bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
Hajnówka, czyli Puszcza Białowieska i nie tylko.
« » bio-forum.pl « Grzybobranie « starsze wątki (do 03 września 2017) « Archiwum « Archiwum 2008 «
i

#556
od kwietnia 2007

2008.09.13 15:02 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Robert Puchalski (robert)
Najpierw krótkie wprowadzenie. Lasy w okolicach Hajnówki, to nie tylko Puszcza Białowieska. Wokół (a w zasadzie z trzech stron – północ, wschód i południe) owszem Puszcza, ale są tu też inne rozległe kompleksy leśne zwane u nas popularnie „lasami chłopskimi”. To lasy na trasie Hajnówka-Kleszczele-Czeremcha. Częściowo graniczą one z Puszczą i patrząc na mapę ,gdyby pociągnąć linię z Hajnówki w dół ku granicy, to są to lasy na lewo od tej linii (oczywiście w dużym uproszczeniu).
A gdzie zbieram grzyby? No właśnie, głównie w „chłopskich lasach”, tam gdzie można dojechać samochodem. Wiadomo w Puszczy jest zakaz poruszania się pojazdami mechanicznymi, a rowerem ile da rady przejechać – najwyżej 20-40km. Owszem, jeżeli są grzyby, to i z wycieczki rowerem po Puszczy można przywieźć niezły zbiór - borowiki, kozaki, gołąbki, rydze na które znam jedno miejsce, kanie no i jesienią opieńki.
A jak z grzybobraniem w tym sezonie?
W Puszczy kompletna „kicha”, czyli dno. Owszem trafiają się jakieś małe enklawy gdzie coś tam się znajduje. Dwa tygodnie temu byłem w Puszczy specjalnie w poszukiwaniu grzybów. W jednym miejscu i to niedaleko Hajnówki w borze świerkowym, gdzie było dużo mchu w podszycie uzbierałem ze 20 gołąbków. Przejechałem jeszcze ze 20 km i …nic, dosłownie nic. W grądach (a te stanowią większościowy obszar Puszczy) sucho, sucho i jeszcze raz sucho. Nawet koryta puszczańskich strumyków powysychały. Wracając zatrzymałem się ponownie w tym samym miejscu i znalazłem jeszcze ze 20gołąbków i 5 dużych borowików. I to było moje pierwsze i jak na razie ostatnie w tym roku grzybobranie w Puszczy. Na przestrzeni ostatnich dwóch tygodni rozmawiałem ze znajomymi odwiedzającymi Puszczę i też brak pozytywnych wieści. Jeden z moich kolegów ma w Puszczy takie miejsce, że nawet jeśli jest ogólna posucha na grzyby, to tam są – ale w tym sezonie i tam klapa.
Jednym słowem w tym sezonie nie było i nie ma grzybów w Puszczy Białowieskiej (cały czas piszę i mam na myśli te konsumpcyjne).
A może w jakichś rejonach są i ktoś się odezwie?
Tydzień temu byłem w chłopskich lasach (okolice wsi Jelonka) bo doszły mnie słuchy o wysypie niemek (płachetka kołpakowata) i podgrzybków. I….były! Niemki były! Bo podgrzybków, to po kilka tylko znaleźliśmy no i trochę gołąbków, a niemek po dwa duże 10 litrowe wiadra! – dwoje nas było.
Namarynowaliśmy w słoiki, były kotlety, były pierogi, były smażone grzybki z patelni, była zupa grzybowa i jeszcze był pieczony strucel z grzybami.
Miałem dziś wybrać się na grzyby, ale od rana pada deszcz, wieje i jest zimno.
I to na razie na tyle:)

#6983
od maja 2003

2008.09.13 15:19 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna Kujawa (ania)
ojojoj, a za tydzień wystawa grzybów w Białowieskin PN :-(((((
Przyjdzie lepić z plasteliny :-(((
dzięki serdeczne za informacje

#10
od lipca 2007

2008.09.13 15:22 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Kamil Bereś (berek144)
a ja się pochwale , ze na podkarpaciu ruszyły wreszcie grzybki, a już obawiałem się ze nic z tego nie będzie...dziwie się tylko, czemu na mapce jest kolor czerwony, jak dzisiaj 3 kosze do domu przywiozłem!

#1
od września 2008

Ja właśnie wróciłam z okolic Kleszczeli . Przez cztery dni - cztery czubate kosze jadalniaków: podgrzybki brunatne i zajączki , kilka prawdziwków , maślaki zwyczajne , mnóstwo kurek , duuuużó płachetki kołpakowatej , muchomorki rdzawobrązowe , po kilka sztuk kolczaków obłączastych i kraśniaków , na łąkach czubajki kanie i czernidlaki kołpakowate , w trawie przy domu - łany twardzioszków . W lesie mnóstwo było jeszcze różnej maści gołąbków , ale tych nie znam i nie zbieram .

