Grupka takich grzybków rosła w młodym kawałku las liściastego. Z większych drzew w pobliżu dąb, brzoza.
Średnica kapelusza do 6 cm.
Zapach bardzo przyjemny, intensywny, anyżkowy
Skórka kapelusz matowa, lekko szarawa.
Blaszki szare, nieco ciemniejsze od wierzchu kapelusza.
Wysyp albo nie udał się lub też raczej biały bo na kartce niewidoczny.
Moim zdaniem to Clitocybe odora
Z jedną, dwie można dodać do innych grzybów. Więcej nie, bo smak zepsuje. Próbowałam toto usmażyć w cieście. Ohydne!
Faktycznie to może byc ona.
Gdyby nie opis w Atlasie Marka to nigdy bym się nie doszukiwał w tym grzybku innych kolorów poza szarością.
Dopiero po przeczytaniu opisu, i dokładniejszych oględzinach grzybków znalazłem na młodym owocniku, na skórce kapelusza, jakby odcień zieleni. Nie jest to jednak
barwa tak intensywna jak na fotkach w necie. Raczej bym powiedział że jest to szarość z delikatnym zielonym odcieniem. No ale chyba wg. opisu to takie barwy są dopuszczalne.
Ja zbierałem różne, w zależności od stanowiska, raz były bardzo zielone, a innym razem, w innym lesie prawie całkiem białe.
Czyli wszystko OK:-)
Jolu, chyba masz rację że do konsumpcji nie za bardzo się nadaje.
Trzy grzybki próbowałem wysuszyć i nawet pomimo tego, że jego zapach jest przyjemny, to jego intensywność sprawia, że po dłuższym czasie zaczyna drażnić.
one szybko płowieją do szarości, zwłaszcza powierzchnia kapelusza
Tak, Marek ma rację. One bardzo szybko płowieją do szarości. Ja je widuję bardzo często. Raz spotkałam nawet całkiem biała - wyblakłą po deszczach.
Wracam do wątku bo mama pewne wątpliwości czy to co teraz znalazłem to też będzie lejkówka wonna.
Las sosnowy a w zasadzie pobocze dróżki leśnej z grubą warstwą mchu a w nim dwa takie owocniki, Przy ocenie weźcie lekką poprawkę w barwie ze względu na opady deszczu po których je znalazłem.
Owocniki znacznie mniejsze od tych prezentowanych poprzednio ale zapach równie intensywny i przyjemny.
Bardzo krótki trzon i łamliwy, oba mi sie złamały nawet przy delikatnym wyciąganiu z mchu.
Kapelusz równie delikatny/cieniutki.
Kolor zielonkawo-niebieski ale środek kapelusza z lekkim odcieniem pomarańczowym. Szarość to właśnie efekt nasiąknięcia wodą/potwornie wilgotne pomimo że nie stare.
Mógłbym ją z czystym sumieniem uznać za Clitocybe odora gdyby nie te mocno zbiegające blaszki.
Zerknij jeszcze na pachnące anyżem C. albofragrans i C. fragrans:-)