Osiągamy ulicę Graniczna. Powoli czarne chmury jakoweś gromadzą się nad nami nadciągając z zachodu.





Zerkamy w kierunku Bębła.



Zerkamy na wschód. W lesie skrywa się Świerkowa Góra.



Wychodzimy na ulicę Dworską.







Gnamy na wschód.







Czarne chmury zagęszczają się.



Obchodzimy dwór.











Widać skałki przy ulicy Spacerowa.



Na terenie dworskim kwitnie dereń - Cornus mas.







Jest osobliwy budynek.



Ponownie widać skałki przy ulicy Spacerowej.



Schodzimy w dolinę. Oto drzewa po lewej stronie drogi.













Osiągnęliśmy ulicę Spacerowa. Przekraczamy strumień.



Ruszamy na północ ulicą Spacerowa.





Mijamy dom w stanie zejściowym. W tle widać jaskinię Mamutowa.



Ruszamy w górę stoku.



Jest kokorycz - Corydalis solida.



Jest glistnik - Chelidonium majus.



Pokonujemy stopnie prowadzące do jaskini.





Zerkamy na skałki.





Drzewa bardzo wczepiają się w skalisty grunt.





Oto ostatni odcinek ścieżki.



Oto okolica otworu jaskini.







Oto skałki nad otworem jaskini.







Jesteśmy wewnątrz jaskini.





Opuszczamy jaskinię.







I właśnie wtedy lunęło. Do samochodu mieliśmy nieco ponad kilometr.