#6984
od maja 2003

2008.09.14 12:32 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna Kujawa (ania)
nooo.... miód w serce :-)))
i

#558
od kwietnia 2007

2008.09.14 18:04 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Robert Puchalski (robert)
Zgadza się, lasy wokół Kleszczel, to te kompleksy "lasów chłopskich" o których wspomniałem - na południowy-wschód od Puszczy Białowieskiej :)
Ja wczoraj "stchórzyłem" przed aurą, ale znajomi byli i też nazbierali różności (ale bardzo mało podgrzybków).
i

#559
od kwietnia 2007

2008.09.15 08:05 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Robert Puchalski (robert)
Najświeższe informacje od kolegi, który był wczoraj w Puszczy na grzybach.
Borowików, koźlaków ZERO. Kilka podgrzybków, trochę kurek(te to były cały czas).
Pojawiło się trochę "betek" i innego niejadalnego "badziewia" czyli "psiaków" :).
Wyjaśniam, że w miejscowej nomenklaturze "betki" ,to wszelkie jadalne oprócz borowików i kozaków, a "psiaki" to wszystkie grzyby ,których się nie zbiera (w zasadzie niejadalne i te których się nie zna) :)
i

#560
od kwietnia 2007

2008.09.15 19:35 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Robert Puchalski (robert)
Nie wytrzymałem, urlop wziąłem z pracy się wyrwałem i na grzyby pojechałem (ale mi się rymnęło :)). Odwiedziłem lasy koło Jelonki (na trasie Hajnówka-Kleszczele) i we dwoje nazbieraliśmy w ciągu trzech godzin tyle:



Nie ma borowików, nie ma kozaków , a podgrzybków tylko z 15. Same niemki i trochę gołąbków. Ale niemki za to pierwszy sort!

#12
od lipca 2007

2008.09.15 19:38 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Kamil Bereś (berek144)
tylko pogratulować:) u nas na Podkarpaciu pustki totalne...aż żal serce ściska gdy widzę takie foty:(
i

#51
od października 2007

... tak, popieram ... tylko gratulować i podziwiać (z maleńką nutą zazdrości). W moich okolicach koło Radomia - Wasze "niemki" nazywamy "czubajkami". Koło Radomia też pustki w lasach, może jak miną te niskie temperatury i spadnie trochę deszczu, pokażą się jesienne grzyby, mam taką cichą nadzieję.
i

#3644
od stycznia 2007

2008.09.15 20:16 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Barbara K. (topazzz)
Wow!!!!!
To Ania nie musi się martwić, że będzie musiała lepić grzybki z plasteliny! :-)))

Robercie, a nie chciałbyś poznać zasobów kaszubskich lasów przy pewnej niebawem nadarzającej się okazji?

#154
od października 2007

2008.09.15 20:54 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jan Smyczek (emeryt)
Co to za grzyby te niemki? Jak fachowo ten grzyb się nazywa? Chyba to jakiś blaszkowy. U nas takiej mizeroty nikt nie zbiera!Spróbujmy posługiwać się prawidłowymi nazwami ,po polsku . Super znawcy grzybów stosują na Forum łacińskie nazwy ,ale mnie amatora zmusza do otwierania atlasu Marka S. i szukania polskiego odpowiednika.Dobrze by było stosować obie nazwy łacińską i polską to za jakies 10 lat opanuję w sposób dostateczny łacińskie nazwy grzybów.

#155
od października 2007

2008.09.15 20:55 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jan Smyczek (emeryt)
Co to za grzyby te niemki? Jak fachowo ten grzyb się nazywa? Chyba to jakiś blaszkowy. U nas takiej mizeroty nikt nie zbiera!Spróbujmy posługiwać się prawidłowymi nazwami ,po polsku . Super znawcy grzybów stosują na Forum łacińskie nazwy ,ale mnie amatora zmusza to do otwierania atlasu Marka S. i szukania polskiego odpowiednika.Dobrze by było stosować obie nazwy łacińską i polską to za jakies 10 lat opanuję w sposób dostateczny łacińskie nazwy grzybów.

(wypowiedź edytowana przez emeryt 15.września.2008)
i

#190
od sierpnia 2007

2008.09.15 21:07 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Adam Maciejewski (luridus)
Rozites caperatus >> Płachetka kołpakowata >> niemka,itp.
Też uważam, żeby nie nadużywać tych nazw potocznych, bo często są to regionalizmy dla wielu osób niezrozumiałe.
i

#276
od lipca 2006

i

#52
od października 2007

Nie mogę zgodzić się z opinią, że Rozites caperatus - Płachetka kołpakowata - to "mizerota". Proponuję nazbierać, zrobić sos lub pierogi. Po degustacji, już nie będą to "mizeroty", tylko skrzętnie poszukiwane i zbierane grzyby. Warto spróbować.

#1344
od października 2005

U nas na Ślasku nie występują. Dlatego Janek ich nie zna.

#156
od października 2007

2008.09.16 08:12 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jan Smyczek (emeryt)
Dzięki Adam i Dandy.Przeczytałem w atlasie o płachetce kołpakowatej (rozites caperatus).Podobno smaczny grzyb i występuje masowo w lasach sosnowych. To u nas też musi być tylko nikt go nie zna. Spróbuję go wypatrzyć w najbliższy czwartek. Trzeba poczekać aż zrobi się trochę cieplej. Teraz pada i jest plus 6 stopni.Za tydzień powinno być więcej grzybów.
i

#5456
od grudnia 2003

Płachetki są super!Obecnie na Kaszubach jest wysyp.Nie trzeba wcale chodzić.W 10 minut masz kosz grzybów z jednego kawałka :-)Płachetki rosna też w liściastych.

