Mam nadzieję Mirku, że pamiętasz to miejsce i będzie okazja do pobrania nowych owocników. Chodzi o to, że od wczoraj się z nimi męczę i jest ciężko. Nie ma dermatocystyd, są strzępki prymordialne, zarodniki podobne do R. turci, ale mniejsze i bardziej zmienne w ornamentacji. Mam problem ze skórką, bo najlepiej (w tym przypadku) pobierać z samej krawędzi, no ale tutaj jakiego kawałka bym nie pobrała to albo zanieczyszczony, albo ciężko oddzielić miąższ bez uszkodzenia samej skórki. Zresztą jej budowa też nie końca mi pasuje do R. turci, tak jak i cystydy z blaszki a nawet pokrój owocników.
Dam sobie jeszcze jutrzejszy dzień na próby, może się uda zrobić jakąś dokumentację, ale wątpię. Rzadko trafiają się takie przypadki, że się poddaję, ale tutaj mam wszystko pod górkę, no chyba, że zły dzień/ dni: D
Miejsce pamiętam, postaram się, ale to nie znaczy, że one też "postarają się"?
Jednak przy takiej ilości znalezisk zdjęcie poglądowe siedliska z czasem staje się niezastąpione:-)
Według mnie to jednak trochę niedorobiona Russula turci.
Nie wiem, co spowodowało trudność w preparowaniu/ oglądaniu, jeszcze się nie spotkałam, aby przy tym gatunku tak trudno było znaleźć odpowiednie ujęcia do dokumentacji, bo zazwyczaj strzępki prymordialne aż się pchają pod oko/ obiektyw. Co do zarodników, do tej pory były statystycznie większe, tutaj dużo małych.
W fuksynie strzępki w ogóle nie były widoczne, było natomiast mnóstwo rozproszonych fioletowych kropelek, ale uznaję, że to ze strzępek prymordialnych
Zarodniki
No to są zdjęcia!:-D To rozumiem:-D
Dokuczasz mi, czy że duże?: D
Aaa, rozumiem, pytałam i nikt nic nie pisnął. Chodzi o to żeby nie sklecać ramki z małych obrazków, tylko pokazać jeden duży, tak?
Nieeeee:-) To w nawiązaniu do tego, że Boguś z Pimpkiem pisali, że moje zdjęcia OK:-D
Czy JA Ci kiedyś dokuczałam????:-D;-)
No masz, weź Ty kobieto przestań się biczować jakością zdjęć. Do wszystkiego dojdziesz, tylko powoli :) Jak patrzę na swoje pierwsze zdjęcia, to jest mi przykro.
Nie dokuczałaś, ale chyba jesteśmy w takim stadium, że możesz: D
No i weź tu człowieku tłumacz wszystkim, że ja się NIE przejmuję jakością moich zdjęć:-D Ja stwierdzam FAKT, że są słabe, czasem nie najgorsze, a czasem do dupy. Gdybym się przejmowała, to bym ich NIE wstawiała:-D
Jak się zepnę, to jeszcze dziś wstawię kolejne, bo wrzuciłam pod szkło parasolkę z grządki:-D TO jest dopiero jazda bez trzymanki! NIC nie wiem, co widzę:-D
To ja jednak jestem facetem, bo kobiet nie rozumiem: D
Alu! - no coś Ty?
- czy to ma znaczyć, że ja zkolei jestem kobietą???
No bo ja mam tak samo jak Beata, zdjęcia fatalne ale mam to gdzieś... i całkowicie ją rozumiem:-))
a idźcie: D