bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
ŁUSZCZAK ZMIENNY WIOSNĄ
« » bio-forum.pl « Grzybobranie « starsze wątki (do 03 września 2017) « Archiwum « Relacje z byłych sezonów « wiosna 2004 «

#0

2004.04.06 13:19 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

zimówka
DZIĘKUJĘ ZA INFORMACJE W SPRAWIE SMARDZY, A TERAZ INTRYGUJE MNIE PYTANIE, CZY JEŻELI O TEJ PORZE ROKU ZDECYDUJĘ SIĘ NA ZBIÓR ŁUSZCZAKA ZMIENNEGO (DOTYCHCZAS OBAWIAŁAM SIĘ POMYŁKI), UDA MI SIĘ UNIKNĄĆ ZEBRANIA HEŁMÓWKI OBRZEŻONEJ, KTÓRA ZACZYNA POJAWIAĆ SIĘ LATEM. ŁUSZCZAK Z KOLEI POWINIEN ZACĄĆ BYĆ WIDOCZNY LADA DZIEŃ. I SWOJĄ DROGĄ, CZY KTOŚ "SMAKOWAŁ" ŁUSZCZAKA? PRAWDOPODOBNIE ŚWIETNY NA ZUPĘ.

#51

Pora występowania nie jest pewną cechą diagnostyczną gatunku grzyba a jedynie pomocniczą.

Łuszczak zmienny jeśli nauczyć się dostrzegać cechy powierzchni trzonu i resztek osłony różni się istotnie (łuseczkowata powierzchnia trzonu poniżej silniejszego pierścienia) od kompleksu hełmówki obrzeżonej - od kilku dni są dostępne bardzo dobre zdjęcie gatunku z tej grupy:
hełmówki jesiennej - jest ona makroskopowo praktycznie tożsama z hełmówką obrzeżoną.

W praktyce trzeba kilka razy napotkać łuszczaki w różnym stanie aby nabyć pewności w ich identyfikacji i zobaczyć na własne oczy hełmówki aby też bez wątpliwości je identyfikować.

Szczerze mówią nie zbieram łuszczaków do jedzenia, ale jest to już lęk irracjonalny (za bardzo lubię horrory). Nie mam kłopotów z pewną identyfikacją łuszczaków.

#31

Ja "smakowałem" łuszczaki wielokrotnie. W zupie dają one bardzo intensywny aromat i mocny, grzybowy smak. Zdecydowanie polecam taką formę ich spożywania. Oczywiście trzony trzeba sobie darować bo są koszmarnie łykowate. Robiłem taż z mielonych łuszczaków sznycle - wyszły ok. Można też udusić je w śmietanie - takie smakowały mi nawet lepiej niż w sznyclach.
A na marginesie to pierwsze łuszczaki udało mi się do tej pory spotkać dopiero w maju.
Przed zbiorem wiosennych łuszczaków zajrzyj jeszcze tu:
http://grzybypolskie.republika.pl/Luszczak_zmienny.html
Pozdrawiam,
Olaras

#52

Istotnie ja też na nie trafiam raczej jesienią (najwcześniej w końcu lipca).

#0

2004.04.19 16:12 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak JOLKA
Znajdowałam kilkakrotnie łuszczaka zmiennego dość późno, gdy miał już ciemnobrązowy wysyp zarodników.Wg mnie pachnie świeżym drewnem lub trochę żywicą. Hełmówka tak nie pachnie. Jadałam łuszczaka zawszew postaci uduszonej z cebulką i ze śmietaną.Są mocno grzybowe i bardzo smaczne. Niestety porządki leśne zlikwidowały już to stanowisko /pozostałości po ściętych drzewach/. W innym miejscu nigdy łuszczaka nie spotkałam.
« » bio-forum.pl « Grzybobranie « starsze wątki (do 03 września 2017) « Archiwum « Relacje z byłych sezonów « wiosna 2004 «
Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji