2024-06-08 Kraków, Swoszowice - od dworca po park zdrojowy

Oto kolejny serial złożony z dziesięciu odcinków. To opis kolejnej sobotniej wycieczki zakończonej definitywnie w Kudwanowie. Na razie opuszczamy dworzec kolejowy w Swoszowicach.

Pokonujemy pętlę autobusową.

Jest tutaj trzcina - Phragmites australis.

Są rdestowce - Reynoutria japonica.

Jesteśmy na trawersie linii kolejowej.

Mijamy dziewannę - Verbascum nigrum.

Jest przymiotno - Erigeron annuus.

Jest farbownik - Anchusa officinalis.

Od teraz aż do końca tego odcinka będziemy szli w osi ulicy Kąpielowa.

Mijamy bodziszka - Geranium pyrenaicum.

Mijamy wierzby - Salix fragilis.

Przyspieszamy.

Mijamy cieciorkę - Coronilla varia.

Przekraczamy zarośla pod linią energetyczną.

Mijamy przymiotno - Erigeron ramosus.

Mijamy przymiotno - Erigeron annuus.

Zbliżamy się do autostrady.

Przed nią znajduje się bardzo zanieczyszczona struga.

Tuż przed autostradą mijamy topolę - Populus ×canescens.

Przechodzimy nad autostradą.

Po drugiej stronie w zaroślach dominują wierzby - Salix alba i Salix fragilis.

Tutaj przepływa rzeka Wilga.

Z drzew pojawia się wiąz - Ulmus laevis.

Jest sporo cieciorki - Coronilla varia.

Jest przymiotno - Erigeron annuus.

Jest starzec - Senecio jacobaea.

Jest ostrożeń - Cirsium vulgare.

Między innymi są nawłocie - Solidago gigantea.

Przyspieszamy. Wchodzimy w zwarte zabudowania.

Zauważamy żylistka - Deutzia.

Zauważamy przymiotno - Erigeron annuus.

Jest wiesiołek - Oenothera biennis.

Przy drodze jest sporo lip - Tilia ×europaea ‘Euchlora’.

Jest kasztanowiec - Aesculus hippocastanum.

Na nim w charakterze epifitu pojawił się cis - Taxus baccata.

Jest jeszcze mlecz - Sonchus asper.

Ten odcinek kończymy w okolicy kościoła Opatrzności Bożej.