Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
2020-01-31 Chrzanów - ostatni styczniowy spacer
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2020 «

#18022
od września 2006

2020.02.03 20:51 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Tym razem generalnie moim celem była wizyta na placu budowy nowej drogi łączącej ulicę Krakowską i 29 Listopada. W drodze do celu nie spieszyło mi się. Zatem na początku park i miejsce pamięci Katyń, Smoleńsk.



Na tutejszych drzewach pojawiły się zielone kropki. Zapewne nie są to stygmaty śmierci. Oto dwa jesiony wyniosłe - Fraxinus excelsior.



W tej okolicy na ziemi leżało sporo strąków igliczni trójcierniowej - Gleditsia triacanthos.









Oto korona i pień tego drzewa. Zapewne jest to odmiana pozbawiona cierni.





Powierzchnię pnia pokrywa ciekawy zielonkawy porost.







Wchodzę w ulicę Mickiewicza. Oto plac po zburzonej kamienicy. Teraz dominuje tutaj bylica pospolita - Artemisia vylgaris.





Teraz mijam budynek po byłej szkole. Swego czasu padł ofiarą styropianizacji. Jak widać niektórzy stosują specyficzna formę walki z tym zjawiskiem. To oczywiście dzieło osób, których idolem jest - celowo piszę to w taki fonetyczny sposób - "king bruce li karate miszcz".







Teraz spoglądam w osi ulicy Jana Matejki. Czarne chmury się gromadzą.



Oto rynek i przycięte dopiero co platany klonolistne - Platanus x acerifolia.







Teraz z osi ulicy Garncarskiej zerkam ku północy. Najważniejsze są czarne chmury. Potem jest analogiczny widok z kolejnej luki w obrębie zabudowy.





I tak osiągam podstawowy cel mojego wyjścia, znaczy się koniec ulicy Krakowskiej. Oto spojrzenie na linię kolejową i drzewostan za nią.



Teraz patrzę w osi przyszłej drogi. Wierzba - Salix wciąż stoi. Na lewo śliwa na prawo pniak po wierzbie białej - Salix alba.



Oto silnie przycięta śliwa wiśniowa - Prunus cerasifera. Zapewne ma pozostać.



Teraz zbliżam się do grupy wierzb - Salix, które wciąż stoją.





Pas drogowy dochodzi do nich.







Przy okazji czyszczenia okolicy ujawniono coś takiego. Generalnie zawracam teraz w kierunku ulicy Krakowska.











Oto kolejne spojrzenie ku północy. Czarne chmury skłaniają mnie do szybszego powrotu za biurko.



Tę zieleninę pod nogami określam jako przetacznik blady - Veronica sublobata.









Oto bardzo charakterystyczny dom. Prawie zabytek, ponieważ wciąż jest własnością prywatną.



I na zakończenie kamienica, którą z czystym sumieniem można nazwać koszmarem z ulicy 29 Listopada.

« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2020 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji