bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
Zółte kwiaty, pospolita, łąkowa.
« »
Botanika « Archiwum « Archiwum 2009 «

#41
od sierpnia 2009

Nie jest to jaskier, ani glistnik jaskółcze ziele...


#213
od lipca 2009

Uważam, że jest to Dwurząd wąskolistny - Diplotaxis tenuifolia (L.) DC., gatunek ten ma charakterystyczne, porozcinane liście z wydłużonym szczytowym odcinkiem. Na żywo ma zapach przypominający gumę.
Nie jest to roślina łąkowa. W wielu miejscach kraju w ogóle jej brak - jest kenofitem, który dopiero się rozprzestrzenia.

#44
od sierpnia 2009

Przejrzałam klucz i zgadza się to ta roślina. Jestem w szoku, w wojewodztwie pomorskim , dokładniej Gdańsk i mała miejscowość Kamień, jest jej mnóśtwo. Rośnie na łąkach, przydrożach, podwórkach.

#219
od lipca 2009

W całym Trójmieście jest bardzo pospolita, znalazłem ją też w Wejherowie, Żukowie, Pruszczu Gdańskim, Stężycy. Podejrzewam, że rozprzestrzenia się wzdłuż dróg, a może i dzięki posypywaniu ulic piaskiem (zimą) ze żwirowisk, w sąsiedztwie których rośnie.

#49
od sierpnia 2009

To wiele wyjaśnia. Pewnie po mału wszędzie będzie sie pojawiać.

#5
od października 2009

Czy szok już minął? :) Znana mapa rozmieszczenia stanowisk Diplotaxis tenuifolia obejmuje całe Pomorze. Jeszcze kilkanaście lat temu podawano, że w Polsce jest "do 100 stanowisk" tej rośliny i była zaliczana do roślin rzadko spotykanych. Ostatnio Diplotaxis tenuifolia jest o wiele liczniejszy na dotychczasowych stanowiskach i chyba szybko przybywa nowych stanowisk. Dla niektórych okolic trafne jest więc powyższe stwierdzenie, że "w ... jest bardzo pospolita".

Ale nie znaczy to, że rośne wszędzie, bo zajmuje tylko stanowiska najcieplejsze, wygrzane. Preferuje miejsca ruderalne, nasypowe, m. in. takie przecież są przy drogach. Takich miejsc stale przybywa, bo budowane są coraz "cieplejsze" drogi - zwłaszcza węzły drogowe, gdzie jest mnóstwo nagrzewającego się betonu, dodatkowe chodniki, schodki na południowych skarpach drogi gromadzące ciepło słoneczne itp., i jeśli to jest w sąsiedztwie obszaru dotychczasowych stanowisk, to natychmiast pojawia się tam Diplotaxis tenuifolia.

Zauważyłem, że bylina ta wydaje dojrzałe nasiona kilka razy do roku, co zawdzięcza koszeniu jej przez służby drogowe i miejskie. Rośnie płatami w najcieplejszych miejscach trawników i przy drogach, a więc musi być koszona - stąd jej sukces. A w każdej roślince jest tych nasionek wielkie mnóstwo. :)

Pachnie pięknie i intrygująco (nigdy bym nie pomyślał, że pachnie gumą - może jakąś do żucia?). :) W słoneczne dni jej przyjemny zapach wędruje i jest wyczuwalny z daleka. Są miejsca tajemnicze, gdzie warto przystanąć, by porozkoszować się jej korzenną wonią.

Pozdrawiam :)
i

#329
od lipca 2009

Dla mnie pachnie on raczej jak rozgrzana opona samochodu, świeżo po wulkanizacji :D

Mapa rozmieszczenia to jedno, ale są całe regiony Pomorza, gdzie tego gatunku nadal brak, np. prawie nie spotyka się go na Mierzei Wiślanej po wschodniej stronie Wisły, w miastach na Żuławach to też nadal duża rzadkość, a i na Pojezierzu Kaszubskim poza większymi jednostkami osadniczymi go nie widziałem. Nie przypominam sobie również w ogóle dwurzędu z Łeby, Koszalina, czy Kołobrzegu.

#2471
od września 2006

2009.10.15 20:06 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
W Chrzanowie też jest i to do lat 90. ubiegłego wieku.

#6
od października 2009

Słyszałem, że pewien znany przyrodnik radziecki także nie spotkał dwurzędu na Syberii. :)) Jak pech, to pech. :)

Dwurząd wąskolistny, by dobrze sobie żyć, potrzebuje bardzo ciepłych miejsc i odpowiednich warunków glebowych. Na wodzie mu nie zależy i nawet chyba zbyt wilgotne podłoże niszczy go. Dobrze się czuje w towarzystwie perzu - chętnie razem tworzą suche "murawy".

Czasem "wybór" stanowiska przez dwurząd aż śmieszy, bo np. na znanym mi sporym trawniku o - wydawałoby się - jednakowych warunkach do życia, diplotaxis wąski:) z uporem trzyma się ciągle tych samych dwóch metrów kwadratowych powierzchni i nie chce maszerować dalej. Nawet kiedyś podsiałem trawnik w paru miejscach i nic. Przyjrzałem się więc, jak słońce operuje na tym trawniku. Okazało się, że trawnik wcale nie jest taki równy, a dwurząd zajął najbardziej nasłoneczniony kawałek zaledwie lekko przechylony na południowy-zachód. :)

Na mapie rozmieszczenia (dostępnej w internecie), dwurzędu także nie ma na Mierzei i Żuławach. Chyba są to zimniejsze strony, może gleby nie takie, może na Mierzei przeszkadza już sól i zimne wiatry? Wydaje mi się, że słusznie wspominasz o miastach, bo to tam są najlepsze warunki dla dwurzędu tzn. "ruderalne" gleby i jest cieplej niż w otwartym polu.
Ja mam swoją teorię o początkach diplotaxis tenuifolia na ziemiach polskich. Pojawił się najpierw w miastach. Po prostu, tam go jedzono na sałatkę od czasów średniowiecza, a więc uprawiano. Na Pomorzu rozpowszechnił się wraz ze średniowieczną kolonizacją niemiecką, a w Krakowskiem i Sandomierskiem wraz z klasztorami francuskimi i włoskimi. Ale to początki, bo teraz widać, że stara się wędrować.

Ogólnie rzecz biorąc, to stwierdzenie, że "mapa to jedno, a życie drugie" jest słuszne, bo przecież m. in. odnotowywano stanowiska składajace się z kilku zaledwie roślinek i więcej już ich w całym powiecie nie było :) ale powiat jest zaznaczony, że występuje tu dwurząd wąskolistny. :)

Woń kwitnącego dwurzędu wąskolistnego należy do najsubtelniejszych, jakie stworzyła Natura. Towarzyszy mi od dzieciństwa, ale długo szukałem, co to tak pachnie? :) Może zbyt często naprawiasz opony, Sebastianie? :)
« » Botanika « Archiwum « Archiwum 2009 «
Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji