Na dolnej stronie szczapy od złamanej wierzby, leżącej na wilgotnej ziemi, teren okresowo zalewany.
Jedyne co mi na myśl przychodzi to Athelia decipiens ale zbyt dużo mi nie pasuje.
Przede wszystkim żółtawa barwa. Nie spotkałem w opisach aby o takiej wspominali autorzy.
Strzępki w głębszej warstwie też zabarwione na żółtawo, chociaż ich grubość zgadza sie dla tego gatunku +/- od 3 do 5 um położonych głębiej.
Problem mam z obserwacja podstawek. Czyżby owocnik mocno dojrzały i podstawki uległy częściowo rozpadowi. W hymenium widzę zarodniki jakby przytwierdzone jeszcze do sterygm ale podstawek wyraźnie nie widać. Próbowałem również obserwowac bez dociskania szkiełkiem, podejrzewałem że byc może je zgniatam. Niestety efekt ten sam.
Sprzążek brak.