#1658
.... i oczywiście tubylcy żadnych dolegliwości nie mają.......
Trzeba linka do tego posta schować gdzieś na pulpicie, żeby wklejać każdemu, to będzie pisał, że ma "szatana".
W Czarnobylu ci, którzy nie dali się wysiedlić, też przeżyli i nie świecą po nocach :D
Zwłaszcza starsze pokolenia. Flora i fauna w tym rejonie przeżywa swój rozkwit. Nie słyszałam o żadnych mutacjach, a ponoć można tam spotkać jakieś rzadkie gatunki, ale to chyba nie to forum.
A tak przy okazji, to gdzie one tak licznie występują? jeśli można wiedzieć
Podejrzewam, że Kaszuby lub coś koło tego.
#1660
Joanno,
wstukaj w google imię i nazwisko Marka przewodnika i już będziesz wiedzieć, w jakich okolicach mógł być :)
Tak właściwie, to dlaczego borowik szatanski nie jest pod ochroną?
Bo go nie było teoretycznie od ho, ho albo i dłużej i został uznany za wymarły. A wymarłych gatunków się nie chroni :-)
#702
Dzięki za gratulacje :)
A jaki sens by miała ochrona dla tego gatunku, poza symbolicznym? Nic by w realiach nie zmieniło.
Grzyb ten rośnie w rezerwacie i bardziej już chroniony realnie być nie może.
ja równiez gratuluję. ostatnio takie widziałem w Królewskich Lasach Windsoru pod Londynem....
#189
od grudnia 2006
Należę do nielicznego grona ludzi,którzy byli w rejonach Czarnobyla.Widziałem też dużo orginalnych filmów o tematyce tego rejonu.Powiem krótko-nie śmiejcie się.Tu naprawdę nie ma nic zabawnego...