tajemnicza Volvariella...
czy można się upewnić dzięki dodatkowym zdjęciom?
mam zbliżenie pochwy oraz miejsce styku blaszek z trzonem.
#626
Tu Ania może coś więcej powiedzieć bo ma największe doświaczenie z Vovariella.
A jak tam Aniu te które w ubiegłym roku fotografowałem w Turwi :)
A na poważnie to różnice diagnostyczne pomiędzy "nahumusowymi" drobnymi pochwiakami są jakieś takie rozmyte (np. na ile płatów pęka pochwa) i stąd problemy.
Hm..te z ubiegłego roku leżą zaschnięte w pudełkach.. co oznacza, że miałam kłopot z identyfikacją :-(
W małych pochwiakach jest istotnie zamieszanie i cechy poszczególnych gatunków często nie są czytelne - nawet cechy mikroskopowe.
Szare pochwy mają:
- V. murinella - poczatkowo biaława, potem szaro-brązowawa, omszona (aksamitna) na zewnątrz
- V. taylori - pochwa brązowa do ochrowo-szarej, o ewentualnym omszeniu zewnętrznym nic nie mogę znaleźć, kolor kapelusza pasuje, podobnie jak u V. murinella.
- V. volvacea ma mocno rozwiniętą pochwę (jak jest typowy..), jasno-do ciemno szaro-brazowej, omszoną, kapelusz raczej z brązowym, a nie szarym środkiem.. i jest największy z małych pochwiakow, młody ma kapelusz lekko lepki.
- V. cinerascens ma szarą pochwę, ale zupełnie gładki i wyraźnie prążkowany kapelusz.
V. hypopithys na pochwę ochrową.
V. pusilla raczej białą i jasny kapelusz
V. plumulosa jest traktowany jako synonim hypopithys i taylori (w zależności od autorów)
V. fuscidula ma pochwę żółtawą - do szarej i ciemny kapelusz
To tyle na podstawie kluczy. Z drobnymi pochwiakami jest o tyle trudno, że dostępne są dość skąpe opisy, a w kluczach z dobrymi opisami nie są ujęte wszystkie gatunki.
Nie będę się więc upierała, że ten na zdjęciu to myszowaty. To tylko przypuszczenie :-)
szkoda, mimo wszystko stopień prawdopodobieństwa , że to jest myszowaty jest
najwiekszy. 95% pewnosci....
dziekuje za pomoc.