Jako, że cały wątek zniknął (zapewne z powodu źle wstawionych zdjęć), wstawiam wszystko raz jeszcze.
opieńka miodowa w naturze
mój obfity zbiór opieniek
jedne z moich najulubieńszych - gąski niekształtne
a tu podgrzybki, kilka maślaczków, dwie kurki
i jeden jedyny borowik
Brawo, początki są zawsze trudne, ja też uczyłem się na własnych błędach, ale taka nauka jest najlepsza.
Pozwolę sobie dodać do tego wątku swoje fotki, które wstawiłem wcześniej;
Ta wycieczka na grzyby była nieplanowana - okazyjnie zostałem "zabrany" przez Znajomych. Lasy na pograniczu województwa mazowieckiego i świętokrzyskiego - obrzeża Puszczy Świętokrzyskiej. Las wspaniały, trudny do zorientowania się gdzie szukać "prawdziwków". Rosną w różnych stanowiskach, zarówno w "głębokim" mchu, ściółce opadłych liści grabowych, a nawet na polanach porośniętych trawą, która sięga do kolan.
W tych ostępach leśnych jestem w tym roku pierwszy raz, a wogóle drugi, dlatego mało znam gdzie i czego można się spodziewać. Może jeszcze w tym roku uda się wybyć w te okolice dla lepszego "rozpracowania" teren, bo naprawdę warto - piękny las z zróżnicowanym drzewostanem, poszyciem i bardzo zróżnicowanymi gatunkami grzybów.
No, w zasadzie ja to powinnam umieć wstawiać zdjęcia lepiej niż ktokolwiek inny, ale to było przez nieuwagę.
Bardzo piękne grzybki. Pozdrawiam
Apetycznie wyglądają te boczniaki. W okolicach Radomia nie spotkałem jeszcze tego gatunku. Prawdopodobnie lasy im nie odpowiadają, może dalej w Puszczy Kozienickiej lub Świętokrzyskiej udało by się na nie "zapolować". Jakie środowisko preferują - suche czy wilgotne? Lasy w najbliższych okolicach Radomia są o podłożu suchym, bardzo piaszczystym.
Pozdrawiam i życzę smacznego.
Śliczne boczniaki. Muszę sprawdzić moje stanowiska. Dzisiaj u nas ( na Ślasku) rano było zaledwie 4*C:- (( (
Boczniaczki nie rosły w lesie. Rosły na pniu ściętej topoli (chyba) w środku osiedla. W lesie też nigdy ich nie spotkałam. W ogóle to pierwsze boczniaki w moim życiu rosnące dziko. Miałam ich szukać w różnych miejscach, a tu same się znalazły zupełnie przypadkiem. Bardzo mnie ucieszyły...