Zdecydowany powrót do kraju dzieciństwa. Mieszkaliśmy w okolicy gdzie do Rybnika oraz Raciborza było po 13 kilometrów. Stoję na podwórku domu rodzinnego i zerkam do lasu, który jest już terenem tytułowego Rzuchowa.
Zanim ruszę w drogę pokażę lipę - Tilia cordata, którą posadzono po śmierci brata mojej mamy. Zginął w 1943 roku pod Kijowem.
Ten dąb - Quercus robur jako okazałe drzewo towarzyszył mi przez całe dzieciństwo.
Tak zwany "Nasz Las" był wiele razy wycinany i sadzony. Teraz dominują tutaj klony - Acer platanoides.