Na drugiej fotce jest tam samo wilgotnica co na pozostałych?
Nie widzę dobrze z linijki jaka była wielkość owocnika.
Sprawdź czy trzon był gładki czy z włókienkami. Blaszki są białe i jak zbiegają na trzon? No i oczywiście zwróć uwagę na kolor miąższu po przełamaniu i lepkość trzonu i kapelusza.
W identycznym środowisku w ubiegłym roku znalazłem podobne wilgotnice i uzanałem je na podstawie cech makro za Hygrocybe citrinovirens (oczywiście nie wiem czy słusznie).
Z tym że w większości starszych owocników trzon był bardziej masywny i wklęsnięty na srodku co sprawiało wrażenie jego "rozdwojenia". Kapelusz i trzon był suchy. Miąższ i blaszki białe (nie sprawdzałem jednak cheilocystyd).
Poszukam później zdjęć.
Waldku!
Przedstawione wilgotnice rosły razem w skupieniu. Naliczałem ich w tym miejscu 12 sztuk.
Trzon jak i kapelusz były lepkie, gładkie. Średnica kapeluszy od 4 do 6 cm. Podobnie jak i twoich trzon był z wzdłużnym wgłębieniem, u podstawy biały. Dorzucam do analizy jeszcze 2 fotki z myślą, że ułatwią analizę.
Moim zdaniem jest to Hygrocybe citrinovirens. Przy czym powierzchnia kapelusza i trzonu nie powinna być bardzo wilgotna (pewno zależne jest to też od pogody). Bardziej masywny powinien być też trzon. Jak możesz to sprawdź (lupką) czy powierzchnia jest gładka czy z włókienkami (przy H. citrinovirens powinna być z włókienkami).
Moje ubiegłoroczne: