bio-forum.pl

Po drodze do i z pracy :-)

bez logowania - można przeglądać

od sty.2007
#0

1. Po drodze do i z pracy :-)
sromotnik
berłoweczka
wlosniczka
borowik ponury

To tylko niektóre z grzybków napotykanych w ostatnich dniach po drodze do i z pracy, w poznańskim starym parku, ogrodzie dendrologicznym i po drodze... Ulewy nękają wszystkich:- ( a grzyby rosną jak... grzyby po deszczu;-)

od sty.2007
#0

2. Po drodze do i z pracy :-)

A w Gnieźnie też ciekawie, i twardziak tygrysi, i jakiś boczniak, wszystko 0, 5 km od centrum miasta, w pięknym starym Parku Miejskim:-) O czernidłakach, maślankach, pieczarkach, polówkach już w ogóle nie wspominam:-)

od mar.2006
#0

3. Po drodze do i z pracy :-)

Najbardziej interesująca jest chyba ta Tulostoma na drugiej fotce:-)

Gratulki:-)

od sty.2007
#0

4. Po drodze do i z pracy :-)

Dziękuję ślicznie:-) Już mam prawie gotowe fotki dodatkowe do wątku znaleziskowego:-)))

Sromotnik też był dla mnie szczególny, bo pierwszy raz natrafiłam na taki świeżuteńko wykluty, jeszcze nie ruszony przez muchy;)

Włośniczka tak dorodna, przez to cudna, a najciekawsze, że chyba tylko ja i moja towarzyszka dostrzegałyśmy ją...;-)

A borowik, jeśli jak sądzę - ponury, to pierwszy "świadomy" b. ponury w moim długim, dotychczas w większości "bezgrzybowym" życiu;-);-);-) Przez to też znamienny dla mnie:-)))

od paź.2005
#0

5. Po drodze do i z pracy :-)

Basiu - czernidłaki - no to na grzyby!! ( Mam nadzieję, że kołpakowate).

od paź.2007
#0

6. Po drodze do i z pracy :-)
3.lip.09 14:27
Jan Smyczek "emeryt57"

Podziwiam cie Basiu za aktywność na Forum. udzielasz się w kilku wątkach. Mnie już udało się skromnie zacząć sezon bo pierwsze kanie znalazłem w końcu czerwca i razem to,, już" 6 koszykowców w tym sezonie znalazłem. Mam zdjęcia, ale czekam na dopływ świeżych sił żeby otworzyć jakiś sensowny śląski wątek z grzybkami. Duszna i gorąca pogoda powoduje u mnie dużą ospałość. Dobrze, ze jest na co zwalić lenistwo umysłowe. W lesie jestem przynajmniej raz w tygodniu. Ostatnio to przypomina wycieczki do tropikalnego lasu. Człowiek się poci a muszki, komary i inne robale chcą człowieka zeżreć. Pozdrawiam wszystkich:-)))

od sty.2007
#0

7. Po drodze do i z pracy :-)

Janku, ja z koszykowców znajdowałam:

koźlarza babkę, koźlarza grabowego i ucho bzowe, ale nie wędrowały do kuchni, bo albo pojedyncze sztuki (koźlarze), albo jeszcze nie zbierałam - ucho.

Czernidłaków kołpakowatych, albo pospolitych, z racji ich nietrwałości, też nie zabierałam.

No i łuszczaka zmiennego jeszcze nie zbieram do spożycia.

A poza tym przeważnie jesr za ciepło, żeby grzybki w stanie zdatnym do spożycia przywieźć do domu z dłuuuugiej wycieczki.

Ale niektóre gatunki na patelce się znalazły, a były to:

- żółciak siarkowy w maju,

- w czerwcu borownik szlachetny, czubajka czerwieniejąca i podgrzybek - prawdopodobnie zajączek:-)

Niewiele tego, ale choć troszkę szło posmakować grzybka:-)))

Jak chodzi o ataki oowadów, to naprawdę trudno się odgonić od much i komarów, nie mówiąc o kleszczach, ale to osobny temat...

Trzeba się koniecznie zaopatrzyć w Autan, albo Ultrathon f. 3M

Pozdrawiam i "grzybnych grzybobrań" życzę:-)))

od sty.2007
#0

8. Po drodze do i z pracy :-)

Rysiu, mam chętkę na spróbowanie czernidłaka kołpakowatego na masełku, ojej, właśnie głodna jestem...:- ( tylko to trzeba tak dobrze trafić - świeżutkie okazy i blisko do domku:-) Jak tylko te dwa warunki byłyby spełnione - znajdą się na patelce czernidłaki, a w bio-forumowej kuchni relacja:-)))

od paź.2007
#0

9. Po drodze do i z pracy :-)
3.lip.09 17:03
Jan Smyczek "emeryt57"

Z lasu do domu przyjeżdżam w 20 minut i co znalazłem (bardzo mało) spożyłem: 2 koźlarze babki, 3 czubajki kanie, 1 podgrzybek zajączek. Smak grzybowy trochę się w jajecznicy przebijał. Ucha bzowego nigdy nie znalazłem, żółciaka tylko w jednym miejscu, przy ruchliwej drodze. Mam zamiar skosztować czernidlaków kołpakowatych. W zeszłym roku znalazłem je w Kobiórze, ale z tych lasów wracam 2-3 godziny to nie zabrałem bo się nie utrzymają. Tych z miasta nie będę zbierał. Rosły (w zeszłym roku) na przystanku gdzie pełno śmieci i nie tylko. W najbliższym czasie wkleję parę zdjęć z czerwcowych i lipcowych wycieczek do lasu. Ma się nareszcie ochłodzić. Może zdenerwowałem zwolenników upałów, ale ja wolę plus 22 w dzień a w nocy 12 stopni a nie 18czy 20:-))

od paź.2005
#0

10. Po drodze do i z pracy :-)

Zbieraj czernidłaka z lasu - jak biały od dołu, to wytrzyma kilka godzin. Robiłem test czasowy - 5 godzin wytrzymał, potem zrezygnowałem z testu:-)

od paź.2007
#0

11. Po drodze do i z pracy :-)
3.lip.09 23:33
Jan Smyczek "emeryt57"

Dzięki za radę:-) Musze go w tym roku spróbować. Wszyscy zachwalają.

od paź.2005
#0

12. Po drodze do i z pracy :-)

Janku - zachwalają wszystkie grzybki:-) To grzybofisie, nawet jak śmierdzi to dla grzybofisia - pachnie:-) Ważne tylko żeby nie zaszkodził:-)

⇒ dodaj wypowiedź
to strona wątku; nowy wątek/zapytanie można dodać na stronie działu lub w innym dziale forum
bio-forum.pl służy nam od 2001 roku; swój kształt zawdzięcza prostym zasadom:
Trzymamy się tematu forum. Nie drażnimy się. Ma być miło :)szerzej o zasadach i coś jak regulamin
ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji