bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
Lakówka ametystowa
« » bio-forum.pl « Grzybobranie « starsze wątki (do 03 września 2017) « Archiwum « Archiwum 2004 «

#482

2004.10.07 20:34 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Perz (pimpek)
Zauważyłem, że wątki rozbudowane, w treści których jest sporo pytań może i doprowadzają do sporej ilości postów - ale nie ma w nich odpowiedzi na pytania :) Więc będzie sucho:

- łykowata jest cała, czy tylko trzonki ?
- zobaczcie: http://www.google.pl/search?hl=pl&q=lak%C3%B3wka+ametystowa+traci&lr= - a więc traci czy nie traci koloru ?
- czy ktoś z Was ją jadł i w jakiej postaci ?
- Jolu, "niesmaczna" oznacza w/g Ciebie "niesmaczna" czy "bez smaku" ?

#53

2004.10.07 20:43 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Maciej Malec (maciej_m)
Im starsza tym bardziej łykowata. Młode są jeszcze w miarę, ale tych dużych nie radzę już zbierać. Nie jadłem, ale myślę, że nie jest za specjalna.
Co do koloru, to kiedy jest sucho staje się wyblakła, czasem nawet mocno (sam widziałem) i oczywiście bardziej sucha, a co za tym idzie bardziej łykowata.
Lakówka ametystowa gromadzi też radioaktywny cez podobnie jak podgrzybek brunatny.

#483

2004.10.07 20:49 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Perz (pimpek)
Acha... a co do gotowania: niektóre źródła twierdzą, że TRACI kolor, inne, że NIE. Wiadomo Ci / Wam coś o Tym ?

#54

2004.10.07 20:56 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Maciej Malec (maciej_m)
Bogdan by wiedział, bo on gotował, ale teraz chyba go nie ma.

#38

Jakiś czas temu marynowałem lakówki - te duże kapelusze też - o ile dobrze pamiętam, to nie straciły koloru i były dość smaczne. Co do magazynowania cezu, to trzeba zjeść kilkadziesiąt kilogramów potwornie skażonych grzybów i to na jedną kolację, żeby odczuć skutki

#55

2004.10.08 13:17 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Maciej Malec (maciej_m)
Wiem o tym, tylko tak dla ciekawości napisałem o cezie. Przecież wszyscy jedzą podgrzybki, w których cezu jest dużo więcej.

#359

2004.10.08 15:16 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
Mam gdzieś w zamrażarce podduszone grzyby rozmaite, a wśród nich lakówkę ametystową, ale teraz nie mogę się do tego dokopać. Sprawdzę za tydzień i Ci, Pimpek, odpowiem.
Niesmaczna oznacza niesmaczna. Najwyżej w masie parę obleci i nie zepsuje smaku. Przez przypadek zabłąkały się u mnie, bo pomagałam je zbierać koledze. To taki bardzo miły neofita. Któż go lepiej ode mnie zrozumie?

#30

Nie traci koloru ani w obgotowaniu ani w marynacie. Podobnie jak gąsówka naga. Full color ;)
Ja ostatnio zamarynowałem kilka podpuszczony przez Zenita. Wśród podgrzybków i opieniek na słoik przypadają 2 lakówki. Podobno budzi to rozkoszną konsternację wśród gości na każdej imprezie kiedy gospodarz - grzybiarz wyciąga toto spośród podgrzybków mrucząc pod nosem: "O Boże, a co to jest???" Podobno wszyscy goście mają miny z cyklu "Jak by tu puścić pawia tak żeby wódeczki nie wydalić" :P :P :P

Ja zamierzam pierwszy test wykonać już za 2 tygodnie :)

#503

2004.10.19 20:34 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
To się nadaje do humoru grzybowego! Bomba!Ja też chcę tych :)lakówek!

#124

2004.10.19 21:13 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Maciej Malec (maciej_m)
Ja mam do nich dostęp. He he... W przyszłym roku takie coś zrobię :->

#31

Jola spoko. Ostatnie znalazlem w niedzielę tam gdzie jutro jedziemy. Są zdjęcia w tym linku ktory podawałem Ci wczesniej. Myślę że znajdziemy, bo pamiętam gdzie to było.

A o wynikach testu poinformuję Koleżanki i Kolegów....

#47

Nie można mówić o czymś bez smaku, że jest niesmaczne. Lakówki są obojętnym wypełniaczem słoików - tudzież patelni. Szkoda, że w lasach, które teraz przemierzam (okolice Częstochowy) nie ma ametystowej; pospolita blaknie w gotowaniu i nie ma z niej żadnej pociechy.

#0

2004.10.27 10:15 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Aneta
Marynowałam lakówki i zmieniły kolor na brązowy. Uważam, że w tej postaci są znakomite - mają smak jakby były wcześniej wędzone i dopiero do octu. Mam zamiar ich trochę pozbierać w tym roku.

#50

No popatrz. A moje są, france, fioletowe. Ciekawe dlaczego? Może to kwestia składu marynaty lub długości procesu pasteryzacji?

Z drugiej strony moje mają dopiero około miesiąca, więc nie wiadomo czy kolor się utrzyma.

#549

2004.10.27 10:26 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Perz (pimpek)
Aneta - masz zamiar ?? U nas już ich dawno nie ma ! :(

#0

2004.10.27 10:42 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Aneta
U nas dopiero sie wysypały (okolice Trójmiasta). Spróbuję je krócej pasteryzować, może nie zmienią koloru. Zaczełam je zbierać właśnie po to, aby sprawdzić zaufanie gości do mojej znajomości grzybów.

#490

2004.10.27 15:08 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogusław Mazurek (bogdan)
Moje też mają ok. miesiąca i są nieprzyzwoicie fioletowe :-)
Od pewnego czasu stosuję zapoznany TU sposób z solą i octem do obgotowywania. Chyba się sprawdza :-)

Nooo! Moje nie są "france", można by coś załapać, ale z drugiej strony ocet w zalewie by pewnie nie pozwolił :-)

Tak mi się skojarzyło z chyba Ani "bźdiągwą" (nie pamiętam wątku)

W moim pojęciu "bździągwa" to małe, upierdliwe i... płci żeńskiej :-)))

#582

2004.10.27 17:19 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
Bździągwy dotyczyły hełmówek, które są trujące. A czy Ciebie płeć żeńska truje? To my z Anią już nie będziemy Cię więcej truć, bo chcemy, żebyś był zdrowy. :-}}} Słowo bździągwa jest ładnym słowem, natomiast to drugie jest nieładne. Mnie się baaardzo nie podoba.:-{{{ Moje lakówki jeszcze nie zostały wydłubane ze słoika, a ponieważ są tam razem z opieńkami - potrwa to trochę, zanim się do nich dostanę.

#492

2004.10.27 18:07 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogusław Mazurek (bogdan)
Coś źle zostałem zrozumiany :-(

Aż nie chcę używać słowa na "f..."

Trzy-cztery posty wyżej było użyte brzydkie słowo, sam się przekonałem na własnej skórze (bardzo dosadnie) co znaczy potoczne znaczenie słowa a co "niepotoczne".

Jak zwykle mam niewyparzony jęzor :-(

Jestem czerwony jak burak, bo... pisz tak abyś był właściwie zrozumiany.
Jest mi naprawdę wstyd i troszkę przykro, że ...

Winni się tłumaczą :-(((((((((((((((((((((((((

Jedną "bździągwę" znałem, była mała, upierdliwa i...to była ona.
A że było to tak dawno to może się mylę i nie oto słowo mi chodzi :-)))

#584

2004.10.27 19:12 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
Bogdan!
Pierwsze zdanie to była dokładna odpowiedź na pytanie, gdzie czytałeś o bździągwach.
Drugie i trzecie zdanie to miał być niewinny żart. Nawet potrójny uśmiech Ci posłałam. Nie wyszło? Przepraszam
Druga połowa czwartego zdania i zdanie piąte nie dotyczy Ciebie. Ty tylko cytowałeś i też pomyślałam, że Ci się nie podoba.
Następne zdanie informowało o lakówkach. Rozchmurz się.:)

#493

2004.10.28 08:02 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogusław Mazurek (bogdan)
Jolu :-)))
Jest mi naprawdę lżej, bo bałem się, że mogłem być żle zrozumiany.
Gdyby tak było to pewnie bym popełnił internetowe harakiri, albo co najmniej banicja :-)

#586

2004.10.28 15:56 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
Co słychać w temacie grzybów w Puławach? Są opieńki, podgrzybki tak, jak u nas? Gdy będziemy latem u teściowej dam Ci znać i może wybierzemy się razem na grzyby?

#498

2004.10.28 16:59 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogusław Mazurek (bogdan)
W okolicach Gołębia i Baranowa totalny wysyp podgrzybków (od tygodnia).
Pod Baranowem ponoć aż im zbrzydły.

Wiosna, lato, jesień, zima - zapraszam serdecznie :-)

#0

2004.10.29 09:48 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Aneta
Właśnie wczoraj gotowałam te fioletowce w soli i occie i znowy sie zrobiły brązowe :( . Dajcie jakieś bardziej szczegółowe instrukcje jak zachować ten wspaniały kolor!

#508

2004.10.29 10:13 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogusław Mazurek (bogdan)
Ja swoje do słoiczków to tak raczej sparzałem, tak pół minuty może minuta we wrzątku - oczywiście same kapelusze.
Nie umiem sobie przypomnieć jak u mnie było z pasteryzacją, w zależności od chęci, czasu itp. trwa to bardzo różnie. :-)

Parę kapeluszy i trzonków wrzucone do "mieszankowej" zupy było nijakie, blado-brunatne :-(
« » bio-forum.pl « Grzybobranie « starsze wątki (do 03 września 2017) « Archiwum « Archiwum 2004 «
Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji