W tym odcinku będzie mało botaniki, mało grzybów, za to sporo ładnych chmurek. Ot taki czas relaksu, który nierzadko zdarza się w trakcie długich wędrówek. Tym razem z Regulic przejdziemy przez opłotki Kamionki Małej, Kamionki Wielkiej do Płazy. Zatem opuszczamy las Wąwozu Simota. Po lewej stronie widać drzewostan okalający Stare Dworzysko.



Oto Stare Dworzysko w całej okazałości.





W drodze do niego zerkamy za siebie.



Na terenie Starego Dworzyska chwilę posiedzieliśmy ale dla dokumentacji najważniejszy był okazały buk pospolity - Fagus sylvatica.







Ruszamy w drogę. kolejny obiekt to lasek zwany Obserwator.



Z drogi do niego zerkamy na zachód. Zaczyna się pochmurny spektakl.



Teraz przeszliśmy na południowy skraj lasku Obserwator i zerkamy na południe. Realnie widać było nawet Beskidy.



Teraz polem ruszamy na zachód.



Schodzimy na drogę.



Zerkamy na północ.



Ruszamy dalej na zachód.



Przechodzimy obok kapliczki Feliksików.





Gnamy dalej.





Oto uprawiane pole uprawne po południowej stronie drogi. Bela słomy była ciekawym akcentem plastycznym.







Oto kolejne spojrzenie wprost na zachód. Jest co podziwiać w tym pochmurnym spektaklu.



Idąc zerkamy na północ.





Teraz mijamy takie florystyczne byle co na byle czym.



Oto kolejne spojrzenia na południe z belami słomy i chmurami w roli głównej.









Teraz zerkamy na południowy-zachód. Na horyzoncie zaznacza się linia Beskidów.



Teraz zerkamy na północ.



Oto malownicze ujęcie kukurydzy - Zea mays.



Teraz mijamy trawers zabudowań Kamionki Wielkiej.







Między domami szału nie ma. Tylko trzcinnik piaskowy - Calamagrostis epigeios, tylko nawłoć kanadyjska - Solidago canadensis.



Teraz widać fragment kompleksu leśnego znajdującego się na północ od Kamionki wielkiej.



Ruszamy dalej na zachód, trawersując Kamionkę Wielką.



Niezauważalnie skręcamy na północ. Na otaczających nas polach szału nie ma, ale chmury wciąż są piękne.









Nieco dalej na wschodzie bez większych zmian.



Docieramy do charakterystycznej kapliczki słupowej.



Z jej okolicy zerkamy na południowy -zachód.



Mijamy skrzyżowanie dróg.



Ponownie zerkamy na zachód.



A potem gnamy do przodu.