Strzałkowate twory w górnej części zdjęcia. Są zwietrzałe, ale identyczne co do kształtu z tym, które znajdywałem w Jaworznie przy ulicy Chełmońskiego. Otoczyłem ją niebieskim kręgiem. Dla pewności mogę jeszcze to zdjęcie przesłać zaprzyjaźnionemu zawodowcowi z Krakowa.
Według zaprzyjaźnionego geologa jest to silnie przeobrażona w procesie diagenezy kość triasowego płaza lub gada. Oto część odpowiedzi - jest spore prawdopodobieństwo, że to fragment kości kręgowca (gada lub płaza, być może żebro), jednak uległa ona głębokiemu przeobrażeniu podczas diagenezy, dlatego trudno dostrzec charakterystyczną fakturę na powierzchni, nie ma też wyraźniejszych pozostałości substancji organicznej. Dla potwierdzenia trzeba by wykonać naszlif, czyli zniszczyć okaz. Pozycja stratygraficzna miejsca znaleziska (wg mojej oceny, środkowa część dolnych warstw gogolińskich) może być dodatkowym potwierdzeniem.
OK, czyli to tylko prawdopodobieństwo. Sam stawiałbym na zerodowany/nietypowy ślad drążenia. Poza strukturą kości zachowują bowiem barwę, z reguły uderzająco różną od otaczającego wapienia - tu to jeden misz masz. Dlatego nawet na przełamie są zauważalne, a co dopiero w takim ułożeniu.
Dodaje ewidentną kość z ulicy Chełmońskiego w Jaworznie. Obwiedziony kształt jest łudząco podobny. Ten okaz znajduje się na stałej wystawie w Muzeum w Chrzanowie. Pozyskałem go 23 lipca 2008 roku. Ten wyskoczył po rozbiciu kamienia.