bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
drzewo liściaste, szybko rosnące
« » bio-forum.pl « Ogród « Archiwum « Archiwum 2012-2018 «
i

#703
od marca 2010

2015.03.22 21:16 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Beata Łyszkowska
Kochani, chciałabym was prosić o radę. Musiałam usunąć (rękami mojego synka) prawie sześćdziesięcioletniego orzecha włoskiego z mojego podwórka, gdyż usechł i został zaatakowany przez rozszczepkę, która to, jak się okazuje, szkodzić może człowiekowi. To miejsce było idealnym dla stawiania stołu i zjadania posiłków w porze upałów, bo przed samiutką chałupą. Teraz straszy rana w trawniku. Chcę posadzić tam drzewo, które w miarę szybko urośnie. Wiem, że nie będzie to ani rok ani pięć, ale o dzieciach i wnukach też trzeba myśleć.:-) Jestem gotowa zainwestować paręset złotych w drzewo podrośnięte, ale kompletnie się na tym nie znam. Chciałabym, żeby mnie nie nabrano w żadnym centrum ogrodniczym. :-( Może doradzicie, co posadzić? Stanowisko jest zasadniczo dość wilgotne. Na głębokości około 1,2 m zalega warstwa gliny. Wolałabym,żeby nie był to klon jesionolistny ani żaden inny "chwast" , ale jak powiecie, ze tylko ten, to się zdecyduję. :-) Ponieważ czas nagli, proszę, żeby ktoś mi odpisał w miarę szybko. Dzięki.

#103
od marca 2014

2015.03.23 08:54 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Krzysztof Komar (komarek)
Z szybko rosnących na te warunki to: lipa szerokolistna, topole- różne gatunki, olsza czarna, wierzba biała i krucha, jesion wyniosły.
Ja jednak uprzedzam o: (ustawa z dnia 17.04.2004 r. o ochronie przyrody ze zmianami) i proponuję raczej coś owocowego.
I tu do wszystkich miłośników przyrody jak to ustawa o ochronie przyrody w tym konkretnym przypadku jest bardzo niekorzystna. Posadzić można wszystko a wyciąć już nie. Właściciel działki wycina więc wszystko co jest a raczej będzie drzewem póki jeszcze nikt o tym nie wie. W celu posadzenia czegokolwiek, sadzimy krzewy lub drzewa owocowe albo pseudo owocowe i ozdobne które nie pochodzą z naszej flory (sumak, czeremcha amerykańska, ajlant, surmia) a które to są lub będą inwazyjne.
Ta konkretna ustawa według mnie przyniosła więcej strat niż pożytku jeśli chodzi o zadrzewienia na terenach podmiejskich działek budowlanych i terenów zabudowanych na wsi.
Pierwsze efekty już mamy (proszę przeanalizować drzewostan na wymienionych terenach).
i

#704
od marca 2010

2015.03.23 09:11 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Beata Łyszkowska
Dziękuję ci, Krzysztofie, za odpowiedź. Nie zamierzam się przejmować kłopotami, które mogą wyniknąć z ewentualnego usuwania tego drzewa za kilkadziesiąt lat. Chciałabym posadzić coś, co da sporo cienia. Jak napisałam, całkowicie się na tym nie znam. Chętnie posadzę rodzime drzewo, jakiekolwiek. Byłabym zadowolona mając pod domem jabłoń lub gruszę, ale drzewa owocowe, które widuję w sklepach obecnie, to raczej karłowate "maszynki" do rodzenia owoców, na czym mi nie zależy. To byś polecił konkretnie? Lipę szerokolistną? Przed domem przyjemnie się kojarzy. Tak z Czarnolasem :-)

#104
od marca 2014

2015.03.23 10:51 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Krzysztof Komar (komarek)
Idąc dalej, trzeba zauważyć z jakiego biotopu dane drzewo pochodzi. Lipa na ten przykład to środowisko raczej wilgotne co tu się zgadza, ale jako gatunek nadrzędny tworzy swoisty podszyt. Tu akurat będzie problem z obfitością liści jesienią i z wypadającą trawą. Jeśli będzie to soliter w miejscu nasłonecznionym, to nie powinno odczuć się tych zmian.
Jeśli w grę wchodzą owocowe typu jabłoń czy grusza to od kilku lat jest trend na sadzenie wysokopiennych, dawnych odmian dla ozdoby. Niestety nie rosną one tak szybko ale są bardzo efektowne (zwłaszcza przed samiutką chałupą) o czym mówi piosenka:
"Niech no tylko zakwitną jabłonie
To i milion z nieba kapnie
I dziewczyna kocha łatwiej
Jabłonie kwitnące jabłonie"
Sprawdź więc i ten kierunek.
i

#727
od marca 2010

2015.03.26 23:50 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Beata Łyszkowska
Krzysztofie, tekst piosenki śpiewanej przez Halinę Kunicką jest niewątpliwie inspirujący :-) Zwłaszcza, że w tym roku wiosna nie bardzo się do nas spieszy w swoim zielonym wydaniu. Dziękuję raz jeszcze za zainteresowanie i rady dotyczące drzewa. W sobotę jadę do centrum ogrodniczego kupować "coś". Nadal nie wiem co kupię, ale, dzięki twoim wskazówkom, wiem, o co pytać. :-)
Jak tylko drzewo będzie posadzone, zrobię zdjęcia i wstawię na forum. Jaki by to nie był gatunek, drzewo będzie nazywało się WITOLD, na cześć mojego wnuka, który urodził się dokładnie 4 miesiące temu :-)

#3657
od lipca 2004

2015.03.27 06:13 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogusław Mazurek (bogdan)
Optowałbym za lipą, w czerwcu/lipcu, to by było to ;-)
i

#730
od marca 2010

2015.03.27 08:47 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Beata Łyszkowska
Bogdan, ja się cały czas nad tą lipą zastanawiam, ale trochę się boję o stan trawnika pod nią. Jak pisałam, to miejsce, w którym stoi stół cały sezon wiosenno-letni. Pod orzechem, to ja w kółko go musiałam dosiewać, nawozić, trawa rosnąć nie chciała nawet jak siałam odmiany cieniolubne, no a jeszcze wiadomo, że ludzie siedząc za stołem, nogami niszczyli trawę. Mam tego trawnika 10 razy więcej, a na tym kawałku to się zawsze narobiłam jak dziki osioł, żeby to jakoś wyglądało. Gadałam z facetem, najwyraźniej w miarę obeznanym, w tym centrum ogrodniczym, do którego się w sobotę wybieram i on ma odmiany wysokopienne drzew owocowych i sam polecił jabłoń, antonówkę, ale jeszcze gadał o innych, np. czereśni, tylko z tego co ja się rozglądałam po ogrodach, to czereśnie jakieś rozłożystej korony raczej nie mają, a jabłonie owszem. No ale, oczywiście, wolniej rosną od lipy. No i jak nie kijem go, to pałką. :-(

#108
od marca 2014

2015.03.27 10:01 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Krzysztof Komar (komarek)
Wtrącę tu taki szczegół, że trawie nie tyle szkodzi cień rzucony przez drzewo, ile jego liście i czasami kora. A chodzi o substancje w nich zawarte działające jak herbicydy. Orzech jest wyjątkowo nieprzychylny pod tym względem trawie. Silne nasłonecznienie miejsca pod drzewem poprawia ten stan w taki sposób, że opadnięte liście szybko wysychają uwalniając mniej tych substancji, oraz są rozwiewane na większy obszar. Nie mniej jednak, trawa cały czas poddawana jest pewnym substancjom dla niej szkodliwym, wypłukiwanym z kory pnia, gałęzi i liści podczas deszczu. Nie pomoże tutaj stosowanie nawożenia oraz dobór odmian cieniolubnych.
Wskazówką jest obserwacja natury, czyli tego co powstało bez człowieka i jego sieci handlowych. Pod jabłonią, jaka by ona nie była zawsze coś zielonego jest. Pod samotną lipą nieco mniej, ale jak się zadba o liście to nie będzie źle.
i

#750
od marca 2010

2015.03.28 14:01 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Beata Łyszkowska
Dzięki za wskazówki i objaśnienia.Drzewo kupione. Zdjęcie będzie, jak posadzę, bo kupiłam lipę około 2.5 metrową i nie miałam jak zabrać do mojej "zielonej strzały", czyli Fiata Pandy :-). Przywiozą mi we czwartek lub piątek. Wtedy będę sadzić. I tu mam jeszcze jedno pytanie. Czy muszę to drzewo przywiązywać do jakiegoś palika? W mieście, jak widzę nowe nasadzenia, to wszystkie wyższe drzewka są w takim potrójnym paliku, wiecie co mam na myśli? I są do niego taśmą przywiązane. Czy to niezbędny zabieg? Nie wiem, gdzie takie kupić. W ogrodniczym nie mieli. W supermarkecie Brico też nie. Pewnie do Castoramy się trzeba będzie przejechać, jeśli to konieczne. Może ktoś kupował i wie?

#109
od marca 2014

2015.03.28 16:43 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Krzysztof Komar (komarek)
Nie jest to konieczne. W mieście podpory te służą głównie do utrzymania młodych drzew szczepionych na tzw "wysokiej podkładce" (szczególnie klony), lub w ogóle wysokich drzewek przed ewentualnymi przechyleniami różnego pochodzenia. Przypuszczam, że ta lipa szczepiona nie jest i będziesz o nią dbać niemalże każdego dnia, aż wyrośnie na piękne rozłożyste drzewo.
Niemniej jednak jeśli jest bardzo wiotka to warto postarać się o jakąś podporę. Jeden palik wystarczy.
i

#754
od marca 2010

2015.03.28 16:57 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Beata Łyszkowska
No to jeszcze potruję. Paliki w sklepie dostępne są w 100% z sosny. Taki palik, z mojego rozeznania i doświadczenia, zgnije po roku "siedzenia" w ziemi. Akurat usuwałam z terenu działki samosiejkę mirabelki, która przy samym płocie urosła i groziła jego zniszczeniem gdyby pozwolić jej tam rosnąć. Mam tę prostą "tyczkę". Czy lepiej ją okorować i zrobić z niej palik, czy jednak zaufać temu, co mają w markecie, bo to niby impregnowane ?

#110
od marca 2014

2015.03.28 17:35 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Krzysztof Komar (komarek)
A czy na pewno ten palik jest potrzebny bo lipa dość krępe drzewo nawet w młodym wieku?
Sosnowy palik powinien dwa sezony wytrzymać. Dłużej wytrzyma tyczka mirabelki, ale zależy to od jej grubości, a właściwie od grubości twardziela (tego ciemniejszego miejsca w środku przecięcia), no i musi być okorowana i dobrze wysuszona. Taka świeżo wycięta to tak sobie.
Impregnaty tutaj się raczej słabo sprawdzają, bo są to impregnaty solne wymywane przez wodę.
i

#805
od marca 2010

2015.04.02 20:44 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Beata Łyszkowska
Drzewo posadzone. Zdjęcie zrobię, jak tylko przestanie u mnie padać na przemian deszcz, śnieg i razem :-)
No i teraz opowiem, jaki ze mnie ogrodnik od siedmiu boleści. :-(
Jak pojechałam do tego gospodarstwa ogrodniczego, rozmawiałam z właścicielką, powiedziałam, że chodzi mi o lipę szerokolistną, rozmawiałyśmy też o innych możliwościach, ale w końcu stanęło na lipie. Pani pokazała co ma, wybrałam, zamówiłam transport. Dziś przywieźli. Synek pomógł, dół wykopał, ziemi z kompostownika przywiózł taczką, zakopał, wbił podpórki, przywiązaliśmy taśmą, którą pan ogrodnik przywiózł razem z podpórkami, ubiłam ziemię, podlałam. Śnieg walił grubymi płatami, ale trochę drzewko pogłaskałam, pogadałam do niego i przeczytałam na metce, że właśnie posadziłam..... lipę drobnolistną.
Rośnie już i szlus. Ale naukę na przyszłość mam.

#112
od marca 2014

2015.04.06 19:08 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Krzysztof Komar (komarek)
Drobnolistna jest nawet bardziej przyjazna dla zieleni pod nią. Jedyny minus to taki, że wolniej rośnie.
i

#815
od marca 2010

2015.04.06 19:14 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Beata Łyszkowska
No tak, właśnie to już doczytałam, nie bardzo tylko mogłam znaleźć informację o tym, jak znacząca to różnica.
« » bio-forum.pl « Ogród « Archiwum « Archiwum 2012-2018 «
Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji