bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
Kanie
« » bio-forum.pl « Grzybobranie « starsze wątki (do 03 września 2017) « Uprawa grzybów «

#7
od września 2005

2005.10.01 11:39 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr (piotrd)
Czy i w jaki sposób możliwa jest uprawa kanii?

#68
od kwietnia 2005

2005.10.01 12:28 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marcin. (marcin)
P.c.c pisał coś o kani na szalce, może się wypowie. :)

Też mnie to intryguje - jeśli kania jest saprofitem to dlaczego się jej nie uprawia?

#0

2005.10.01 14:42 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

p.c.c.
moja kania ciagle rozrasta sie na szalcje-jedynie
:) hcciałem sprawdzić czy zaczełaby owocnikowac na szalce-ale jak dotąd tego nie zrobiła... wiec sprubuje zaszczepić substrat, tylko jaki? i na późną wiosne "wysadzić" na dwór, albo prubowac owocikowac ją w domu

#8
od września 2005

2005.10.01 18:49 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr (piotrd)
Zacząłem szukać po zagranicznych stronach informacji o uprawie kani ale żadnych konkretów nie ma. Ciekawe co jest przyczyną że tak smacznego i dużego grzyba nie hoduje się na skalę przemysłową?
i

#817
od kwietnia 2001

2005.10.09 17:43 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (marek)
wg. mojej wiedzy p.c.c. bajki opowiada

owszem jakieś pleśnie lub bakterie mu na szalkach rosną - ale ani to wiadomo co tam tak naprawdę rośnie (tyle różności lata w kurzu, w powietrzu)

a co istotniejsze, poza częścią grzybów saprotroficznych, owocników się nie doczeka, a że raczej nie dysponuje możliwością analizy DNA to i nie dowie się z 99% pewnością co mu tam na szalkach rośnie

dla dobrego zrozumienia: hodowlą różnych pleśni na szalkach jest ciekawą i pouczającą zabawą i fajnie jakby na tym poprzestał zamiast uprawiać grzyby psychotropowe

fajnie też że p.c.c. jest ciekaw świata i coś mu się chce robić, pałeczki wynajduje, itp., za to mu chwała :)
w swoim czasie, dzieckiem będąc, też przy pomocy bateryjki i elektrolizy w słoiku chlor produkowałem i inne eksperymetny chemiczne robiłem; cóż teraz młodzież ma większe możliwości i szersze horyzonty :)

#0

2005.10.11 11:21 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

p.c.c.
hm, wszystko można chodowac, przy odpowiedniej pożywce, jestem 100% przekonany że i grzybnie grzybów poza oczywiście grzybnią grzybów saprofitycznych ... (patrz->chodowle komórkowe) jednak na wiekszą skale zrobić by sie tego nie dało raczej...

a to co mi rośnie,, hmm.. nie wygląda na pleśń, widziałem już setki rodzajów pleśni na moich szalkach (zakażanych specjalnie) ...

a pozatym rbie to w GLOW-BOX'ie sterylizowaneym izopropanolem+gliceryna, nie wietrzony jedynie (filtr spaleniowy mojego 'pomysłu') ... wiec szanse zakażenia z zewnątrz są znikome, nóżke kanii posmarowałem obficie izopropanolem, przełamałem, wyciołem fragmęt i zaszepiłem na pożywce PDA/H2O2 aby zniwelowac możliwośc zakażenia, na 3 szalkah identyczne wyniki, bała, watowata substancja...

ale czy to na 100% grzybnia kanii, nie wiem, jak kolega powiedział wyżej-nie mam możliwości sprawdzenia DNA :)

#11
od września 2005

2005.10.16 10:46 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr (piotrd)
No dobrze, ale wracając do głównego tematu wątku - czy są jakieś metody uprawy kanii a jeśli nie to dlaczego się nie da? Przecież ten grzyb to chyba saprofit?

#11
od listopada 2004

2005.11.28 19:06 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Michał Bazała (bazalka)
no mi na szalce (maltoza+pepton+agar) rosnie bardzo dobrze; zaszczepilem tydzien temu ziarno jeczmienia (najlepszy substrat dla pomnazania grzybni) i rosnie dosc energicznie; niestety musze poszukac na sieci czynnik idukujacy owocnikowanie; z tego co wiem to jednak najszybsze efekty da zaszczepienie grzybnia ogrodka (np trawnika)

#0

2005.11.28 22:57 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

krzych0719
Witam. Jeśli mogę cos zasugerować to moim zdaniem grzybnię należy przenieść na bogate podłoże z nawozu. Z obserwacji miejsc występowania kani wnioskuje, że te grzyby mają wysokie wymagania w stosunku do żyzności podłoża. U mnie na terenie ogródków działkowych kilka osób hoduje króliki, i tam gdzie nawóz jest składowany wyrastają piękne kanie. Najwięcej tych grzybów zbieram obok drogi łączącej stajnie z pastwiskiem, na odcinku kilku dziesięciu metrów biegnącym przez niewielki zagajnik. W moim prywatnym lasku kanie wyrastają sporadycznie, i to w jednym miejscu przy granicy dzialki w miejscu gdzie rolnicy rozwożą obornik.

#118
od kwietnia 2005

Ja rowniez widuje kanie raczej w srodowisku zwiazanym z gospodarcza dzialalnoscia czlowieka niz w lesie.
Jezeli rosna w lesie to na skraju, przy szosie, nawozone prawdopodobnie spalinami.
Dawne PGR-owskie i zapuszczone obecnie laki sa dobrym miejscem, szczegolnie na skraju lasu.
Najlepsze miejsce w moich okolicach to teren jednego osrodka wypoczynkowego.
W zeszlym roku co 2-3 dni od polowy wrzesnia do konca pazdziernika mozna bylo narwac pelna reklamowke kapeluszy.
W tym roku bylo znacznie gorzej ale tez niezle.

Widzialem raz zaparkowany pod lasem samochod milicjantow a w nim na siedzeniu pasazera kilka kan w fazie rozwojowej przypominajacej palke.
Zastanawiam sie czy budzetu chlopakom nie przycieli a ci nie zastosowali rozwiazan zastepczych.
No bo jakby taki bandzior dostal kania przez leb...

#11
od października 2005

Mam na działce czubajki czerwieniejące (Macrolepiota rachodes) które nie są tak smaczne jak kanie ale dają się zjeść :) Rosną radośnie w trawie przy świerczkach. Z kilku podeschniętych kapeluszy wysypałam zarodniki w paru innych miejscach na działce i na drugi rok zaowocowały :) Może to zbieg okoliczności, że urosły, a nie wynik moich zabiegów hodowlanych ;) ale spróbuję w tym roku "zasiewów" kani :)
"Zasiałam" też jesienią czernidłaki... zobaczymy czy się pojawią...

#0

2006.05.10 14:12 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Z-E-T
Witam.

Powiem otwarcie : jesli komuś uda się założyc hodowlę tego grzyba OTRZYMA NAGRODĘ.

Proponuję w taki sposób : na początek 10 tys. PLN + udział w spółce z o.o. jako współwłaściciel - produkującej i sprzedającej smaczne kapelusze oraz praca w charakterze kierownika produkcji.
Czyli raczej spokój na resztę życia :)

Wymóg : udokumentowane w wiarygodny sposób wyniki hodowlane + wizytacja, dokładne określenie warunków, które muszą być spełnione przy uprawie przemysłowej oraz nadzór nad jej utworzeniem.

Jestem włascicielem firmy chcącej zainwestować duży kapitał w ten projekt (jeśli oczywiście stanie sie on wykonalny). Oprócz powyższego oferuję mozliwość zrobienie z technologii wykorzystaniej w uprawie - produktu zastrzeżonego patentem.

Czekam tylko na powazne oferty - czas niegraniczony, miejsce dowolne.

Czekam na kantakt pod nr tel. : +48 600269993 lub zapraszam na mail : z.grygierczyk@zaga.pl

Pozdrawiam.

#0

2006.07.13 14:58 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Astrolog_rainbow
Jak komuś się uda stanie się bogaczem i bez pomocy pana ZETa.
i

#3
od sierpnia 2006

Nie to, że jakoś specjalnie hoduję kanie, ale jako mieszkaniec lasu wkurzyłem się pewnego dnia przed laty, że u sąsiadki sto metrów dalej na działce są kanie, a u mnie nie ma. Przez dwa lata wykopywałem fragmenty grzybni a nawet całe grzybki z grzybnią, podlewałem i... teraz ja mam kanie, a sąsiadka nie, bo zaczęła kosić trawę i w ogóle zamieniła swoją leśną działkę w przenawożony ogródek. W każdym razie jak jest wysyp, to sobie zbieram, nadmiar zamrażam w zamrażarce i do grudnia mi starcza. Faktem jest, że mrożona i rozmrażana potem kania nie wygląda zbyt apetycznie, trochę przypomina zmokłą kurę, ale jak się ją obtoczy w jajku i tartej bułeczce - to w smaku niczym się nie różni od świeżej.

#0

2006.08.28 09:16 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

yendza
kanie można bez problemu rozmnożyć. Pozyskanie zarodników jest banalne. Spróbujcie najprostszej metody: dojrzały, dobrze rozwinięty kapelusz należy umieścić na białym talerzu blaszkami do dołu. Połóżcie w ciepłym i suchym miejscu na dwa dni. Po tym czasie, po podniesieniu grzyba na talerzu znajdzie się szarawy nalot. To właśnie zarodniki. Teraz kwestią jest zaszczepienie na odpowiednim podłożu. Pewnie wiele osób zauważyło, że kanie rosną na łące, w przepuszczalnej, piaszczystej glebie. Idąc tym tropem należy przygotować odpowiednią mieszankę piachu, kory, luźnej słabej gleby. Nigdy nie próbowałem hodować tego w skrzynce czy w domu, ale po umieszczeniu zaszczepionej zarodnikami ziemi w odpowiedniej części ogrodu, jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że wyrosną owocniki. Prostszą metodą jest też kładzenie całych dojrzałych kapeluszy blaszkami do dołu bezpośrednio na gleboie. Jednak po około 2-3 dniach same kapelusze należy usunąć, bo najczęściej atakuje je pleśń i zarodniki nie przeżyją. Ważne też, żeby cała operacja przebiegała w dni suche, bezdeszczowe. Wtedy zarodniki najlepiej pylą.
Rozwój owocników zależy potem wyłącznie od lokalnych warunków, dlatego lepiej wybrać kilka miejsc i próbować gdzie się uda. Oczywiście duże znaczenie ma rodzaj gleby i co ważne, jeśli to łąka - nie wolno jej kosić! Prawdopodobnie koszenie trawy powoduje nadmierne przegrzanie i osuszenie wierzchniej warstwy gleby, zaś na resztkach trawy rozwijają się pleśnie.
Mi osobiście udało się zaszczepić obiema z powyższych metod kanie w kilku miejscach ogrodu. Niestety owocują nieregularnie (podobno co roku trzeba troszkę pogrzebać w ziemi, żeby ją dotlenić) i nie jest to (w moim przypadku) owocowanie obfite (2-3 kapelusze w jednym miejscu), ale działa. U mnie kanie najlepiej rosną w pasie kory pomiędzy tujami w miejscu ocienionym przez dorodną brzozę.
Jako ciekawostkę powiem jeszcze, że kilka lat temu podczas ciepłej i suchej jesieni położyłem na ziemi po uprzednim rozgrabieniu kory kilka dorodnych kapeluszy czerwonych kozaków. Były piękne, niestety bardzo robaczywe. Kapelusze wyrzuciłem na pryzmę po 3 dniach. Efekt - dwa sezony później miałem jeden owocnik kozaka...
W pobliżu rosną tuje, brzoza i aronia. Niestety był to jedyny owocnik. Nigdy więcej nic tam nie wyrosło.

#1
od września 2013

2013.09.16 20:16 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Mariusz Nowak (maruisz)
Czy zdarzyło się już komuś, ze z kupionej grzybni wyrosły obok kani inne grzyby (np. rodzaj muchomora)...?

#682
od września 2008

muchomor czerwonawy to nie , ale 3 pieczarki TAK

#1
od lipca 2020

Mi wyrosła Kania z kupnej grzybni. Także da się! Pewnie to zależy od jakości w sklepie kupowanej grzybni no i od terenie. Ja na posesji mam lasek. Moje akurat były z sklepu grzybnie.pl. Z resztą to nie była moja pierwsza przygoda z grzybnia to może też inaczej jak wiem jak to zaszczepić w glebie.
« » bio-forum.pl « Grzybobranie « starsze wątki (do 03 września 2017) « Uprawa grzybów «
Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji