bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
do 13 lipca
« » bio-forum.pl « Grzybobranie « starsze wątki (do 03 września 2017) « Archiwum « Relacje z byłych sezonów « lato 2004 «

#0

2004.07.04 21:56 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

matheoz
Na targu w Knurowie zatrzęsienie kozlaży czerwonych03.06.W Brennej i okolicach masa muchomorów czerwieniejących ale strasznie zaczerwione.Muszę się pochwalić że jadłem już 4
gatunki muchomorów,co 3lata temu było nie do pomyślenia.Jeśli chodzi o poszerzony odczyt
widomości tozgadzam się z jolką

#25

Mirki mógłby sobie popróbować na próbach.
A swoją drogą, trochę litości dla dialupów tepsowskich do których do niedawna się zaliczałem. Linki starczą, kto chce i ma czas sobie otworzy.

#118

Prawdą jest, że w tym oku muchomory obrodziły niesamowicie.

MIRKI, umieszcaj tylko 2 (dwie) fotki w linijce - wówczas wszystko będzie OK. Jak dodajesz fotki podczas piania postu, to one wszystki układają Ci się w jednej linii. No więc idź myszką lub kursorami i co dwa odnośniki wal ENTER. To załatwi sprawę rozlazłych postów. Jeśli coś nie tłumaczę jasno, możesz napisać do mnie na maila.

Kurcze... w środę mój Tato ze swoją łumen planuje całodzienne grzybobranie. Wkręciłbym się do nich na wkręta, ale chyba nie mają ochoty.... albo nie chcą bym zawalił dzień w pracy. Nie wiem sam... W sumie środa jest pojutrze i jutro ogę trochę nadgonić pracy i środę mieć free.
Idą do Trzebieszowić a tam jest full asortyment: prawziwki, kozaki, podgrzybki, kurki, gołąbki... gdyby tak połazić cały dzień to pełen kosz mieszanki gwarantowany. Strasznie mnie korci, bo od bardzo dawna nie byłem na takim długim grzybobraniu - ciągle tylko półgodzinówki po lub przed pracą.

Co mi radzicie - walić pracę w środę w czambo? :)

#19

Wal śmiało !!!!Robota to głupota.Twoje zadanie-grzybkobranie.

#120

Ach, cały jestem w skowronkach. Dziś wschód słońca witałem w górach Pokrzywna i właśnie od kilkunastu minut jestem w domu. Jest po ósmej i zaraz jadę do Bystrzycy Kłodzkiej, potem Polanica Zdrój i Nowa Ruda. Sporo pracy a jeśli o tej godzinie już się zapowiedziało tyle osób to co będzie około połódnia?

Śliiiicznie dzisiaj rano nazbierałem grzybasków i po pracy nie omieszkam przedstawić Wam fotek :)

#0

2004.07.06 15:04 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Preskaler
Cześć!
Jestem tutaj nowy! Myślę jednak, że będę bywał. Przypadkiem znalazłem to "Forum". Bardzo proszę o podanie aktualnego stanu występowania grzybów jadalnych w "Puszczy Solskiej", okolicach Biłgoraja i Rzrszowa. Mam nieodpartą chęć udania się na grzybobranie!

#122

Mirki.... czy Ty wiesz, co się dzieje w lesie przez te Twoje zboczone maślaczki ?? !!

#20

No...nie wiem.Ciekawy jestem.

#123

Akurat nie wiesz!! Otóż Twoje zboczone maślaczki namówiły do tkich nieprzyzwoitych zabaw moje kozaczki!! O!!

1

Natychmiast rozgłoś po lesie, że tak nie wolno, bo co będzie jak wszystki grzybki zaczną się bzykać?!! Z dziećmi nie będzie można do lasu chodzić !!

:D

#21

W końcu dzieci muszą się od kogoś nauczyć-to takie naturalne , ekologiczne...

#88

Matheoz! Jakie muchomory jadasz? Odpowiedz na "W kuchni".

#124

Jola, jesteś zwolenniczką eksperymentowania z grzybkami?

#125

Kurcze. Tato ze zwoją łuumen był na Grzybkach. Przynieśli po całym kosztu. Głównie podgrzybki, trochę koźlarzy babek, kilka gołąbków i kurek. 1 prawdziwek, kilka szt. maślaków.

Czyli na niskich pagórkach Kotliny jest świetnie. Za to wysoko - strasznie zimno, nawet po +5C w nocy od kilku dni.

#93

Uwielbiam wynajdywać grzyby jadalne, których do tej pory nie znałam. I zjadać je...
Do niektórych nie trzeba się przymierzać długo, bo przecież coś tam na temat grzybów wiem i nie popełnię ( chyba) szkolnych błędów. Natomiast przyznaję się, że do niektórych podchodzę i całymi latami. Tak było z muchomorem czerwonawym na przykład.:)

#94

c.d.do poprzedniej wiadomości:
A mam to po mamusi, a moja mamusia po swojej mamusi (z tym, że moja mama jeszcze nosiła pod bluzką rózne węże i inne cudeńka). Moj syn, który też kocha las i grzyby spytał swojej babci: Babciu, czy Ty też wszystko, co znajdziesz w lesie musisz zaraz zjadać?
A moja mama na to: Tak, Twoja mama ma to po mnie...:)

#128

:) te węże pod bluzką to taka metoda obrony przed obcymi facetami w lesie ?

#5

Dziś rano postanowiłem przejechać się na rowerze do oddalonego o ok.2 km lasu,a przy okazji sprawdzić co w trawie piszczy:)Efekty przerosły moje najśmielsze oczekiwania.Z reguły znajdowałem tam kilka sztuk grzybów,a dziś na niewielkim obszarze ok 25 kozaków czerwonych i kilka babek,prawie wszystkie zdrowe,kilka o średnicy kapelusza 15-18 cm!Bardzo miły ranek,zwłąszcza że jutro wybieram się na Podhale i jeżeli w takim miejscu jest tak dobrze,to jest to bardzo dobry prognoztyk:).Przydałoby się jednak trochę deszczu,bo co niektóre z moich dzisiejszych grzybków zaczynały delikatnie podsychać,a dziś w mojej okolicy(Zaczarnie koło Tarnowa)jedynie 32 stopnie C.

#22

To może Wojtek podzielimy się:ty mi dasz 10 stopni C a ja 10 cm deszczu z pomorza.Wtedy byłoby
git!

#23

Na Kaszubach zimno , mokro ,obfitość grzybów i...robaków.Co piąty grzyb jest zdrowy,dotyczy to prawdziwków,kozaków i podgrzybków ,które się pokazały.Znależć zdrowego maślaka graniczy z cudem.Odpuściłem sobie te grzyby i zabrałem się za kurki-tych bynajmniej robaki nie lubią.
Zmieniłem też las kurkowy z iglastego na liściasty.W tym drugim kurki rosną rzadziej za to są wieksze.

W sobotę zebrałem ich 3kg.Dziś wędrują do słoiczków mmm.
Martwią mnie czerwone kożlaki bo też mają robaki,tyle że są one jakieś dziwne.
Cały grzyb jest zdrowy i twardy a po przekrojeniu natrafia się na JAMĘ W KAPELUSZU,w której rozwijają się larwy jakiegoś owada latającego.Najciekawsze, że nie ma śladu nakłucia na grzybie,który prowadziłby do norki.Larwy te wyglądały jak malutkie gąsienice i było ich mnóstwo.Moje rybki w akwarium miały porządną wyżerkę.
Szkoda tylko takich ładnych grzybków...


#102

Dodaję nowy wątek, ponieważ chcę się podzielić moimi znaleziskami z Wami, a nie mam cierpliwości do czytania tasiemców rozwleczonych niemiłosiernie wszerz. No wię na Śląsku (Górnym) chyba wreszcie wysypało. Są podgrzybki brunatne w ilościach ogromnych, ale głównie zaczerwione. Są w dużych ilościach maślaki żółtawe też głownie zaczerwione. Są kożlarze ( z tym, że ja akurat kozaków nie znalazłam). Są borowiki omglone, gołąbki, muchomory czerwonawe, podgrzybki złotawe i czerwonawe, muchomory rdzawe i mglejarki. Jest się czym cieszyć. Jest co jeść, mrozić i suszyć. Żyć się chce! :)

#6

Sobota.Tylicz,Muszynka.Grzybów co niemiara,ale...no właśnie.Prawie wszystko robaczywe:(Wysyp był jakiś tydzień wcześniej(co się pokryło z pełnią).Gdyby nie robaki,mielibyśmy ze dwa wiaderka i pewnie jeszcze kosz,a tak to uzbierało się jedynie pół kosza zdrowych,głównie kozaczków czerwonych,kilka podgrzybków i parę babek,oraz jeden prawdziwek.Ale tak to czasem bywa.
« » bio-forum.pl « Grzybobranie « starsze wątki (do 03 września 2017) « Archiwum « Relacje z byłych sezonów « lato 2004 «
Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji