Muszę powiedzieć, że w życiu czegoś takiego rozbuchanego nie widziałam na brzozie. Czy masz możliwość potraktowania tego grzybka roztworem KOH? Albo jakimś zamiennikiem?
Pomogłoby to zawęzić krąg podejrzanych.
Dobrze by było, gdybyś wydobył kawałek takiej grubszej, bardziej mufiastej poduchy i dobrym, ostrym nożem (np. takim do tapet) zrobił jej przekrój z fotami - wtedy można stwierdzić, czy to jednoroczny, czy wieloletni.
Może Schizopora flavipora?
Co do gatunku-rodzaju to się nie wypowiem, ale określenie "rozbuchany" w stosunku do owocników na 2 fotce jest bardzo trafne;-))
z chemią to trochę potrwa, ale co do przekroju uda mi się szybciej;-)
Schizopora flavipora (bez chemii i przekroju).
Tak z ciekawości zapytam, Paula coś Ty się tak uparła z tym traktowaniem grzybów KOH? Przecież to się sprawdza tylko w przypadku kilku gatunków (np. Hapalopilus nidulans, itp.) - większość nie wykazuje typowych reakcji barwnych.
przeglądając witryny, trafiłem na zdjęcia KOZŁOWSKIEGO pasowało by. tylko nie mogę natrafić na opis w naszym języku:- (. języka obcego nie znam ( kiedyś po rusku):- ( dziękuję wszystkim za zainteresowanie się tym wątkiem
PAULO:-) Obejrzałem kłodę dokładniej. w spodniej części ukrytej w ściółce również jest grzyb, porasta równomiernymi płatami. a wewnątrz kłody tuż nad grzybem dżdżownice zbudowały osiedle mieszkaniowe. wyszło że to nie grzyb rozbuchany, tylko kora brzozy. aha-kłoda na głębokość kilku centymetrów jest zdrowo zmurszała, tylko kora trzyma to jeszcze jakość trzyma. dołączam fotki. POZDROWIENIA:-)
(wypowiedź edytowana przez wzuhk 27. października. 2010)