Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
2020-12-13 Okleśna - przede wszystkim most kolejowy
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2020 «

#18699
od września 2006

2020.12.26 13:23 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Ostatnim celem na tę rodzinną ekspedycję był tytułowy most kolejowy nad Wisłą. Wracając spod żwirowni mogliśmy się zatrzymać w łuku drogi na początku ulicy Nowowiejska i pójść do celu. Wydawało nam się, że z drugiej strony będzie bliżej, dlatego pomiędzy zabudowaniami wsi ulicami Juliusza Lea oraz Starowiejska dotarliśmy do ostatniego zabudowania. Do celu mieliśmy tyle samo, o czym przekonaliśmy się wkrótce. Na początku miejsce postoju





Po lewej stronie drogi widać okazałe drzewa.



Pierwsze to dąb szypułkowy - Quercus robur.







Drugie drzewo ma solidną dziuplę. Ta jest wypalona.









Drzewo jeszcze jakoś się trzyma chociaż to tylko klon zwyczajny - Acer platanaoides.





Wychodzimy na linię kolejową.



Tutaj przekonaliśmy się, że mogliśmy naszą wędrówkę rozpocząć wcześniej.



Idziemy w stronę mostu. To tylko nieco ponad 600 metrów. Linia kolejowa jest sporadycznie używana.





W zaroślach zauważam wiązy - Ulmus. Gatunek trzeba będzie określić w sezonie wegetacyjnym.



Poza tym spore połacie zajmuje jeżyna popielica - Rubus caesius.



Idziemy dalej.



Po drodze mijamy kępy żarnowca miotlastego - Sarothamnus scoparius.



Na lewo od torowiska znajdują się uprawiane pola uprawne.



Widać już most kolejowy. Jest blisko, coraz bliżej.





W okolicznych zaroślach dominują wierzby - Salix. Gatunek też się określi w sezonie wegetacyjnym.



I ponownie most kolejowy.



Jesteśmy tuz przed nim.



Przed wejściem na most znajduje się austriacka strażnica kolejowa z 1905 roku.



Wchodzimy na konstrukcję. Jak widać coś się zmieniło na lepsze. To działania władz powiatu wadowickiego. Tym sposobem powstał rozsądny łącznik pomiędzy przebiegającymi tędy trasami rowerowymi.







Wchodzimy na środek. Oto widok Wisły na lewo od mostu.



Oto widok Wisły na prawo od mostu.



Oto fragmenty konstrukcji. Przydałby się jeszcze makijaż, ale bezpieczeństwo przechodzących jest ważniejsze.







I tak przeprawiliśmy się na prawy brzeg rzeki.



Ten napis na konstrukcji mostu to przeżytek przeszłości, z okresu, kiedy przechodzenie tędy groziło śmiercią lub kalectwem.



Oto chaszcze na zachód od mostu. To też trzeba będzie spenetrować w pełni sezonu wegetacyjnego.





Czas zdecydowanie zawracać.



Oto kolejne widoki Wisły na zachód od mostu kolejowego.





Ten znak wskazuje, że rzeka jest tutaj żeglowna.



I jeszcze jeden widok chaszczy z lewego brzegu. Bliżej rzeki dominują amerykańskie nawłocie - Solidago.



I jeszcze dwa spojrzenia na strażnicę. Cóż za jej stan odpowiada biedna gmina Alwernia.





Oto kolejne spojrzenie na zachód od mostu i linii kolejowej. Jak widać pod wałem przeciwpowodziowym dominują wierzby - Salix.



Teraz zerkamy na uprawiane pola uprawne na wschód od linii kolejowej.



Teraz dwa fragmenty linii kolejowej jako takiej.





Rozglądamy się po chaszczach. Oto odroślowe pędy wierzby - Salix.



Oto skupisko suchych badyli z amerykańskimi nawłociami - Solidago sp. w roli głównej.



I jeszcze jedno zdjęcie, ostatnie w tym fotoreportażu. Uprawiane pole uprawne za drzewami na wschód od linii kolejowej. A do samochodu zostało nam około 100 metrów.



W drodze do Chrzanowa zaliczyliśmy jeszcze Skałki Gaudynowskie, ale nie wysiadaliśmy z samochodu. Zmrok zaczął nas dopadać.
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2020 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji