Znalazłem je dzisiaj w dwóch miejscach i jestem w rozterce bo nawet nie wiem do jakiego rodzaju mam go przypisać.
Owocniki bardzo duże, największy ponad 15 cm.
Kapelusz suchy, brzeg delikatnie prążkowany.
Blaszki wyraźnie kremowo-żółte.
Trzon bardzo twardy, jakby pokryty białym nalotem, pełny, zakończony dość dużą bulwą.
Zapach trudny do określenia.
Tuż w pobliżu w obu przypadkach występowały świerki ale również i liściaste, trudno więc jednoznacznie określić siedlisko.
Tak tytułem kontaktu - może by sprawdzić rodzaj Leucopaxillus
Coś mi się wydaje, że to może być dobry trop:-)
Rozważałem już różne możliwości:
gołąbek - odpada raczej, bo zbyt twardy, trzon prawie jakby zdrewniały
Mleczaj odpada - brak zupełnie mleczka
Paxilus (krowiak) - przeglądałem ze względu na wierzch kapelusza do złudzenia przypominający olszówkę. Jednak poza tym nic do niej nie pasuje.
O białokrowiaku też pomyślałem ale nie wiem dlaczego tą możliwość od razu odrzuciłem. Dopiero po Twojej wypowiedzi tą możliwość dopuściłem. Postaram się poszperać w tym rodzaju, ale to nieco później., a może ktoś już się spotykał z czymś podobnym??
Dzięki:-)
Coś mi się wydaje że znalazłem ale nie mam czasu na dokładne poszperanie (zrobię to później)
Tak na szybkiego to wszystkie cechy pasują jak ulał:-))
Dobra pora na głębsze zastanowienie się.
Na polskich stronach, nic o nim nie znalazłem oprócz wzmianki, że coś takiego istnieje, więc na pewno należy do rzadkości.
Warto więc mu poświęcić nieco więcej czasu i porównać cechy podane na w/w stronie z rzeczywistością:
Blaszki gęste, szerokie, żółtawe- wszystkie cechy pasują (aparat trochę przekłamuje kolory)
Miąższ biały, kapelusz mięsisty:
Dziwny, nieprzyjemny, silny zapach-jak najbardziej OK.
Rośnie bezpośrednio na ziemi- też pasi.
Trzon biały, u podstawy z bulwą pokrytą grzybnią.
Smak łagodny ale nieprzyjemny- nie próbowałem więc nie potwierdzam a teraz to już "musztarda po obiedzie" bo grzybki poważnie podsuszone.
Zapomniałbym o kolorze kapelusza:
od szarego do beżowego- to też raczej pasuje.
Próbki kolorów, każda z innego owocnika (od najmłodszego do najstarszego)
A teraz to już chyba dla 100% pewności, pozostało uśmiechnąć się ładnie do kogoś posiadającego szkiełko:-)
Podeślij, jak nikt nie chce.