Wybrałam się dziś do Puszczy, żeby sprawdzić stanowisko tajemniczych borowików, o których dyskutowaliśmy w wątku https://www.bio-forum.pl/cgi-local/board-auth.cgi?file=/33/352973.html
Liczyłam na nowy wysyp ale niestety nie było żadnego... Niemal dokładnie w tym samym miejscu wyrosły za to piękne buławki:







Owocniki miały wysokość do ok. 6-7 cm. Tylko jeden był nieco wyższy. Jeszcze w lesie byłam przekonana, że to Clavariadelphus pistillaris - buławka pałeczkowata, ale w domu gdy przejrzałam atlas Marka to nieco zwątpiłam. Czy to na pewno ona?

Tak, to na pewno ona :-)

No nareszcie:)) Tak długo marzyłam, żeby ją znaleźć... i właściwie gdyby nie ten borowik to wcale by mnie nie było dziś w tamtym miejscu. Pierwotnie planowałam wypad na drugi koniec Puszczy - do Osetna ale później wpadła mi myśl, żeby zerknąć na to miejsce borowikowe. Warto było zmienić plany:)

Dziękuję Piotrze za potwierdzenie:) Moje wątpliwości wzięły się stąd, że Marek napisał w atlasie jeszcze o innym gatunku - buławce cytrynowej Cl. flavoimmaturatus, jednak nie mogłam nigdzie znaleźć o niej żadnych informacji poza tym, że jest niewielka (poniżej 10 cm), żółta i gorzka czyli bardzo podobna do pałeczkowatej.

Minęło 13 dni i odwiedziłam to stanowisko znowu... Chyba mamy tu w Puszczy za dużo dzików bo niemal cała powierzchnia stanowiska została przeryta i większość buławek zżarta;) Co nieco jednak zostało i już nie mam wątpliwości, że to ona:)


Największy owocnik - ten po lewej stronie ma 12 cm wysokości.