bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
Kaszuby-koniec roku 2006
« » bio-forum.pl « Grzybobranie « starsze wątki (do 03 września 2017) « Archiwum « Archiwum 2006 «
i

#2514
od grudnia 2003

Zima za pasem,ale jeszcze można "pogrzybkować" i to całkiem przyzwoicie.11 listopada tradycyjnie w lesie i dwa wiaderka grzybków.Gatunkowo nawet sporo jak jesienią wczesną...kurki






i nie jakieś przemarżnięte tylko ładne

podgrzybki brunatne i złotawe




oczywiście gąski dwóch kolorów :-)




można jeszcze zbierać lejkowce dęte

opieńki,łuszczaki a nawet sarniaki są jeszcze (do oglądania)



i oczywiście mamy sezon zimówkowy




i są pierwsze słoiki płomiennic :-)

te zostawiłem na zaś

rośnie sporo wodnich chyba póżnych czy jakoś się zwą,ale jeszcze nie nabrałem do nich przekonania

Czyli nie jest tak żle.Bywało w poprzednich latach,że sie wygrzebywało grzybki (gąski) spod śniegu...Ktoś pisał,że nawet muchomory wcieło-u mnie są i to całkiem świeże


Połaziliśmy po brzezinach to jeszcze zebraliśmy troche kozaków-zmęczone niektóre ale są :)

do tego wiaderko


i zostało nam zimowe grzybkobranie i focenie,szczególnie hubowatych,nadrzewnych,które poginęły w zieleni lata i czerwieni jesieni i...trochę zapomnianych z powodu innych grzybków :-)
i

#2520
od grudnia 2003

12 listopad kolejny słoiczek zimówek :-O




i wypatrzyłem kolejne młodziutkie boczniaczki :-)
poczekam tylko jak...

...ich nikt nie skosi-są wysoko dosyć
i

#2538
od grudnia 2003

Coraz to nowe miejsca zimówkowe :-)
Zimy niet i do tego coraz cieplej :-)


boczniaki też pikują


Znalazłem taki zjawiskowy,zimówkowy pieniek :-)

superancki ...
i

#224
od października 2005

Mirki - ja mieszkam w złym miejscu :-(
Twoje grzybki sa rewelacyjne. Mam tylko nadzieję, że to nie osiedlowe grzybki.

#59
od lipca 2006

2006.11.15 18:44 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Dandy z Łodzi (dandy)
Hmm, czy by nie można było przenieść Kaszuby bliżej Łodzi? :)
i

#2545
od grudnia 2003

Na Kaszubach na każdym jeziorze jest łódż...a nawet kilka łodzi :-)))
Ten ostatni "zimówkowy pieniek" - to nie zimówki :-((( ale super wygląda.
Dzisiejsze znalezisko zwaliło mnie z nóg...

...znajdowałem już uszy,ale to jest dziwne conajmniej...urosło na czarnym bzie...
Zauważyłem kolejny "wysyp"gąski żółknącej


pora conajmniej niestosowna jak na te tricholoma.Czyżby,długa,ciepła,piękna jesień?
i

#226
od października 2005

Dopisujcie do tych nazw JADALNA lub NIEJADALNA.
Nie wszyscy tutaj czytajacy są aż tacy specjalisci :-)
i

#61
od lipca 2006

2006.11.15 21:46 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Dandy z Łodzi (dandy)
Rysiu, przecież wszystkie grzybki są jadalne. Tyle tylko, że po zjedzeniu niektórych już nigdy nie będzie możliwości spróbowania jakichkolwiek grzybków w przyszłości.
A na poważnie to zasadą powinno być, że jeśli nie jesteś pewny jaki to grzyb to go zostaw w lesie. Lepiej nie zjeść całego koszyka grzybów nie wiem nawet jak dobrych ale nieznanych niż jednego trującego za dużo zebranego na zasadzie " bo chyba jest dobry"!.
i

#2547
od grudnia 2003

Z literatury:
jadalna,ale niezbyt smaczna - atlas grzybów
jadalność kontrowersyjna - atlas M.S.
są lepsze grzyby konsumpcyjne-choć wcale nie twierdzę,że nigdy tych gąsek nie spróbuje - M.W.R.---to moje zdanie :-)
Jeśli chodzi o "zimówkowy pień" tak pięknie obrośnięty grzybkami,to gatunek ten ma w nazwie "swoją jadalność"-łysiczka trująca :-)))
i

#2575
od grudnia 2003

Tak sobie wspomniałem poprzednie zimy...
1 styczeń 2005 Nowy Rok

to w woreczku,żółte to pieprzniki jadalne

Chyba zmiana klimatu?W Sydney O*C i opady śniegu :-)))

#231
od października 2005

Czy to Mirki we własnej osobie ? :-)
i

#2577
od grudnia 2003

Tak dwa lata młodszy...obydwa Mirki na www.mirki.kaszuby.pl
i

#233
od października 2005

Mam być szczery?
Bardzo dużo roboty włożyłeś w swoją stronkę. Chciałoby sie przeczytać to czy owo, niestety - dla mnie jest to niewykonalne. Napisy kolorowe na tle fotografii, strasznie męczą wzrok i przyznaję - nie są do przeczytania ( zobacz borowik ceglastopory ). Wogóle cała strona pierwsza - tytułowa jest nie do rozszyfrowania. Koniecznie musisz to poprawić, dbajac o stan wzroku takich userów jak ja. Każda internetowa strona, to jest wyjście medialne i należy dbać o potencjalnego czytelnika.
i

#2587
od grudnia 2003

Jak pięknie urosły :-)))


Jeśli chodzi o strony www to może i masz rację,bo nie każdy cieszy się takim dobrym wzrokiem jak ja :-)Może powinna być mniej srokata litery większe-ale cóż?Lepszy ze mnie grzybiarz niż informatyk czy projektant stron www.Traktuje to jako relax,jako coś moje niepowtarzalne,czego nie wykasuje mi żaden admin albo moderator.Może z czasem osiągnę poziom powiedzmy średni-zawodowy :-)Zresztą na stronie jest cały czas jakiś ruch...bo musi być :-)
i

#237
od października 2005

Cudowne te grzybki. Dopisz w dziale ''kuchnia'' informacje kulinarne - otworzyłem tam boczniaka, bo niestety nie mamy nic. Tak się zastanawiam nad kupnem tej paczki z boczniakiem. Podobno zalewa sie ja wodą i czeka aż wyrosną grzybki. Nie mam pojęcia, czy to nadaje się do osiedlowego mieszkania, ale widok tych grzybów tak mnie kusi.
Jeśli zaś zdecyduję sie na te grzybki, to nie widzę żadnych porad kulinarnych. Dlatego ciągle czekam na przepisy.
Bardzo też ciekawi mnie, czy te grzyby w warunkach naturalnych ( takie jak u Ciebie) występuja co roku na tym samym pniaku ( drzewie ), czy raczej nie. Co do zimówki, to zauważyłem, że na tym samym miejscu są co roku.
i

#2591
od grudnia 2003

Właśnie idę do kuchni przygotować zupę zimową-grzybową a-la Mirki,której "trzonem" są boczniaki (flaczki) i zimówki.W "kuchni" napiszę co i jak.
i

#2609
od grudnia 2003

23 listopada na grzybach...
Co w lesie piszczy?Ano opieńki np.


"zimowy wysyp" kolczaka obłączastego

wszystkie kolorowe kurki,kolczaki,gąski,gołąbki :-)




jeszcze można znależć przyzwoite pieczarki

łyczaki póżne

i oczywiście grzechem byłoby tu nie wspomnieć o hicie sezonu-zimówkach




Dziś znowu bym się wchramolił na hełmówki imitujące zimówki brrrr...


Jak na koniec listopada zebrane dwa wiaderka między 12 a 15 to super.Czasami w sezonie trudno tyle zebrać...

To jeszcze trochę płomiemic na koniec

i

#2623
od grudnia 2003

Ale obrodziło opieniek! Lepiej póżno niż wcale :-)





Kanie w końcu listopada?



jeszcze pojedyńcze podgrzybki ale już zmarnowane...

full gąsówek nagich,ale my jeszcze w tym roku nie przekonaliśmy się do nich :-(

Takie zbiory u progu grudnia to naprawdę nieżle

Najgorsze jest to ,że o 15 stej zaczyna się ściemniać :-(((

i...niestety trzeba wracać do domciu...

Ale za to nie z pustym bagażnikiem :-)))
i

#2625
od grudnia 2003

Zapomniałem się pochwalić...



na świerku jakby coś...
« » bio-forum.pl « Grzybobranie « starsze wątki (do 03 września 2017) « Archiwum « Archiwum 2006 «
Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji