Ja się urlopuję w mieście i czasem chodzę sobie do lasu Łagiewnickiego na grzyby, których w zasadzie nie ma. Wczoraj wlazłam do takiego zagajniczka (samosiew sosny i dębu) i znalazłam kilka maślaków i porzucone ogony od prawdziwków. Nie spenetrowałam go dokładnie, bo pałętał się tam jakiś żul-onanista. Dziś po przejściu chyba 10 km praktycznie z pustym koszykiem weszłam do tego zagajniczka, a nuż będą jeszcze maślaki. Onanista był znowu (kurka, mieszka tam ?), ale gdy ujrzałam trzy prawdziwki, przestałam się nim przejmować i zaczęłam krążyć pod każdym drzewkiem. I oto efekty :



No i pozostałe nędzne zbiory

Onanista zapewne rozsiewał zarodniki :-)

Jakbym TZ-ta słyszała .....

No i niestety, drugi raz mi się nie poszczęściło. Może dlatego, że onanisty nie było .... W lesie sucho i grzyby tylko sporadycznie się pojawiają.

ale łuszczak zmienny piękny, też takiego chcę, za każdym razem wypatruję go na wszystkich pniakach w zasięgu wzroku i nic

Ja go nie zbieram, bo się go jeszcze nie nauczyłam ....

Kilka lat temu, niestety już nie ma tych brzóz:-(
Rosły wyżej niż sięgam.

Sorki za jakość zdjęcia, robione prawie po ciemku.

no fakt, niczego sobie był...

zaiste przepiekny łuszczak
mojbył juz lekko starawy ale kulinarnie go przetwozyłem inaet masełko z niego łuszczakowe wyszło
hmmm paaaachnące

Osobiście łuszczaków o tej porze nie zbieram, ze względu na dostatek innych grzybów (chociaż czasem coś mnie skusi, ale bardzo rzadko), ... ale za to w maju uśmiecham się do nich z daleka (pychotki!).

o kurcze ... a myślałem, że w Łodzi i okolicach przy bezdeszczowej pogodzie nie ma grzybów !!! a tu taka miła niespodzianka szczególnie żółciak !!! zazdroszczę i proszę o w miarę dokładniejsze namiary gdzie chodzisz w lesie Łagiewnickim ? a co do pana onana to może to jakiś stary grzyb ...

Ja się plączę po lesie fanaberyjnie. Mam swoje miejscówki na pewne grzyby, a reszta to rola czystego przypadku. Ale w tym roku jest marnie. W sierpniu powinno być sporo gołąbka zielonkawego i muchomora czerwonawego, a w tym roku ucho od śledzia. Kurek też odrobina, a bywało, że przynosiłam prawie dwa kilo z wypadu.

w 2010 w Ocyplu mieliśmy okazję się poznać, ale niestety musiałaś wcześniej wyjechać, a my dojechaliśmy na sam zlot ... widziałem Twój zbiór smardzów na Politechnice i bardzo Ci zazdroszczę ! he he ! przypomniałem sobie, że już kiedyś mnie kierowałaś na szlaki w okolicach Radiostacji ... może przy odrobinie szczęścia jeszcze w tym roku coś się wysypie to będę próbował do Ciebie dołączyć i odstraszę tego pana, który raczej po grzyby tam nie chadza ... ja mam działkę w okolicach zbiornika Jeziorsko, ale tam w lasach bardzo sucho i grzybów niestety brak !

A w tym roku sie wybierasz na zlot ? Bo szukam transportu ....
A działkę nad Jeziorskiem chętnie bym obejrzała ze względu na ptaki ....

mam prośbę... czy mogłabyś się dowiedzieć czy można jeszcze dopisać na zlot 2-3 osoby ?! oczywiście gdyby to było możliwe to wtedy chętnie Cię zabierzemy!!! a co do działki to zapraszam! chociaż nie leży nad samym Jeziorskiem, ale do zbiornika jest niedaleko! czaple, rybitwy, kormorany i wiele innych gatunków wartych uwagi tylko nad Jeziorskiem! a gdyby jeszcze grzyby dopisały to też zapraszam, bo w lesie do którego chodzimy, występują gatunki, które mogłabyś mi przybliżyć...

(wypowiedź edytowana przez mars73 04.września.2013)

(wypowiedź edytowana przez mars73 04.września.2013)

A to spytaj się w wątku "rozmowy towarzyskie" Małgosi Szreter,l głównej organizatorki. Nieśmiały jesteś czy co ? Tam chyba ktoś zrezygnował ostanio, to chyba możesz wejść na to miejsce ...

O tu :
https://www.bio-forum.pl/cgi-local/board-auth.cgi?file=/7340/552449.html

już to zrobiłem, ale zawsze wstawiennictwo kogoś z takim stażem tutaj jak Ty może być pomocne!!! ha ha... jeżeli znajdzie się dla nas miejsce to zapraszamy do wspólnej podróży...

Marcin na Smerfa Niesmiałka mi nie wyglądał ;)

Aja dzis zajrzałem do swojej zamrazarki i ... jest tam jeszcze kilka smardzów
Ha!

hmmm ... smardze mówisz !!! chyba wybiorę się z Tobą w przyszłym roku na Słowację jak Bóg da !!! ha ha !!! odpowiedzi mi się posklejały !!!!

(wypowiedź edytowana przez mars73 04.września.2013)

(wypowiedź edytowana przez mars73 04.września.2013)

czekam na odp. od Małgosi to może na zlocie się spotkamy, bo trochę za późno tutaj wróciłem !!! ciągnie barana do lasów !!! ha ha !!!

A w lesie Łagiewnickim zaczynają się pokazywać opieńki. TZ dziś znalał.

Las Łagiewnicki ze względu na swój charakter (las liściasty z dominującym dębem na dość żyznym podłożu, ale z fragmentami na piachu, z dodatkami rozmaitych drzew obcych dla terenu, mocno dość zdegradowany przez działaność człowieka) odznacza się sporą różnorodnością grzybstwa, przy czym typowe jadalniaki masowo zbierane są akurat w mniejszości. Za to rosną tu rozmaitości.

zdążyliśmy dopisać się do listy zlotowej, dlatego jeżeli jesteś zainteresowana wspólną podróżą to zapraszamy ... podaj mi do siebie maila to ustalimy szczegóły !

Bardzo jestem zainteresowana ! Wysyłam PW.

Niedzielny poranek
Sympatyczna przechadzka po lesie w okolicy Rzymska/Warta/
Z Mirkiem i Pauliną

Las który MarcinekSudomirek wskazał
rewelacyjny
przekrój przez wszystko
Byłem kilka razy w tamtych okolicach in zawsze tam cos ciekawego rośnie a ato Sarniak a to gaski zielonki, zasłonaki wyniosłe


Tym razem tez przekrój przez atlas a przede wszystkim rydze
Opis poprzedniego obrazka od góry w rzędach mamy
kurki gołabki podgrzybek g. czerniawy , który degustowaliśmy wspólnie w lesie razem z masełkiem smardzowym.
drugi rząd to mleczaje smaczny i kamforowy, znowu rózne gołabki
trzeci rząd
zasłonak białofioletowy, nawet rzadka tu na nizinach Płachetka k., mleczaj rydz / mniammniam / i przesmaczne rózne gołabki

W sumie bylismy zaskoczeni mnogościa zwałaszcza ze przeciez sucho

We Wrocku pada ,ale ada czy nie , niech nikogo to nie zniechęca do spacerów i poszukiwań

Mleczaj był ładny, jest nieco, gorzkawy mimo sparzenia.
Po usmażeniu mozna go zalac 1:6 zalewa octowa i robi sę fajny w smaku i swietnie sie komponuje w sałatce z czarnymi oliwkami

Po odpowiednim wymoczeniu prawie wszystkie mleczaje staja sie jadalne.

W piątek przeszłam się znowu po lesie Łagiewnickim. Grzybów coraz wiecej, ale niekoniecznie jadalnych. Ale niektóre są śliczne.



Opieniek coraz więcej.



Pełno gołąbków rozmaitych





Obficie występuje gołabek modrożółty, który włączyłam do repertuaru zbieranych przeze mnie grzybów do jedzenia.



Podobnie postapiłam z gołąbkiem czrniawym.



Rośnie mnóstwo rozmaitych drewnojadów na pieńkach.









Jest też mnóstwo rozmaitych muchomorów - cytrynowy, porfirowy, chyba twardawy (nie mam pewności w rozpoznaniu), sromotnikowy i jadowity (na zdjeciu).



Ponadto stada rozmaitych mleczai, w tym mleczaj chyba biel (ogromne okazy), rozmaite czernidlaki.



Pokazują sie pierwsze charakterystyczne dla tego lasu grzyby późnej jesieni jak lakówki ametystowe.



No i są tak poszukiwane przez niektórych lejkowce dęte.



No i zbiory w domu - podgrzybki rozmaite i gołąbki, kilka kani, muchomory czerwieniejące.



W miseczce lejkowce, opieńki i ostatnie kurki.



Muchomorki na patelni w masełku.



A podgrzybki duszą się w rondelku.

Grzyby są wszędzie. W parku Julianowskim koło mnie też.

małe co nieco po weekendzie ...

Po ostatnich deszczach na trawnikach Politechniki wysyp grzybów. Ciągle jeszcze pokazują się borowiki ponure, które ktoś systematycznie zbiera.



Niektóre osiągają rozmiary gigantyczne.



A propos zbierania grzybów na trawnikach. U mnie pod blokiem jest mnóstwo twardzioszka przydrożnego. Na jednym trawniku rosły sobie eleganckie dwa czarcie kręgi. I któregoś dnia idąc z psami zauważyłąm, że czegoś mi optycznie brakuje. Ktoś starannie wyciął wszystkie twardzioszki.

A na trawnikach politechniki można spotkać i maslaki zwyczajne i podgrzybki (zwykle złotopore lub czerwone).





Rosną też całe kolonie krowiaka podwiniętego.





Ozdobą są wigotnice czerniejące.



No i inne rozmaitości.

W lesie Łagiewnickim też grzybstwo rozmaite (z naciskiem na rozmaite).





No i w końcu znalazłam ładnego ozorka dębowego. Przecież ponad 50 % drzewostanu w tym lesie to dęby.

Moja prywatna kolonia opieńki pod gmachem, gdzie pracuję.





Niestety, w tym roku jest ich chyba 1/4 tego co w zeszłym roku.

I gąski rozmaite

Gąski srebrzystoszare?

Dwa różne gatunki na pewno, srebrzystoszata i jakaś inna. Jedna jasniejsza tylko pod lisciastymi (brzoza albo lipa srebrzysta), druga pod iglastym (sosna czarna). Nie zbieram, tylko podziwiam,

No i już koniec grzybów. Wczoraj przeszłam się po lesie Łagiewnickim. Jeden spleśniały podgrzybek i kilka przechodzonych opieniek. Poza tym pusto ....