Takie i tym podobne znaleziska były już niejednokrotnie prezentowane na forum. Przeważnie pozostawały nierozpoznane lub w sferze domysłów. Czy i tym razem tak będzie? :)
Dwa gluty znalezione 6 stycznia tego roku, w młodym lesie sosnowo-brzozowym, ze spora liczbą karłowatych dębów. "Tkwiły" na jednym z takich karłowatych dąbków, 20-30 cm nad ziemią. Ten zagajnik to raj porostowy - mąkle, mąkliki, brodaczki, cała gama chrobotków, że o pustułkach, złotorostach wieloowocnikowych i in nie wspomnę.
Zebrałem jednego gluta, o konsystencji galaretowatej i lekko klejącej, do domu. Wrzuciłem pod mikroskop, malutką próbkę, i nie mogłem się niczego dopatrzeć, żadnych komórek czy jakichś innych struktur. Dopiero gdy na szkiełko wrzuciłem całkiem pokaźną porcję gluta coś się pokazało. Były to jakieś bardzo długie, septowane i z różnymi wypustkami, rurkowate struktury. W niektórych odcinkach była jakaś treść, w innych nic, a jak już była to w jednych była nieruchoma, a w innych wyglądało jakby żyła.
I tak na moje laickie oko, to są tutaj glony, ale... Czy cała ta materia ( ten glut) to wytwór glonów, czy one ją tylko zasiedlają? Poza tym narzucają się jeszcze inne pytania: skąd to się tam wzięło, czemu ma służyć itp :)
Natknęłam się na taki artykuł aquaristica.pl Może te przez nas spotykane gluty mają związek ze śluzowcami? Są jakimś etapem ich rozwoju?
Może jakiś grzyb naporostowy? Na zdjęciach to jest Hypogymnia physodes. Spróbuj wrzucić do działu porostowego, może jakiś specjalista coś skojarzy.
Może to wydzielina ślimaków zasiedlona już przez jakieś drobne organizmy. Poszlaką przemawiającą za tym rozwiązaniem jest bioróżnorodność pokazana na zdjęciach. Potwierdzić to może ponowne badanie próbki, jeśli zaobserwujesz zwiększone zgęszczenie to będzie wskazówka.
Wczoraj też spotkałem w kilku miejscach, kilka na ziemi i te zbagatelizowałem.
Jedno jednak stanowisko obfociłem, przewrócony świerk zawieszony około 2 m nad ziemią. Gluty do 4 cm średnicy.
Swoje galaretki też z ciekawości wrzuciłem pod mikroskop.
Efekt:- (... na pewno nie grzyb:- (
Myślę podobnie jak Kazimierz, że tego typu znaleziska w zdecydowanej większości są to ślimacze wydzieliny. Materia, jak się wydaje, jest zapewne atrakcyjna dla wielu mikroorganizmów.
To galaretowate osłonki jaj żab lub ropuch.
Często na żaby i ropuchy polują tchórze. Nie zjadają jednak jak, a jajowody patroszą z tej substancji lub samych jaj (zleży od etapu w roku). A nie jedzą ich, ponieważ, te pęcznieją w wodzie, ale też w każdym wilgotnym środowisku poza ciałem płaza. Mogą więc w większej ilości rozsadzić żołądek małego drapieżnika, albo przynajmniej przyprawić o złe samopoczucie. Nieco później wiosną, często znajduje się wyschnięte groniaste ślady żerowania tchórza, natomiast takie galarety znajdywane są i jesienią i wiosną. Stąd też martwe żaby w wodzie (tu akurat żaby trawne), które już mogły się obudzić, ale też mogły zostać znalezione przez tchórza podczas zimowania w wodzie. Patrz też facebook.com
Na zdjęciach mikroskopowych są natomiast też strzępki grzybów, ale to jakieś saprofagi, które właśnie osłonki jajowe żab rozkładają :)
Witamy na łamach forum:-)
Zapraszamy częściej:-)
- i dziękuję za pouczający mini "wykład".