieje się podczas obróbki zdjęć Księżyca. Można stakować tylko te w miarę statyczne, bakterie mogą drgać ale nie mogą pływać. Jak film jest dynamiczny to mogę brać tylko pojedyncze klatki. Stakowanie wielu klatek poprawia jakość zdjęcia, zmniejsza szumy.
Obiektyw achromatyczny PZO 40/0.65





pozdrawiam

#37
od grudnia 2009

2010.01.08 05:20 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogdan Matyja (franz)
Chciałbym się dopracować własnej metody na super zdjęcie i postanowiłem sprawdzić przydatność astronomicznego programu Registax do składania zdjęć z różną głębią ostrośći.Pewnie program ten nie dorównuje programowi Helicon-Fokus ale jest bezpłatny. Registax sumuje poszczególne klatki z plików filmowych AVI a Helicon – Fokus pojedyńcze zdjęcia. Wpadłem na pomysł aby obrobić w Registax filmik, w którym podczas nagrywania zmienia się głębię ostrości. Registax powinien poskładać film w jeden obraz tak aby obiekt był ostry w całości. Żeby to sprawdzić nakręciłem kamerką jakiegoś pierwotniaka, który nie za bardzo się ruszał. Filmik trwa ok. 10 sekund i liczy 248 klatek. Poniższe fotki przedstawiają pierwotniaka – chyba wrotka – obrobionego w Registax oraz pojedyńczą klatkę wyjętą z filmu. Można zauważyć, że obraz obrobiony w Registax jest plastyczniejszy i ma wyraźniejsze kontury. Wnętrze mikroorganizmu wyszło nieco rozmazane w stosunku do pojedynczej klatki z tego powodu, że wrotek jednak był ruchomy i pewne elementy uległy zatarciu. Na nieruchomym obiekcie powinno to zdać egzamin. Z mojej stronki można sciągnąć filmik i zobaczyć jak zmieniałem ostrość podczas nagrywania tego AVI – http://astronomia_amatorska_seniora.republika.pl/pierwotniaki.html - na samym dole strony pod nazwą - wrotka.
Mam nadzieję, że dopracuję się sposobu na super fotkę, plastyczną i w kolorze ale wcześniej
Muszę się wzbogacić o obiektyw apochromatyczny 20-30x , konieczny dla oddania dobrego koloru w technice RGB.

Fotka obrobiona w Registax



Pojedyńcza fotka wyjęta z filmiku



pozdrawiam
i

#6
od stycznia 2010

2010.01.08 08:58 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jacek Mysłowski (pickul)
Pierwotniak super (to nie wrotka jest to orzęsek Euplotes sp). Bawiłem się trochę Helicon-Fokus, można ściągnąć wersje trial, w pełni funkcjonalna tylko na końcu wkleja napis, ale przy poznawaniu programu jest to nie istotne.
Ściągnę Registax i potestuje.

#38
od grudnia 2009

2010.01.08 13:18 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogdan Matyja (franz)
No i jak się to robi za pomocą Helicon-Focus? Dobrze wychodzi ?
i

#7
od stycznia 2010

2010.01.08 14:49 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jacek Mysłowski (pickul)
Mnie nie powaliło, ale można poeksperymentować, jak jest dobre źródło to i efekt końcowy będzie super. Poświęciłem programowi niewiele czasu.

#46
od grudnia 2009

2010.01.09 23:23 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogdan Matyja (franz)
W oświetleniu bocznym z kondensora Lomo. Obiektyw PZO 10x. Stakowanie w Registax
pozdrawiam

i

#8
od stycznia 2010

2010.01.09 23:49 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jacek Mysłowski (pickul)
SUPER !
Czytałem w innym wątku o Twoim obiektywie LOMO, nieźle to wykombinowałeś, moje uznanie.

#47
od grudnia 2009

2010.01.10 03:44 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogdan Matyja (franz)
Fotka z nowym kondensorem Lomo
pozdrawiam



#53
od grudnia 2009

2010.01.12 03:57 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogdan Matyja (franz)
Poprawiłem trochę technikę i obrobiłem jeszcze raz Euplotesa, ta sama fotka co powyżej. Widać różnicę.
Pozdrawiam

« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « warsztat, technika « rośliny pod mikroskopem «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji