To drugi w tym roku wypad do tytułowego miejsca. Przez Racławice dotarliśmy do miejsca zwanego Polesie. Z zakrętu drogi odbiliśmy na wschód. Zatrzymaliśmy się przy ostatnim zabudowaniu. To pogranicze Racławic i Czubrowic. Zerkamy na południowy zachód.



Ruszamy na wschód.



Mijamy drzewa. Na lewo wyrasta wierzba iwa - Salix caprea.



Jest też grupa topól balsamicznych.







Towarzyszy jej dereń - Cornus sanguinea.



Schodzimy do dna doliny.





Końcowy odcinek drogi jest zaorany ale pokonaliśmy go.





Z dna doliny zerkamy na wschód.



Odbijamy na południe. Skałka jest coraz bliżej.









Oto północna część formacji poprzedzająca właściwą skałkę.



W okolicy wyrasta dereń - Cornus sanguinea.



Wchodzimy pod górę od strony północnej.



Podziwiamy chmury od strony północnej.



Mijamy grupę sosny - Pinus sylvestris.



Zerkamy na zachód. Są uprawiane pola uprawne i chmury.





Zerkamy na północ.



Ruszamy na południe. Osiągnęliśmy szczyt Srokowej Skały.





Oto widoki uprawianych pól uprawnych na zachód od skały.





Czas na kwiatki. Oto driakiew - Scabiosa ochroleuca.



Oto przetacznik - Veronica spicata.



Oto krwiściąg - Sanguisorba minor.



Oto rojownik - Jovibarba sobolifera.



Jest strzechwowiec - Dryptodon pulvinatus.







A teraz to co najważniejsze. Oto mannia - Mannia fragrans.







W okolicy wyrasta pędzliczek - Syntrichia ruralis.



Jest prątnik - Bryum argenteum.



Chwila przerwy. Zerkamy w górę i na zachód.





Zawracamy schodząc na północ.



Mijamy grupę sosny - Pinus sylvestris.



Jest sporo traw wielu gatunków.

Trzeba mieć szczęście, żeby go spotkać. Gratuluję. Jeszcze nie spotkałem.