Po zakończeniu wizyty w Byczynie udałem się do tytułowego przystanku. Na początku zerknąłem w niebo.



Tak teraz wygląda pobocze ulicy Krakowska w kierunku Byczyny.



Idąc nią zerkam w niebo.



idąc dalej pokonuję spory kawałek. Z tego miejsca niedawno zniknięto sporo drzew.











Zerkam w niebo.



Zawracam spisując rośliny zielne. Oto wiesiołek - Oenothera.



Oto podagrycznik - Aegopodium podagraria.





Oto przymiotno - Erigeron annuus.



Oto mak - Papaver rhoeas.





Jest pasternak - Pastinaca sativa.



Jest jawor - Acer pseudoplatanus.





Jest mak - Papaver dubium.









Jest babka - Plantago lanceolata.



Jest pępawa - Crepis biennis.







Jest robinia - Robinia pseudoacacia.



Jest starzec - Senecio jacobaea.





Jest sporo prosienicznika - Hypochoeris radicata.











Jest robinia - Robinia pseudoacacia.



Jest jastrun - Leucanthemum ircutianum.













Jest świerzbnica - Knautia arvensis.







Jest chaber - Centaurea stoebe.







Jest piaskowiec - Arenaria serpyllifolia.







Oto kolejne widoki pobocza i nieba w kierunku centrum miasta licząc od przystanku.









Jest jesion - Fraxinus excelsior z obrostem - Physcia adscendens.







Zerkam w niebo.



Jest rdestowiec - Reynoutria japonica.











Oto chmury w okolicy przystanku.





Na zakończenie udałem się do przystanku Centrum. Oto chmury w tej okolicy tuż przed deszczem.