Jestem w południowo-zachodniej części parku. Znajduje się tutaj niewielka polana.



Wchodzę w zarośla. Dokumentuję powalone i zarazem nieco przycięte drzewo. Jest nim jedyny w zasięgu mojego działania dąb błotny - Quercus palustris.







Jest tutaj kamień informujący o założeniu parku. To tak zwany marmur dębnicki. Jak widać oberwał od dębu.





Idę dalej. Mijam rozkrzewioną lipę drobnolistna - Tilia cordata.







Pod drzewem natrafiłem na kupkówkę Aschersona - Dactylis Aschersoniana. Uczyniłem ją bohaterka długiej sesji zdjęciowej.













A poza tym kwitł tutaj bodziszek żałobny - Geranium phaeum.



Skręcam teraz aby przemieszczać się wzdłuż zachodniej krawędzi parku. ścieżka jest wybrukowana drobną kostką z miękińskiego porfiru.



Wchodzimy w gęsty drzewostan.



Mijamy korkowca amurskiego - Phellodendron amurense.







Minęliśmy pałac. Zbliżyliśmy się do miłorzębu japońskiego - Ginkgo biloba.



Spod niego zerkamy na pałac.



Ruszamy dalej. Teraz będziemy przemieszczać się wzdłuż północnej krawędzi parku. Na początku okazała lipa - Tilia.



Potem surmia zwyczajna - Catalpa bignonioides.







Gnamy dalej rozglądając się na boki.





Osiągamy tulipanowca amerykańskiego - Liriodendron tulipifera.





Drzewo jest w stanie zejściowym, ale wciąż wygląda kwitnąco.





Powoli opuszczam park.



Po drodze dokumentuję obecność czyśćca leśnego - Stachys sylvatica.





Oto ostatnie zarośla parku.



I na zakończenie pniak po wyciętym kasztanowcu zwyczajnym - Aesculus hippocastamum na skwerze przy ulicy Parkowej.



Jest tam jeszcze piękny krzyż.