Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
2017-11-18 Chrzanów - wielka włóczęga - część 2
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2017 «

#16403
od września 2006

2018.07.15 07:24 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Teraz zatrzymamy się na dłużej. Poruszamy się skrajem niebieskiej plamy, czyli w zalanym kamieniołomie Morskie Oko.



Oto widok z góry od strony ulicy Fabryczna.



Tutaj wciąż znajduje się drzewostan z dużym udziałem klonu jesionolistnego - Acer negundo.



Zbliżamy się do brzegu. W tych warunkach pogodowych na razie zamiast Morskiego Oka mamy Czarny Staw.



Oto powierzchnia wody widziana na wprost.



Zerkam na lewo. Z krzaków wypływają śmieci zapakowane w worki. Ktoś chciał dobrze, ale nie zdążył.



Zerkamy na prawo idąc od głębi akwenu ku brzegowi. Są ciekawe efekty odbicia drzew, których tu nie powinno być.





Jak się później dowiedziałem, czerwona linia zaznaczana tu i ówdzie oznacza ten moment, kiedy woda osiągnie poziomicę rzeki Chechło.



Kiedy to się stanie ta biomasa zostanie zalana i będzie butwieć.



Kolejny widok maksymalnego, oczekiwanego poziomu zalania. Martwe drzewo do topola biała - Populus alba. Pamiętam ją z tej okolicy, kiedy żyła.



Oto kolejne widoki wschodniego brzegu przez zalaniem i masa biomasy do zalania.





Z cypla obecnie zalanego półwyspu zerkam na dalszą część akwenu. Obecnie te czerwone kreski są pod wodą.





A tak prezentowała się ściągnięta zoom-em brzezina.



Teraz zerkam na zachód.



Tak zalany drzewostan wyglądał blisko nas. Tutaj "wtopę" zaliczyła czeremcha amerykańska - Padus serotina.



Ponownie, z innego punktu widzenia patrzymy w głąb. Za drugim razem korzystam z zoom-u.





Teraz spoglądam w stronę zachodniego brzegu.



Zdecydowanie opuszczamy półwysep.



Jesteśmy na brzegu. Patrzymy na zachodnią ścianę wyrobiska.



W drodze do niej ponownie obserwujemy efekt Czarnego Stawu.



Podchodzimy pod ścianę wyrobiska. Oto powalone klony jesionolistne - Acer negundo.



A tak z tego punktu widzenia wyglądają worki ze śmieciami.



Zerkam na akwen, odwracam wzrok na lewo.



Teraz podnoszę wzrok ku górze. Oto - tak sądzę - typowa płomiennica zimowa - Flammulina velutipes na klonie jesionolistnym - Acer negundo.







Tutaj na drzewach także znajdują się czerwone kreski.





Pod jednym z drzew znalazła się czarna teczka. Nie próbowaliśmy poznawać jej zawartości.



Spacerowaliśmy wzdłuż dostępnego odcinka zalanej zachodniej ściany i kontemplowaliśmy widoki.













Oto ostatnie spojrzenie na ścianę wyrobiska.



Na odchodnym zerkam na liście barszczu zwyczajnego - Heracleum sphondylium.



I jeszcze malownicze drzewo. Rudy nalot to glon z rodzaju Trentepohlia.



A generalnie ten fotoreportaż nie miał prawa powstać.



Weszliśmy, bo inaczej nie powstała by dokumentacja, która zasili archiwum AGF Muzeum w Chrzanowie.

(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 15.lipca.2018)
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2017 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji