Zaczynamy pobyt w Miejskim Ogrodzie Botanicznym. Na początku okolica biur i wiciokrzew pomorski - Lonicera peryclimenum.







Potem udaliśmy się w okolicę szklarni. Tutaj też rośnie jakiś wiciokrzew. Wyszło nam, że to wiciokrzew Tellmanna - Lonicera x tellmanniana.









Potem poszliśmy na część ogrodu dostępną dla zwiedzających. Pod modrzewiami natrafiliśmy na murszaka rdzawego - Phaeolus schweinitzii.



Oto jedna z alejek.



Idziemy dalej. Teraz będzie sesja zdjęciowa z surmią vel katalpą wielkokwiatową - Catalpa speciosa.











Idziemy dalej. Przed nami tajemniczy wiciokrzew - Lonicera.



Gatunku na 100% nie znam, ale odnoszę wrażenie, że to wiciokrzew zaostrzony - Lonicea acuminata.











Oto widok kolejnej partii ogrodu.



Teraz zauważam wierzbownicę wzgórzową - Epilobium collinum.





Kolejny uprawiany gatunek to tojeść kropkowana - Lysimachia puntata.





Następnie oglądamy parzydło leśne - Aruncus dioicus.





Z gatunków dzikich a być może zdziczałych występuje tutaj jastrzębiec pomarańczowy - Hieracium aurantiacum.







Teraz będzie sesja zdjęciowa z brzozą omszoną - Betula pubescens.





Więcej czasu poświęciłem przekwitającej kalinie sztywnolistnej - Viburnum rhytidophyllum.









Ponownie oglądam parzydło leśne - Aruncus dioicus.



Kwitnął jeszcze jaśminowiec - Philadelphus.





A poza tym tego dnia byłem tutaj nie dla roślin ale dla wykonywania papierowego zoo.





Kończąc pobyt wykonałem jeszcze dwa widoki ogólne.





(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 12.września.2018)