Na silnie zmurszałym pniu czegoś liściastego obrośniętego lakownicami spłaszczonymi.Dwa grzybki.




Myślałem,że to opieńki-bo tak z góry wyglądały.Trzonek twardy,nie kruchy z kanalikiem w środku.Zapach słaby,nieokreślony.Wysypał ciemny brąz.

Pieczarkowato wygląda. Miąższ czerwieniał?

Nie.Coś to małe jak na pieczarkę-kapelusik 3 cm

Pierścieniaczek? Czyli po nowemu łysiczka któraś?

(wiadomość edytowana przez jolka 23.sierpnia.2006)

łuskowaty?bo co innego...

Masz ich 15 gatunków - mówię o dawnych pierścieniakach, bo teraz od tych łysiczek tylko mam zamęt w głowie.
Nie oznaczam grzybów mikroskopowo - większość znam rodzajowo, bez wdawania się w szczegóły. Chyba, że występuje grzyb u mnie - wtedy go pomaleńku poznaję. Nie widziałam nigdy takiego stworka. Blaszki mi się wydały pierścieniakowate po prostu.

Dziś

To jakaś Psathyrella - takich gatunków z łuskami na kapeluszu jest w tym rodzaju niewiele więc nie powinno być ekstremalnych trudności z oznaczeniem. Trzeba przycisnąć Anię:-)

Ojej... Zapewne masz rację... Nie przyszło mi to do głowy. Maculata? Moja cottonea aż taka mocno łuskowata nie była.
Pojedyncza?

Przyciśniętam.. Mirek - przysyłaj :-)))

To bardzo rzadko notowana u nas Psathyrella populina. Dwa stanowiska w Polsce (według checklist), czerwona lista z kategorią E.

Zgłaszaj Mirku koniecznie :-)

Superancko:-)
Dziś byłem oglądać ten karcz i znalazłem jeszcze 3 owocniki.A post przeczytałem dopiero teraz...

Te grzybki są zajegrzybne :-)
a jaki wysyp!!!!!czekałem,szukałem i doczekałem się :-)





Może dodam,że grzybki rosną na pniaku jak i wokół niego na systemie korzeniowym topoli jak sie okazuje :-)