Jedyne, co przychodzi mi do głowy to Vulpicida pinastri. Jak sądzicie ? Gatunek na tyle rzadki, że potrzebuję potwierdzenia. Znaleziony na uschniętym, młodym dębie w okolicach Strzelna (kujawsko-pomorskie). Gałązka o średnicy około 10 mm, plecha długości 20 mm.

Nie jest AŻ taki rzadki, choć 30 lat temu częściej występował:) Może pozyskiwany był na teściowe ;(
Ale gratuluje :)
link do atlasu :)
http://www.nagrzyby.pl/index.php?artname=gatunek&id=3960&atlas=atlas_lacinskiep

Witaj Elu. Rozumiem, że potwierdzasz oznaczenie, co bardzo cieszy. No cóż, 30 lat temu też byłem "piękny i młody" :) Przyznam, że spotkałem go po raz pierwszy w życiu i w dodatku całkiem przypadkowo.

To ja dopiszę potencjalnie ciekawe własne spostrzeżenia co do gatunku :) Według mnie jest on dość częsty, na pewno w środku i północnym wschodie Polski, ale jego populacje są bardzo malutkie i rozproszone. Odnajduję go niemal zawsze na dębach i brzozach (ale nie bardzo starych), raz na sośnie, raz na jałowcu, może rosnąć też na gałazkach. Lubi pojedyncze drzewa rosnące na skrajach młodników sosnowych, sadzonych najlepiej na ubogich, piaszczystych glebach. Pod Warszawą (ale nie w mieście) trafia się regularnie, myślę że na każde dwa-trzy dni przeszukwania skrajów młodników, co kilka kilometrów znajdzie się stanowisko z 2-5 osobnikami. Pod Piotrkowem pamiętam, że widziałem go nad Luciążą, na brzozie na skraju piaszczystej skarpy rzecznej (również przy nasadzeniu sosnowym) jakieś 3km w górę rzeki od Przygłowa. Według mnie porost ten zachowuje się, jakby wyraźnie nie lubił żyznych/użyźnionych siedlisk, więc możliwe, że pod samą Łodzią może go nie być z powodu wyższych stężeń tlenków azotu w atmosferze. Ale to moje takie luźne obserwacje i gdybania :) Pozdrówki!