Jak w nagłówku. Znalazłem w lasku z sosnami i małymi dębami w trawie. Włożyłem do słoiczka i już się trochę parasol rozłożył, choć pierścień się nie przesuwa. Zygzak jak widać - tak jakby zewnętrzna skórka. Zadrapania na trzonku się nie przebarwiają. 24 cm wysokości, kapelusz ok. 9 cm na razie.
Drugą pałeczkę zostawiłem na jutro :)
Pierścień trzeba delikatnie przesuwać w górę, w kierunku trzonu o mniejszej średnicy, delikatnie go pociągać w górę trzonu, na takich owocnikach pierścień musi być przesuwalny:-) Napisz, jak wypadnie kolejna próba przesuwania pierścienia:-)
dało się go przesunąć do góry :), choć dolna część była jakby przyklejona - dość elastyczna. Może jeszcze odczekam, postawiłem słoiczek przy kaloryferze. Mam wrażenie, że jak przesycha to idzie lepiej.
Wg mnie... to na 99, 999% kania. Właśnie dzisiaj (raczej wczoraj) takie jadłem.
Pozdrawiam.
Ja myślę, że pierścień u czubajki kani przylega dość ściśle do trzonu, umiejętnie wykonane przesuwanie gwarantuje sukces testu:-) jak byłby przyrośnięty, to nie można by go ruszyć nawet po przeschnięciu.
Poza tym wygląd pierścienia czubajki kani też jest charakterystyczny, taki błoniasty i podwójny.
Dał się przesunąć. Ale bardzo delikatnie. Nawet dookoła samego trzonka. Na czym polega podwójność pierścienia? Że jest ten kołnierzyk u góry - wełniasty i ten cienki na dole, jakby płaski?
A w ogóle to co wy, spać nie możecie, czy Pudziana oglądaliście?? :): D
A to, że jak się chce poznawać nowe grzybki, to się siedzi nad nimi do nocy;-)
A Ty oglądałeś?
Co do pierscienia, wg opisu z Atlasu - "Pierścień wyraźny, podwójny, grubobłoniasty, górna powierzchnia białokosmkowa, dolna brązowawa; przesuwalny."
Wyraźnie to widać na drugiej Twojej fotce.
Oglądałem. Pudzian wywrócił Amerykanina jak biedronkę: D i uruchomił młotek :))) Najgorsza walka to chyba Marcin "Lala" Najman i Przemysław "Plaża" Saleta. Totalne dno...
Acha, a jak ten pierścień z lekka, powiedzmy, zerwałem, to też się liczy?? :)
Generalnie rzecz biorąc to Twoje grzybki wykazują cechy czubajki kani - charakterystycznie łuskowany kapelusz, zygzakowaty wzór na trzonie, podwójny grubobłoniasty pierścień. Przesuwalność pierścienia jest kolejną cechą podkreślaną w Atlasach, zatem proponuję poćwicz sobie wykonywanie tej próby:-)
Jak wcześniej powiedziano Twoje grzybki to czubajki kanie na 99, 99%:-)
Ok, a są jakieś inne czubajki podobne z wielkości i koloru, które by były niejadalne bądź wręcz trujaki??
Wyraźny zygzakowaty wzór na trzonie wyróżnia czubajkę kanię Macrolepiota procera, a delikatniejszy nieco mniejszą czubajkę gwiażdzistą Macrolepiota konradii. Podobna, ale bez zygzakowatego wzoru na trzonie to czubajka czerwieniejąca Macrolepiota rachodes.
Wszystkie wyżej wymienione są jadalne.
Ostrzega się przed spożywaniem odmiany ogrodowej czubajki czerwieniejącej Macrolepiota rachodes var. bohemica, również bez zygzakowatego wzoru na trzonie, która może spowodować niedyspozycje żołądkowo-jelitowe, nie poleca się zbierać tej odmiany. Należy zatem dobrze rozpoznawać tę odmianę i nie zbierać czubajek tam, gdzie może rosnąć ta odmiana - w miejscach bogatych w resztki organiczne, w ogrodach, na kompoście, w parkach.
Wszystkie informacje o odmianie ogrodowej czubajki czerwieniejącej z Atlasu grzybów Marka Snowarskiego.
W ciągu ostatnich 2-3 tygodni było kilka wątków o czubajkach na forum, możesz je odszukać i jeszcze je poczytać.
Polecam szczególnie ten [bf#373117] i linki z nim związane:-)
Moje własne wątpliwości co do rozpoznawania czubajki kani zostały wyjaśnione tu
a inne tu
No i na koniec długiego wywodu, uwaga na czubajeczki, chociaż tworzą one dużo mniejsze owocniki i wykazują inne właściwe sobie cechy wyglądu i zapachu, ale należy wiedzieć, że są pośród nich gatunki silnie trujące i nigdy nie pójść na skróty, że zbiera się "młode" niewielkie jeszcze grzyby o niewykształconych charakterystycznych cechach. Z czubajeczkami należy się opatrzyć w terenie, na forum i w atlasach, a że są wśród nich gatunki zgłaszane do GREJ, to też warto wiedzieć, czy właśnie nie spotkaliśmy gatunku zgłaszalnego do GREJ, np. czubajeczki ostrołuskowej [bf#369469]
Podsumowując - muszą być spełnione warunki - okazały wielkością grzyb, charakterystycznie łuskowany kapelusz, zygzakowaty wzór na trzonie, odstawa trzonu cebulowato zgrubiała, podwójny grubobłoniasty przesuwalny pierścień, no i jeszcze zapach mąki - to będzie najokazalsza i nasmaczniejsza z czubajek - czubajka kania.