bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
16.07 - 15.08
« » bio-forum.pl « Grzybobranie « starsze wątki (do 03 września 2017) « Archiwum « Relacje z byłych sezonów « lato 2002 «

#0

2002.07.19 12:22 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

tadek
Zgodnie z prognozami leśniczych z Orawy prawdziwki ruszyły na nowiu. Można znaleźć nawet 50 sztuk młodych grzybów ale wysyp jest "niemrawy". Grzybki są przeważnie małe, często robaczywe, rosną pojedynczo, rzadko po dwa, trzy...Susza panująca w maju i czerwcu
( wysokie temperatury przy minimalnych opadach) nie sprzyjała rozwojowi grzybni. Grzybnia jest "słabiutka" stąd i owocniki i rzadkie i rachityczne. Teraz od kilku dni leje, moze coś się poprawi... Znajomy leśnik mówi jednak, że dobry wysyp może wystąpić dopiero na następnym nowiu. Wypada to koło 10 sierpnia.
W lasach orawskich można znaleźć kurki
( liczne ale bardzo drobne), nadal rosną czerwone kozaki ( odmiana świerkowa)i borowiki ceglastopore. Muchomory czerwieniejące są coraz częstsze, pojawiają się pojedyncze muchomory czerwone, coraz więcej zielonych gołąbków, zdarzaja się też podgrzybki brunatne( dwa na pięć godzin marszu)i złociste.Nie sa to "miody" dla grzybiarzy...

#0

2002.07.26 10:42 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Mariusz
25 VII 2002 Beskid Wyspowy - dolało nam strasznie, miały być przelotne opady, no to i były, nawet bieliznę mieliśmy mokrą, co do grzybów: to LIPA!, kurki, jakieś prawdziwki - albo stare robaczywe (3) albo młodziutkie 2 - 3 cm (3 sztuki i też robaczywe); dwa koźlarze (stare, przygniłe); podrzybki złotawe (kilka sztuk, ale ścierwo też robaczywe); dzięki kurkom była jakaś zupa, ale to i tak nie zrekompensowało tej wilgoci :)

#0

2002.07.28 09:05 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr
Łódzkie 26 VII: w lesie okropnie sucho. Można co prawda nazbierać kurek ale w niedużych ilościach. Zupełnie nie widać młodych grzybów, tylko duże i przysuszone owocniki.

#0

2002.07.28 19:42 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (Admin)
We Wrocławiu też sucho (27.7).
O ile w ubiegły weekend znalazłem kilka kurek, to w ten jedynie najwytrzymalsze na susze, bo żyjące na drewnie:
łuskowiec jeleni,
monetka korzeniasta
a w Parku Południowym widziałem olbrzymie kępy
flagowca olbrzymiego (fot. poniżej)
otaczające stary, ogromny buk. Kto ciekaw, a z Wrocławia może pójśc pooglądac. Jest w części parku od strony centrum miasta, +- w połowie między Sudecką a Powstańców Śl.

olbrzymie owocniki flagowca (chroniony!)

#0

2002.07.29 20:56 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Olaras Karas (Olaras)
Poydtrawiam z Kartuz i Kasyubskiego Parku Krajobrazowego!
Tutejszych grzybów susza nie dotknęła, radzą sobie dobrze i po okresie chłodniejszego i wilgotnego środka lipca ruszyły do owocowania: gołąbki modrożółte, mleczaje biele, gołąbki merowskie, różowe, grznszpanowe,i niezidentyfikowane jeszcze gołąbki o bardzo intensywnym zapachu jak twierdzi koleżanka Kasia ( ja jako palacz niewiele już czuję nosem) pietruszkowo-migdałowym, łagodne w smaku, nawet lekko słodkawe, o trzonie rozszerzającym się nieco u dołu i dosyć zwartym miąższu, kapelusz jasnożółty do morelowego. Blaszki słabo łamliwe przyrośnięte do trzonu. Rosną w buczynie blisko pniaka liściastego na ziemi, w kilka sztuk (3-6). Acha, rozmiar kapelusza od 2-6/8 cm. Zdjęcie podeślę jak film wróci od fotografa.
Ponadto w dniu dzisiejszym tj. 29.07.2002 znalazłem: gałęziaka strojnego, gałęziaka wysmukłego, pięknoroga lepkiego, mleczaja smacznego, podsuszonego kożlarza babkę, jednego maślaka żółtego, szyszkowca łuskowatego, którego wzrost fotografuję o tygodnia, a on wciąż rośnie. Jest też dużo innych grzybów do obejrzenia których zapraszam 1.08.2002 na grzybypolskie.republika.pl. Pozdrawiam wszystkich amatorów grzybobrania, a Pana szczególnie serdecznie jako największego i-guru od grzybów w Polsce.
Zapraszam na zlot grzybiarski do Kartuz, a jest tu co robić nawet dla tych co grzyby olewają,
Olaras

#0

2002.07.29 22:04 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Zenit
Pozdrowienia dla Darka (Olarusa) :) Szkoda że nie ma cię w naszych ulubionych orawskich lasach tu nie ma problemu w znalezieniu prawdziwków, podgrzybków, kań i paru egzotycznych grzybów - do rozpoznania na zdjęciu przesłanym przez Pawła z Zakopanego http://grzyby.and.pl/fotki_pawla(01)/27lipieco1d.jpg
Darku wracaj na Orawę i Podhalę :) tu zawsze są grzyby tu jest zawsze bardziej wilgotno i są doskonałe miejsca na grzybobrania...
Jeszcze raz pozdrawiam

Zenit

http://www.kki.pl/zenit/grzyby_spyt/eksper1.htm

#0

2002.07.29 22:05 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (Admin)
Pozazdrościc urlopu.
Z tymi gołąbkami to ciekawe. Z moich kolekcji w liściastych proszę zobaczyc na stronę gołąbka zmiennobarwnego. Na górze są typowe (chyba), na dole w sekcji dodatkowych fotografii jakies inny gatunek. Piszę warunkowo bo jeszcze nie opracowywałem obserwacji spod mikroskopu - czekają na swój dzień.

Co do zapachu, to palacze po przerwaniu palenia, w pierwszym okresie przeżywają nadczułośc węchu, pojawia się to w kilka dni po odstawieniu. Tak, że nic straconego.

Gratuluję dobrego designu serwisu grzybypolskie.republika.pl. Sugestie co do niektórych nieoznaczonych grzybów wyślę na priva.

#0

2002.08.03 22:38 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (Admin)
Dzisiaj pojechałem naocznie sprawdzic czy opady przy burzach z ubiegłego tygodnia dały jakiś wysyp grzybów.
Niestety jeśli nawet miejscami mokro to nic.

Na szczęście pomny wskazówek udzielonych mi ostatnio przez czeskich kolegów ("na rybnikach bywa sposo grzybów") postanowiłem wykonac rekonesans na groblach stawów milickich. Nigdy wcześniej tam nie byłem.
No i udało mi się zfotografowac kilka gatunków różnych gołabków. Było też bardzo dużo muchomorów czerwieniejących, jest to dobry grzyb jadalny, u nas raczej nie zbierany. Nie ma takiej tradycji.

#0

2002.08.04 17:28 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Zbieracz
Co do muchomora czerwieniejącego - poprosiłbym o dokładniejszy opis jak odróżnić go od trujących gatunków. Ostatnio ten grzyb pojawił się w lesie w dużych ilościach, jednak "z taką pewną nieśmiałością" ;-) podchodzę do spróbowania jak smakuje.

#0

2002.08.04 18:06 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (Admin)
Chyba nie ma innej rady jak wnikliwie przeczytac opis, obejrzec ilustracje, potrenowac rozpoznawanie wszystkich cech z opisu w terenie, przeczytac opis i jeszcze raz potrenowac rozpoznawanie w terenie.
Jest to gatunek (przy pewnej wprawie) latwy do rozpoznania. Pomaga zwlaszcza brazowoczerwono przebarwiony miąższ w podstawie trzonu. Zwykle też powierzchnia trzonu, zwłaszcza u podstawy, się tak przebarwia, u starych owocników blaszki i kapelusz tez sa z brązowoczerwonymi plamami. Widac to doskonale na głównej ilustracji na stronie muchomora czerwieniejącego w tym atlasie.

To co najbardziej widoczne tzn. barwa kapelusz i układ oraz wielkośc łatek jest bardzo zmienne i nie należy przywiązywac do tych cech nadmiernej wagi.

Sam nie jadłem tego gatunku. W ogóle dla konsumpcji zbieram tylko kurki, kanie, prawdziwki, podgrzybki i rydze - to z racji wybredności :).
Lęk przed jego jedzeniem muchomorów jest naturalny i wynika z zakodowanego w naszej kulturze lęku przed muchomorem jako takim. Po prostu źle się kojarzy. Czechom np. się tak nie kojarzy i już.

