Po jak dla mnie przedwczesnym zakończeniu wycieczki postanowiłem w drodze do domu przejść się przez miasto. Wysiadłem na ulicy Podwale. Zerkam w stronę linii kolejowej.



Zanim przeszedłem na druga stronę uchwyciłem kwiat rajgrasu wyniosłego - Arrhenatherum elatius. Cała wiecha była bardzo nieostra.



Po drugiej stronie ulicy trafiła się podeschnięta dziewanna firletkowa - Verbascum luchnitis.





Wchodzę w ulicę Kadłubek.



Mijam zapomniane miejsce pamięci.





Mijam szczawik żółty - Oxalis fontana.





Teraz docieram do okolicy skrzyżowania z ulica 3 Maja. Spalona kuczka została zrekonstruowana.



Teraz do ulicy Świętokrzyska przechodzę pomiędzy blokami.



Mijam wierzbę babilońska odm. Tortuosa - Salix babylonica "Tortuosa".



Mijam rokitnik pospolity - Hippophae rhamnoides.





A to już dereń rozłogowy - Cornus serricea przy ulicy Świętokrzyska.





Oto ulica Grunwaldzka i kolejne miejsce pamięci.



Teraz skręcam w ulicę Wojska Polskiego.



Mijam kalinę hordowinę - Viburnum lantana.



Skręcam w ulicę Kopernika. Oto pierwsza róża przy ogrodzeniu szkoły.





Oto druga róża z tej okolicy.







Wchodzę w ulicę Piłsudskiego.



Będąc przy jej końcu bohaterką dłuższej sesji zdjęciowej uczyniłem pępawę dwuletnią - Crepis biennis.









A to już ulica Oświęcimska i męskie kwiaty chmielu - Humulus lupulus.





I wreszcie mój ogród i onętek siarkowy - Cosmos sulphureus.



I na zakończenie trzy dalie - Dahlia x cultorum.