Teraz ruszamy w górę wąwozu. Nie jest łatwo.





Jest sporo zieleni. Żółtym akcentem jest jaskier rozłogowy - Ranunculus repens.



Znalazł się nawet artefakt ze stanowiska kultury paryskiej.



Sądząc po korze drzewo, które mijamy to jabłoń domowa - Malus domestica.



Dalej dolina jest bardzo zarośnięta. Zarazem widać, że staje się coraz bardzie V-kształtna.







Przeszkody narastają.



Jedną z nich jest łan pokrzywy zwyczajnej - Urtica dioica.



W tej sytuacji opuszczamy wąwóz trawersując stok prawego brzegu.





Mamy tutaj ostępy strome, dzikie.



Osiągamy początek płaskiej krawędzi.





Przechodzimy pod rzadkim drzewostanem. Między innymi występują tutaj głogi - Crataegus.







Pojawia się otwarta przestrzeń, ale zdominowana przez pokrzywę zwyczajną - Urtica dioica.





Towarzyszy jej jeżyna - Rubus sp. sp.



Dalej bez większych zmian.



Pod drzewami pojawił się łan paproci. To wietlica samicza - Athyrium filix-femina.





Przechodzimy pod kolejną grupą drzew. To brzoza brodawkowata - Betula pendula.





Dalej przedzieramy się przez trawiastą przestrzeń. Tutaj również sporą domieszkę stanowi pokrzywa zwyczajna - Urtica dioica.





Widać wieżę operatorów telefonii komórkowej.





Jesteśmy blisko drogi łączącej Paryż Górny z Paryżem Dolnym.



Na tym polu udokumentowałem pobyt chrząszcza, którym jest łanocha pobrzęcz na kwiatach lnicy pospolitej - Linaria vulgaris.







A to już pobocze drogi i bohater kolejnej dłuższej sesji zdjęciowej. Oto przelot pospolity - Anthyllis vulneraria.









I na zakończenie wieża jako taka.



A potem po krótkiej naradzie przy mapie zdecydowaliśmy się zajrzeć do pewnego lasu położonego na północ od Niesułowic. Skusiła nas nazwa.