Jeśli jakiś gatunek jest podawany na "WCZESNO-WIOSENNY, zarz gdy zejdą śniegi" (np. połowa marca) to co jest ważniejsze?
1. to że WCZESNA WIOSNA (połowa marca)
2. to że ZEJDĄ ŚNIEGI?
Pytam, ponieważ w niedzielę w poszukiwaniu właśnie wczesnej wiosny zapędziłem się nieco wyżej.... i najpierw zakopałem się samochodem. Poten zobaczylem śnieg (za wyjątkiem "naokoło drzew") a potem zobaczyłem dużo śniegu, potem wpadłem po pas a wewnętrz lasu śniegu było na 1, 5m i musiałem się wycofać :))
i mam pytanie. Jak wrócę tam w połowie kwietnia i może właśnie skończy topnieć snieg i będą tam TEORETYCZNIE dopiro warunki takie, jak w "normalnej Polsce" bardzo wczesną wiosną - to mogę tam spotkać gzybki, które są bardzo-wczesno wiosenne?
No bo klimat będzie właśnie taki, ale czas już nie....????
Dokładnie tak:-) jak wrócisz w te miejsca tuż po stopieniu śniegu to powinieneś znaleźć gatunki wczesnowiosenne. Tyle, że ten czas raczej będzie bardzo krótki.
Pimpek. Co można rozumieć przez "normalną Polskę"?
To co występuje w kotlinie, nie występuje na Mazowszu. Dlatego Polska normalność polega na tym, że możemy gatunki z naszych miejsc pobytu pokazywać wzajemnie, a nawet się nimi wymieniać.
Osobiście szykuję się do podjęcia próby przeniesienia smardzy. Czy wtedy będzie "normalnie"?.
Marku, miałem na myśli "nie-góry".
Pimpek. U mnie sucho i martwi mnie to troszkę, bo
nadzieje stają się ulotne.