Centralna Polska. Polana w borze sosnowym. Wokół aż gęsto od wszelkiej maści chrobotków poczynając od reniferowego, a kończąc na koralkowym. W pewnym miejscu takie coś. Pomiędzy mszakami, na gołym piasku, średnica 5-10 cm, kilka sztuk. Kolory jak najbrdziej naturalne. Owocników brak. Porost ? Coś z okolic Stereocaulon sp. ?

tak z Polytrichum piliferum to lubi rosnąć Trapeliopsis granulosa. Może to on? Wygląda podobnie i siedlisko się zgadza.

Trapeliopsis granulosa zazwyczaj ma liczne apotecja. Tutaj jakoś ich nie widać. Trzeba dziada potraktować podchloranem wapnia chyba :) Kurcze gnaty mnie bolą po tej dzisiejszej gimnastyce. Starzeję się czy co ? :) Mam zebrany materiał. Jutro zrobię testy chemiczne, mam nadzieję, że to coś wyjaśni. Piotrek, a kiedy będziesz miał troszkę czasu na badania w naszym terenie ? Może razem coś nowego odkryjemy :) ??

A mi to nie wygląda na Trapeliopsis. A Baeomyces by to nie mógł być? Bo te beżowe kulki na dolnym zdjęciu mi się kojarzą... Natomiast górne zdjęcie kojarzy mi się z Diploschistes muscorum - może to jest właściwy trop?

Zdjęcia są w powiększeniu od 1,6X do 5X. Na więcej nie pozwala mój sprzęt. Plecha K+ żółty, C-, KC+ żółty, po chwili żółto-zielonawy, Pd jeszcze nie sprawdzałem, ale chyba już nie ma potrzeby :)

Czyli pierwsze wrażenie mnie nie zawiodło :-)

rzeczywiście masz Marysiu rację, może to być Baeomyces. K+ żółty by pasowało a Trapeliopsis chyba był K-, a C nie pamiętam jak reakcja była (ale C- wyklucza Trapeliopsis). A Grzesiu teren był płaski czy to na skarpce rosło jakiejś (tak z ciekawości pytam, ponieważ Baeomyces widuję pod Warszawą na skarpkach i tylko raz widziałem go na płaskiej powierzchni wydmy)? Ja w tym roku niestety rady nie dam :( Za dużo pracy nad Kampinosem mam jeszcze do zrobienia a czas pędzi jak szalony (teraz to już głównie laboratoryjnej). Ale zajrzyj na Wydział Biologii UŁ, może Mariusz by się z Tobą wybrał.

"Czyli pierwsze wrażenie mnie nie zawiodło" :) Zawsze mówiłem, że jesteś wyjątkowa. Dzięki za wsparcie.
Piotr, teren właśnie płaski. Piaszczysta polana wśród sosen, teren niemal idealny do wegetacji porostów. Z kolei ja widywałem ten gatunek wyłącznie na podłożu skalnym. W razie potrzeby mogę podrzucić dane GPS. Teraz powoli szykuję się do urlopu, a w jego ramach Bory Tucholskie (Wiele). Po powrocie wejdę w kontakt z Mariuszem, chociaż on woli te mokre :)

Podnoszę wątek ponownie po dzisiejszej wizycie w tym samym miejscu. Oto jak wygląda ten porost w tej chwili.