#0

2002.08.04 19:49 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Zbieracz
Hmm... chyba jednak ostrożność weźmie górę nad ciekawością ;-) Ja uczyłem się rozpoznawać grzyby w ten sposób że chodziłem na grzybobranie z osobami które zbierały i jadły dane gatunki grzybów i od nich uczyłem się rozpoznawać je w naturze.

#0

2002.08.05 11:49 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Zenit
Tak się składa że 2 tygodnie temu bedąc z Tadeuszem Ruchlewiczem członkiem klubu Darz Grzyb ośmieliłem się nazbierać do swojego koszyka trochę muchomorów czerwieniejączych. Radziłbym właśnie zbierać te grzyby pod okiem kogoś kto je zbiera i je od dawna. Nie jest to naprawdę trudny grzyb do rozpoznania i w tej chwili nie boję się go zbierać. Sos z uzbieranych muchomorów smakował wybornie mnie i mojemu synowi. To fakt że innych grzybów jest dużo ale ten jest naprawdę smaczny :)
Co do obecnej sytuacji w lesie na Orawie z powodzeniem można zbierać prawdziwki, podgrzybki, zajączki, maślaki żółte i ziarniste, borowiki ceglastopore, gołąbki kurki. Dla tych co wydzje się to nieprawdą linka do strony
http://www.kki.pl/zenit/grzyby_spyt/galeria_foto_wyprawa_08.2002.htm
Pozdrawiam
Zenit www.grzybypodhala.prv.pl

#0

2002.08.05 15:58 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (Admin)
Taka metoda - naturalna - tzn. ktos zbiera je i żyje jest oczywiście najwygodniejsza ale ma ważne ALE.

Doradzam nieufnośc (nie w stosunku do Tadeusza ale w stosunku do samego siebie). Nigdy nie ma pewności, nie konfrontując z pełnym opisem, że poprawnie zakodowało się sobie cechy na podstawie, których pewnie odróżni się ten gatunek grzyba od innych podobnych.

Chodząc po lesie i słysząc jak ludzie komentują co to może byc za grzyb, nieraz włos mi się jeży na głowie.
Jak wytłumaczyc inaczej absurdalne zbieranie i zatrucia muchomorem sromotnikowym jak nie tym, że ktoś kiedyś pokazał jakiegos zielonego gołąbka a zostało z tego tylko tyle zapamiętane, że "to takie grzyby zielone z blaszkami, można jeśc".

Podobny miszung w widzeniu gatunku dotyczy np. opieniek, ilez to razy slysze i widze jak ludzie biorą za nie każdy grzyb wiązkowy na drewnie.
Nie widzą różnicy bo nie posiedli pojęc, kryteriów, które pozwoliły by im rozróżniac.

Innymi słowy istnieje ryzyko, że będzie się np. operowa niedoskonałym obrazem "modelem" gatunku grzyba.

#0

2002.08.05 16:09 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (Admin)
Wracając jeszcze do flagowca olbrzymiego (fot. powyżej, tydzień temu). W ubiegłą niedzielę obszedłem dookoła spacerkiem Park Południowy we Wrocławiu i naliczyłem pięc stanowisk tego olbrzymiego grzyba. Wszystkie wokół starych buków.
Sa też dwa stanowiska dośc rzadkiej lakownicy europejskiej, oba na dębach czerwonych. Przy jednym rośnie razem z nią lakownica lśniąca.

#0

2002.08.07 17:19 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr
Jeszcze apropos rozpoznawania grzybów - ja też jestem zwolennikiem weryfikacji wiedzy atlasowej z praktyczną i na odwrót. Dawno temu, gdy nie było jeszcze takich dobrych atlasów jak na www.grzyby.pl (ani chyba jeszcze internetu w Polsce :-) zachciało mi się zbierać kanie. Wziąłem jakąś ówczesną książkę o grzybach i przestudiowałem opis. Wszystko było OK, ale jak wybrałem się do lasu zaczęły się wątpliwości: czy ten pierścień i łuski aby na pewno takie, jakie ma być to zgrubienie na trzonie itd. Jakiś czas później pojechałem na grzybobranie z osobą która zbierała kanie i zobaczyłem jak ten grzyb wygląda w naturze. Dopiero porównanie cech znanych mi z atlasu z cechami rzeczywistego okazu nauczyło mnie bezbłędnie rozróżniać ten gatunek. Teraz dobrze go znając nie wydaje mi się możliwe pomylenie go z czymkolwiek. Ale z drugiej strony z atlasu nauczyłem się że istnieje czubajka kania i czubajka czerwieniejąca, a z "praktycznego" punktu widzenia wszystko to kania. Co do powszechnej (nie)wiedzy na temat grzybów i wspomnianych wcześniej kani - kilka razy słyszałem komentarze typu: patrz, chyba facetowi odbiło, nazbierał jakichś wielkich muchomorów :-)

#0

2002.08.07 18:18 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (Admin)
Z kaniami to onegdaj przeżyłem "kryzys poznawczy".
Kanie w rodzinie pierwszy zaczął zbierac mój dziadek. Grzyby wyrastały w sadzie pod krąselkami ale nikt nie wiedział co to zacz. Dziadek na podstawie kieszonkowego atlasu grzybów (bodaj Orłosia) po studiach doszedł do przekonania, że to kanie. Mimo przestróg rodziny wykonał próbę na sobie. Po odczekaniu kilku dni grzyby te zaczęły byc zbierane od czasu do czasu w rodzinie.

Gdy po dłuższej przerwie, w wieku dorosłym zacząłem znowu zbierac grzyby przy oglądaniu kani zaczęły mnie nachodzic watpliwości (a nie miałem możliwości poradzic się kogoś innego), co jeszcze jest kanią a co nie. Zamieszanie to budziła przede wszystkim duża różnica w rozmiarach - od półmetrowych (na wysokośc) do takich co mierzyły kilkanaście centymetrów. Dopiero po jakimś czasie i kilkunastu znalezionych w różnym czasie i miejscu nabrałem pewności, zwracając też uwagę na cechy stalsze niż rozmiar. Nieco więcej zajęło mi czasu odróżnianie czerwieniejącej od właściwej na podstawie samego wyglądu, bez ocierania podstawy trzonu. Dzisiaj i to wydaje mi się łatwe.

Najszybsza nauka rozpoznawania grzybów to jednak możliwośc wyprawy z kimś kto je zna. Po pierwsze zwróci on uwagę na to co najistotniejsze dla rozpoznania. A co może najważniejsze jesteśmy wtedy w odmiennej sytuacji - wiemy to gatunek X i zapamiętujemy jego wygląd i inne cechy, wiążac je w naszej pamięci z konkretnym X.
Gdy rozpoznajemy grzyby samodzielnie, to widzimy jakiś egzemplarz i staramy się dociec może to X, może Y, a może Z - to o wiele gorsza do nauki sytuacja, szczególnie, że zwykle wątpliowści jakieś pozostają.

#0

2002.08.10 13:09 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Zbieracz
Wybrałem się dziś (10.08 centralna Polska) na mały spacer po lesie i rezultaty mizerne - ledwo garść kurek do zupy. Sucho tak że już nawet surojadki przestają rosnąć.

#0

2002.08.10 23:18 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Zenit
Właśnie przyjechałem z moje grzybowej wyprawy na Orawę. Dwa pełne koszyki a w nich prawdziwki, podgrzybki, kurki, zajączki, doskonałe bukówki, sarniaki, kozaki świerkowe, borowiki ceglastopore. Z ciekawostek udało mi się sfotografować (bo oczywiście nie zrywałem) soplówkę świerkową i uzbierałem kilka pierwszych w tym roku opieniek miodowych - dziwne wczesna jesień... Po ostatnich deszczech widać jak grzyby zaczynają rosnąć. Dla niedowiarków że nie jest tak źle z grzybami w górach niebawem zamieszcze zdjęcia na stronie http://grzybypodhala.prv.pl
Zenit

#0

2002.08.11 13:49 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Mariusz
Ja też wróciłem dzisiaj z Beskidu Wyspowego, ale czy to niedziela, czy brak solidnych opadów - nazbierałem ledwie na zupę, choć to "moje" strony. Kilka kozaków czerwonych i pomarańczowych, jakieś prawdziwki, kurki. Rewelacja to to nie jest.
« » bio-forum.pl « Grzybobranie « starsze wątki (do 03 września 2017) « Archiwum « Relacje z byłych sezonów « lato 2002 «
Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji