Wadowice są odwiedzane przede wszystkim dlatego, że są miastem rodzinnym naszego papieża. Tego dnia w mieście znalazłem się jako przewodnik grupy młodzieży, która w końcu dała mi do zrozumienia, że nie życzy sobie jakiejkolwiek mojej opowieści. Oczywiście na początku próbowałem zainteresować ciekawymi motywami roślinnymi na domach w rynku. Nazwałem nawet winobluszcz trójklapowy wspinający się po ścianie tego domu.
Następnie zwróciłem uwagę na motywy roślinne, stylizowany akant jak sądzę, jako zdobienie fasady bazyliki Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny.
Idąc dalej przy ulicy Kościelnej można obejrzeć ogłowionego modrzewia europejskiego
Tam, gdzie między innymi można zjeść słynne ciastko rośnie również jesion wyniosły. Tego dnia ten i wiele innych widzianym przeze mnie było porażonych przez mączniaka Phyllactinia fraxini.
W narożniku ogródka z przy restauracji rośnie młody dąb. Za młody moim zdaniem by jego potomstwo mogło dać początek kolejnej linii dębów papieskich.
Oglądając go zauważyłem intrygująco wygięty konar oraz rozwijające się na nim pędy świętojańskie porażone przez mąkulkę Microsphaera alphitoides
Przyglądając się jego liściom także nie dostrzegam w nim nic godnego uwagi.
Opuszczając ten ogródek zobaczyłem na murze dziewannę drobnokwiatową - Verbascum thapsus, którą porażał mączniak Erysiphe verbasci. Całość ocieniała wierzba płacząca.
Ale jeśli poszukujemy drzewa, którego potomstwo mogłoby stać się kolejną papieską pamiątką z Wadowic warto by zainteresować się obficie owocującym kasztanowcem rosnącym na zapleczu muzeum.
Jego grubość świadczy, że może być rówieśnikiem Karola Wojtyły, chociaż dobrze byłoby to sprawdzić.
Następnie zwróciłem uwagę na motywy roślinne, stylizowany akant jak sądzę, jako zdobienie fasady bazyliki Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny.
Idąc dalej przy ulicy Kościelnej można obejrzeć ogłowionego modrzewia europejskiego
Tam, gdzie między innymi można zjeść słynne ciastko rośnie również jesion wyniosły. Tego dnia ten i wiele innych widzianym przeze mnie było porażonych przez mączniaka Phyllactinia fraxini.
W narożniku ogródka z przy restauracji rośnie młody dąb. Za młody moim zdaniem by jego potomstwo mogło dać początek kolejnej linii dębów papieskich.
Oglądając go zauważyłem intrygująco wygięty konar oraz rozwijające się na nim pędy świętojańskie porażone przez mąkulkę Microsphaera alphitoides
Przyglądając się jego liściom także nie dostrzegam w nim nic godnego uwagi.
Opuszczając ten ogródek zobaczyłem na murze dziewannę drobnokwiatową - Verbascum thapsus, którą porażał mączniak Erysiphe verbasci. Całość ocieniała wierzba płacząca.
Ale jeśli poszukujemy drzewa, którego potomstwo mogłoby stać się kolejną papieską pamiątką z Wadowic warto by zainteresować się obficie owocującym kasztanowcem rosnącym na zapleczu muzeum.
Jego grubość świadczy, że może być rówieśnikiem Karola Wojtyły, chociaż dobrze byłoby to sprawdzić.
