a brzozy nie było?
na pewno nie bliżej niż około 10m... ale były:-)
chyba, że w grę wchodzą również młode siewki, takie do 50cm wysokości... te były bliżej.
a co? - wychodzi Ci Russula betularum?
możliwe, druga strona zbiornika wodnego względem wątku:
Tak, wychodzi mi Russula betularum i nic innego :)
Wskazują na to zarodniki, a pokrótce wygląda to tak, że na pierwszy rzut oka są one podobne do innych gołąbków z sekcji Piperinae, np. R. emetica i R. fragilis. U fragilis zarodniki są szersze, co ma przełożenie na stosunek długości do szerokości (Q), mają też niższe brodawki. U R. emetica (i jej odmian) kolce/ brodawki są znacznie wyższe, a i sama siateczka w jednym i drugim przypadku subtelnie inna. No i wielkość nie bardzo pasuje do obydwu, za to doskonale odpowiada typowanemu gatunkowi.
Zarodniki:
No zobacz Ty jaki chytrusek:-)
Nie przyglądałem się zbytnio owocnikowi zasuszonemu a tu widzę na Twoich fotkach ewidentny róż, a w stanie surowym jaki śnieżno-biały.
Nie, nie... nie sugeruję, że poknociłem coś i wysłałem Ci innego grzybka, zdecydowanie to ten sam co na fotkach wyżej. Chociaż tamtego dnia zebrałem ich więcej ale trudno było wziąć do ręki żeby sie nie rozpadły, w takim były stanie (susza).
Dzięki za trud i poświęcenie i tak jak Boguś tu wspominał, oby Ci zapału wystarczyło na jak najdłużej, czyli do końca świata i na jeszcze jeden dzień dłużej:-)))
Ala jeszcze nas zadziwi:-)))
Umie pogodzić (sprząc) mykologię z mikroskopią, co nie jest takie proste, jak się "wdepnie", i tu i tu:-D