Jaskrawożólte nadrzewne blaszkowce...

... z łuseczkowatymi trzonami. Pierwszy raz coś takiego widziałam:-):

Pholiota aurivella (łuskwiak złotawy). Pewnie ostatnio padały u was deszcze? :)

Zółty zdecydowanie tak jak Paula typuje ale ciekawy ten drugi?

Barwy raczej naturalne ale nie jestem pewien czy ten róż jest tak intensywny jak na zdjęciach. Nie masz przypadkiem zdjęcia blaszek???

Chyba jednak Mycena rosea?

Dziękuję bardzo za identyfikację:-).

To zdjęcia z mazurskich lasów - istotnie 2 dni wcześniej było sporo opadów.

W tym zestawie drugi gatunek mniej mnie zainteresował, a właściwie zainteresował za późno, żeby mu zajrzeć pod kapelusz i, niestety, blaszek nie sportretowałam;-).