Był już ktoś na grzybach. Pytanie oczywiście do tych z południa i centrum. Ja się zamierzam wybrać dopiero jutro (urlop). U mnie wczoraj 22 stopnie i lało, że hej. Rano było parno, tak pod grzybki. Pod Wa-wą jestem.
Ja też spod W-wy, w sobotę się dopiero wybieram... mam nadzieję, że coś będzie.
i ja tez z tego miasta. juz myslalem, ze forum zdominowali slazacy.
napiszcie jakie efekty, ja sie wybieram do lasu ok 15. 10.
jeszcze nie wiem gdzie, polnoc czy poludnie wojewodztwa.
pozdrawiam.
Niestety byłem wczoraj i bryndza! Zero grzybów!!! Obok mnie tubylcy też narzekali. Pomimo tych dwudniowych upałów nie wyrosły. Trafiały sie tylo jakieś zarobaczone starocie: 2 maślaki, 2 muchomory czerwonawe, podgrzybek i bida. Same purchawy rosły :) Pod Celestynowem byłem.
szybka i totalna zmiana pogody: (
ja w ogole nie pojechalem, bo snieg spadl. synoptyk oglosil koniec sezonu ale ja moze pozniej sprobuje kolo przasnysza, przynajmniej moze bedzie pare wczesnozimowych wynalazakow.
(wypowiedź edytowana przez nightcomer 18. października. 2009)
Może czas na Gąski???
W okolicach Łomży pojedyńcze egzemplarze i to z lokatorami...
Nightcomer w niektórych miejscach pokazały się podgrzybki. Na targu były dzisiaj po 13 zł kg. Miejscami jest wysyp gąski zielonki i gąski niekształtnej. Czytaj zgłoszenia z Pomorza do mapki. Tych grzybów na moim targu nie ma, ale to chyba z powodu wycofania ich z obrotu handlowego. U nas w lasach zielonki i siwki nie występują (chyba). W czwartek będę w lesie. Jak coś znajdę napiszę. Czytałem w atlasie Marka o wodnichach późnych. Marny grzyb do konsumpcji, zresztą go nie rozpoznaję.:-))
>Janku
Wodnicha wcale nie jest marna.
Bo to dośc fajny delikatny grzybek trudno go tez z czyms pomylić
Nie mozna go długo gotowac lub smażyć.
Czasem rosnie na podobnych stanowiskach co maślaki.
Przy takiej pogodzie może sie pojawi też pieprznik trąbkowaty. T
Ten lubi podobne miejsca co podgrzybek.
nigdy nie widzialem pieprznika trabkowatego a chcialbym.
wodnichy pozne... jak ich duzo nazbieram, robie z jakimis sosami w proszku ze sklepu i ryzem, jak mniej - usmaze i wloze do kanapki.
bardzo mi smakuja ale nie musza smakowac wszystkim.
tymczasem marzę o gaskach i opieńkach
Co do kanapek to zdarza mi się w ten sposób jeść kanie, smażone dnia poprzedniego.
Krzysztofie. Pieprznik trąbkowaty u mnie nie występuje. W zeszłym roku zbierałem go na Zlocie na Kaszubach. Dosyć mały to grzybek. Z tej wodnichy późnej na razie rezygnuję. Chciałbym znaleźć las z gąskami; zielonka lub siwka. Opieńki mi nie smakują. Pogoda dzisiaj bardzo ładna po długim okresie zimna i wilgoci. (w cieniu 8 a w słońcu 18 stopni) Myślę, że jeszcze będziemy przynosić z lasu sporo rożnych,, koszykowców": podgrzybki, koźlarze, maślaki, gołąbki, gąski, gąsówki a może i borowiki. Jutro w pobliskim lesie sprawdzę czy te moje prognozy się sprawdzają.
Janku i co byleś w naszych lasach zobaczyć czy coś się dzieje? jeszcze chyba za zimno ale może są jakieś grzyby.
Byłem dzisiaj. Coś jest. Nawet podgrzybki i maślaki, ale mało. Więcej i foty w sobotę w wątku. Śląsk jesień.
(wypowiedź edytowana przez emeryt 22. października. 2009)