Oznaczanie roślin, które dopiero co rozpoczęły wegetację jest wielkim wyzwaniem. Dlatego przesyłam zdjęcia tego fiołka, którego przydybałem 10 marca na diablej górze k. Bukowna. Wydaje mi się, że jest to fiołek leśny, ale może ktoś ma inne zdanie w tej materii. Podyskutujmy.

Czy rósł na terenie podmokłym? Jasnoliliowa barwa płatków i fakt, że szypułki wyrastają nie z łodygi, a wprost z różyczki wskazują, że jest to fiołek błotny Viola palustris.

Fiołek błotny według mnie. Są różnice w liściach między błotnym, a leśnym.

Rzeczywiście są różnice w liściach. Te, wg mnie, przemawiają jednak na korzyść leśnego. U błotnego są bardziej zaokrąglone.

Kasiu, być może. Strasznie wcześnie jednak na leśnego:)

Ale w tym roku przyroda już nas zaskakiwała :)

Upierałbym się, że w tym sporze najważniejszą cechą jest obecność lub brak nadziemnej łodygi. Aby wytłumaczyc, o co mi chodzi posłużę się ryciną z klucza Szafera:

Tak Kasiu, masz absolutną rację. Moje zdjęcia to pieczętują:)

Dziękuję za dyskusję. Dopiero teraz odnalazłem swój wątek. Gwoli ścisłości bohater rósł na półce skalnej w połowie stoku wapiennego wzniesienia o nachyleniu prawie 80 stopni. Sądzę że mój wcześniejszy typ był słuszny i póki co pozostaniemy przy fiołku leśnym. Na dzień dobry zdecydowanie odrzucałem fiołka błotnego. Raczej obawiałem się, że bohater tego zdjęcia może być fiołkiem psim lub innym gatunkiem z jego kręgu.

Wykorzystując dany temat - czy to fiołek leśny ? Fotki z 30 marca 2008 roku zrobione w lesie w Smogorzewie.