#7000
od maja 2003

2008.09.22 13:32 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna Kujawa (ania)
uff :-)) Nie trzeba było lepić :-)))
i

#563
od kwietnia 2007

2008.09.22 17:23 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Robert Puchalski (robert)
Obiecywałem sobie ,że w tym roku w końcu się wybiorę na wystawę (chociażby po to, żeby Ani osobiście powiedzieć "dzień dobry" :)) i niestety nie pojechałem. Tym razem jednak mam faktyczne usprawiedliwienie - wyjeżdżałem na kilka dni i dopiero wczoraj wieczorem wróciłem.

#7014
od maja 2003

2008.09.22 18:51 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna Kujawa (ania)
Za rok - kolejna - z "wodotryskami", bo jubileuszowa - piętnasta. I pewnie będę na niej też - jeśli nie jako współtwórca, to jako zwiedzający ;-)))

W lasach koło Hajnówki znaleźliśmy rzadką gąskę ognistą (Tricholoma focale).
i

#572
od kwietnia 2007

2008.10.05 18:54 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Robert Puchalski (robert)
Po trzech tygodniach w końcu wybrałem się na grzyby. A to obowiązki, a to aura niesprzyjająca, coś tam zawsze na przeszkodzie stało:). Ostatnie dni, to prawie cały czas deszcze. Całą sobotę lało, ale pod wieczór w końcu deszcz ustał, a w niedzielę pogoda nareszcie odpowiednia i chęci na grzybobranie duże:)! A przed południem to i słonko wyjrzało. Super pogoda na zbieranie grzybów.
Wybrałem się w lasy między Grabowcem a Jelonką na trasie Hajnówka-Kleszczele.
Efekty zadowalające - dwie osoby w trzy godziny prawie trzy kosze różności.
Cały czubaty kosz grzybów do suszenia: 15 borowików, kilka maślaków, a pozostałe to podgrzybki



Miska kań ,które będą usmażone i zrobione w zalewie octowej(przepis z bio-forum)



W mojej rodzinie preferuje się słabe zalewy octowe np.do grzybów marynowanych 1 szklanka octu na 8 szklanek wody + 6 łyżek cukru, a do ryby stosunek 1:6 i w takiej będą kanie.
Ponadto więcej jak kosz, to były gołąbki i trochę płachetek.
A tak wyglądają grzybki przygotowane do suszenia



to jest połowa tej porcji z koszyka :)
Właśnie spróbowałem kanię smażoną w panierce z mąki przeznaczoną do zalewy - też pyszna!
Jednak tradycyjnego "schabowego" w bułce nic nie przebije:):):)
i

#573
od kwietnia 2007

2008.10.05 19:22 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Robert Puchalski (robert)
....i kanie już w słoikach:)

i

#377
od grudnia 2005

był taki przepis ???

o rany jak to smakowicie wygląda :)
i

#574
od kwietnia 2007

2008.10.06 17:27 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Robert Puchalski (robert)
Był:). Zdaje się ,że w temacie "W kuchni". Znalazłem przez opcję "szukaj" po wpisaniu "kania".
i

#590
od kwietnia 2007

2008.11.12 17:57 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Robert Puchalski (robert)
Wprawdzie to już historia, ale może ktoś zechce przeczytać artykuł o wystawie grzybów w Białowieży na str.17-18 :) :)
http://bialowieza.gmina.pl/files/Glos_Bialowiezy_nr_9-2008.pdf
i

#3990
od stycznia 2007

2008.11.15 15:30 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Barbara K. (topazzz)
Przeczytałam, dzięki, Robercie, za ten link :-)))

Ta wystawa to już historia, ale kolejna w 2009 przed nami i to jubileuszowa! Chyba należałoby zarezerwować nieco czasu (i np. nie wykorzystać przed czasem całego urlopu ;-), by tyyyyle grzybków ujrzeć na kilkudziesięciu m2 wystawy, i jeszcze oznaczone przez najtęższe głowy, opisane, podane jak na tacy - szkoleniówka SUPER, a może nawet niegrzybofiś pewien, którego mam na myśli, wreszcie by się zaraził.... ;-)))

#1
od sierpnia 2015

2015.08.20 12:25 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Adam Warsz (tomanek)
Ja z Białowieży pamiętam hotel http://www.hotel.bialowieza.pl i pamiętne wakacje ze znajomymi. Wtedy to się działo.

#2
od sierpnia 2015

2015.08.25 17:56 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Adam Warsz (tomanek)
Teraz są również organizowane świetne kolonie dla młodych w tych rejonach. http://www.kolonieiobozy.net - można coś wybrać dla małych turystów.
« » bio-forum.pl « Grzybobranie « starsze wątki (do 03 września 2017) « Archiwum « Archiwum 2008 «
Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji