Przeżyłem dziś duzy szok,gdy na spacerze z dzieciakami w lesie,rejon ulicy Reja w Sopocie,natknołem się na "ekipe"podgrzybków zajączków odm.cisawej,najciekawsze że grzyby są totalnie świeże,no i zostaną skonsumowane.
Cały czas nie mogę w to uwierzyć.Wszystkie ponizsze zdjęcia zostały wykonane dzisiaj około 14 godziny.
Mirek trochę przesadza z tymi zimówkami....

No gratulacje!!!Tylko,że ja tam w tej kupce widzę też gąski ziemiste (tricholoma terrerum) albo gąski żółknące (tricholoma scalpturatum) ale 90% ziemiste.Dziś znalazłem masę (jak na styczeń) gąsek żółknących i topolowych (t.populinum)A co masz na myśli w przesadzie z zimówkami...

Zimówki są z...ste w każdej postaci.Ostatnie zamarynowałem z dodatkiem papryki konserwowej.Super!!!
Może po prawej od działek na szczycie (nie pamietam nazwy :-() znalazłbyś jeszcze czubajki czerwieniejące...Jutro jadę do Sopotu....

Tak jest to są gąski ziemiste,prawde mówiąc to ich zbytnio nie cenię.Jak będzdie taka "zima"to może jeszcze,trafię na jakąs większą ilośc tych zimówek,do których nie mam zbyt wiele szczęscia.To miejsce o którym wspominasz na prawo od działek słynie z czubajek,tyle że się sciemniało,może następnym razem,pod koniec tygodna ma być ponoc 14 stopni......Grzyby rządza!!!
Pozdrowienia,DARZ GRZYB.