smak i wysyp też mógłby być zastanawiający: D
Smak łagodny, wysyp mam, jutro zrobię fotkę przy dziennym świetle i wkleję:-)
no to rewelka :) kartkę z wysypem dołóż, bo nie zawsze dobrze się pobiera z blaszki
Roto, czy ten gołąbek miał różowy trzon? (taki jest w strunówce)
czy jest możliwość, że zamieniłeś trzony z eksykatem nr 4? bo już drugi dzień przy nim główkuję i głupieję przy tym kompletnie
edit: tfu, RT3 oczywiście: D
(wypowiedź edytowana przez wink 03. lipca. 2016)
Alu, sprawdź proszę z RT3, 3 miała różowy, 4 mogła mieć bardzo, bardzo delikatne zaróżowienie, mogłem też zamienić, jeśli tak się stało przepraszam.
Za moment wrzucę RT21.
No nie, RT3 też jest z różowym trzonem. Masz inne zdjęcia tego gołąbka? może prześlij mi oryginały, spróbuję zawalczyć z prześwietleniem i może coś będzie widać? Ale chyba wszystko jest ok, bo przymierzyłam połówki trzonu do kapelusza i wszystko zdaje się pasować.
On miał lekko nabiegły trzon. Wyślę zdjęcia w pełnej rozdzielczości.
Poszły:-)
Roto, przepraszam Cię, ale muszę dopytać: D
Opisz, jeśli pamiętasz, barwę skórki kapelusza, czy miąższ był w miarę zwarty czy kruchy, czy NA PEWNO był łagodny (bez ostrego posmaku po jakimś czasie) oraz cokolwiek co Ci do głowy przyjdzie odnośnie tego i RT5 (raczej te same). Dzięki.
(wypowiedź edytowana przez wink 04. lipca. 2016)
Nie ma za co przepraszać, to ja raczej powinienem przepraszać że taką zagwozdkę wysłałem Tobie:-)
Kolor kapelusza prawie biały, sprawiał wrażenie kiedyś różowawego tylko wyblakłego. Lekko różowawe tony miał w momencie zbioru, miąższ w trzonie watowaty, w kapeluszu w miarę jędrny, a smak łagodny, coś jak grynszpanowy.
Tak w ogóle to wyglądał jak mocno wypłowiały R. exalbicans dlatego nie wrzuciłem go zaraz na forum, zadecydowała ta skórka.
O RT5 niewiele pamiętam, znalazłem go w tym samym lesie, kawałek dalej, aaa i jeszcze jedno las który rośnie tam teraz został posadzony na pogorzelisku, stary las się spalił ale to było jakieś 25 lat temu
(wypowiedź edytowana przez roto 04. lipca. 2016)
Dziękuję Ci bardzo :)
No właśnie ja do niego podeszłam jak do exalbicans, tylko parę rzeczy mi się nie zgadza (ło).
Smak na starość może być łagodny (ale czy on taki stary?), skórka może się tak daleko zdzierać.
Zarodniki wydłużone jak u tego gatunku, wielkością pasują, ale łysinka nieamyloidalna, miałam z nimi jeszcze taki kłopot, że nijak nie mogłam wyostrzyć do zdjęć (z blaszki i z wysypu), choć ustawienia aparatu takie jak zazwyczaj do zarodników. Cystydy na blaszce z SV reagują dwukolorowo, jedne na purpurowo, inne są niemal czarne.
Sprawdziłam kolejne Twoje exalbicans, no i jest dobrze, zarodniki takie same, łysinka amyloidalna tak jak trzeba.
Podsumowując, niby exalbicans, ale nieco sponiewierany: D
Zarodniki
Uff, gratuluję, wiedziałem że się nie poddasz:-))
Ale nadal nie mam pewności, że to ten gatunek: D choć najbliżej mu do niego. Jest dziwny. Napisałam, że zarodniki pasują, no bo się mieszczą, ale modelowe nie są.
Jeszcze o trzonie, w naturze taki czerwony nie był, jak chowałem do strunówki też nie. Czy to możliwe żeby tak zaczerwienił się w trakcie przechowywania?
niemożliwe: D ale taki jest
No więc tak, obejrzałam RT5 (później wstawię zdjęcia), cechy mikro/ makro pokrywają się z okazem z tego wątku i na pewno nie jest to exalbicans. Nie mam pojęcia jaki to gatunek, klucze prowadzą donikąd, może z czasem się wyjaśni?
Ciekawie się zrobiło:-)
I tak trzymaj Ala:-)
Zdobywasz opatrzenie i doświadczenie.
Masz niesamowite samozaparcie, że tak fachowo prezentujesz na bio-forum otrzymywane eksykaty.
Powtórzę się, rozwijaj ten potencjał i gromadź materiał, a jak PAN będzie miał opory, to ja sponsorów na publikację bezsprzecznie znajdę:-)
haha: D optymista :)
Dziękuję Ci, Alu za twój trud i przepraszam że takie upierdliwe gołąbki Ci wysłałem, wszystko przez tą skórkę:-))
No co Ty gadasz, przecież takie są najfajniejsze :)
Wiem przecież i cieszę się nie nudziłaś się przez cztery dni:-))
Już suszą się następne>
"haha: D optymista :)"
Realista, i... wierzę w Ciebie":-)))